Dwa lata będzie miał organ na wykonanie orzeczenia strasburskiego trybunału. Dyscyplinować odpowiedzialnych będzie prezes Rady Ministrów
Nieco ponad 57 milionów złotych wyniosła łączna kwota zadośćuczynienia wypłaconego z budżetu Polski w latach 2011-2024 na skutek orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, z czego w samym 2024 r. było to ponad 7 mln zł. Co więcej, Polska jako kraj ma problem ze sprawnym wykonywaniem rozstrzygnięć, jakie zapadają w Strasburgu. Na koniec 2024 r. 21 proc. wszystkich wyroków wydanych w sprawach polskich nadal pozostawało niewykonanych, zaś najstarsze polskie orzeczenia, które nadal są w procesie wykonania, pochodzą z 2005 r.
Przyczyną tych problemów – zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych – jest przede wszystkim brak współdziałania wszystkich podmiotów odpowiedzialnych za wdrażanie wyroków ETPC. Dlatego też resort Radosława Sikorskiego przygotował projekt ustawy o wykonywaniu orzeczeń ETPC, który ma tę sytuację zmienić.
Koordynacja procesu wykonywania wyroków
Projekt zakłada, że to minister spraw zagranicznych będzie koordynował działania podmiotów mające na celu wykonywanie orzeczeń ETPC. Odpowiedzialnym za wdrożenie konkretnego rozstrzygnięcia zapadłego w Strasburgu będzie zaś – co do zasady – ten minister, który okaże się właściwy ze względu na rodzaj stwierdzonego naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Będzie on musiał w terminie dwóch miesięcy od ogłoszenia wyroku ETPC przedstawić MSZ jego tłumaczenie na język polski.
Co więcej, organ odpowiedzialny za wdrożenie wyroku ETPC ma – w ciągu trzech miesięcy od daty, w której wyrok ten stał się ostateczny – przedstawiać plan działania zawierający informację na temat środków, jakie planuje podjąć w celu wykonania rozstrzygnięcia. Taki dokument będzie zawierał także m.in. analizę prawa i praktyki jego stosowania w zakresie objętym stwierdzonym naruszeniem oraz informację na temat upowszechnienia wyroku. Dla przykładu, jeżeli wyrok ETPC będzie dotyczył przewlekłości postępowania sądowego, minister sprawiedliwości wskaże w takim dokumencie działania planowane lub podjęte przez sąd, przed którym sprawa jest zawisła, zmierzające do przyspieszenia rozpoznania sprawy lub jej zakończenia. Podobnie, jeśli wyrok będzie dotyczył przemocy ze strony policji, dokument przedkładany przez ministra spraw wewnętrznych i administracji powinien uwzględniać działania policji na rzecz przeciwdziałania temu problemowi.
Ponadto, jeśli okaże się, że w związku z orzeczeniem ETPC konieczne jest zainicjowanie prac legislacyjnych, organ odpowiedzialny za jego wykonanie będzie zobowiązany doprzedstawienia odpowiedniego projektu aktu normatywnego oraz zainicjowania działań w celu jego przyjęcia.
Tymczasem, jak zauważa prof. Ireneusz Kamiński z Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, były sędzia ad hoc w ETPC, bardzo rzadko zdarza się, że wada konstatowana przez ETPC tkwi w ustawodawstwie.
- Wtedy prawo trzeba zmienić. Ale nie potrzebujemy do tego specustawy – mówi nasz rozmówca. I dodaje, że projektodawcy zdają się kierować myśleniem magicznym – ustawa miałaby niczym pałeczka magika spowodować cudowny skutek. Tymczasem, podkreśla prof. Kamiński, to tak nie działa.
Projektodawcy zakładają, że cały proces wdrażania rozstrzygnięcia ETPC powinien zamknąć się w okresie dwóch lat liczonych od momentu, gdy wyrok stał się ostateczny. Jeśli tak się nie stanie, MSZ będzie mógł skierować odpowiednie zawiadomienie do prezesa Rady Ministrów. Ten zaś będzie wskazywał lub rekomendował organowi odpowiedzialnemu za wdrożenie wyroku odpowiednie środki oraz terminy ich podjęcia. Rozwiązanie to ma służyć przede wszystkim zdyscyplinowaniu procesu wykonywania wyroków ETPC.
Wypłata zadośćuczynienia
Projekt reguluje również zasady dotyczące wypłat zadośćuczynienia zasądzonego przez ETPC. Jak przyznają projektodawcy, te będą opierać się na dotychczasowej praktyce wypracowanej w MSZ.Wypłata będzie dokonywana przez ministra spraw zagranicznych, który ma przesyłać uprawnionym podmiotom formularz płatności. Nie będzie możliwa wypłata na podstawie zwykłego pisma przesłanego przez uprawnionego lub jego pełnomocnika. Rozwiązanie to ma na celu zapobieżenie przypadkom dokonania wypłaty na rzecz osób nieuprawnionych.
Projekt przewiduje ponadto, że wypłata zadośćuczynienia będzie dokonywana „w terminach i na warunkach określonych w ostatecznym wyroku lub decyzji trybunału”.
Złożony proces wdrażania wyroków ETPC
Propozycje MSZ wywołują u prawników skrajne emocje.
- Pomysł przyjęcia ustawy uważam za nieporozumienie. Wyroki ETPC są różne, identyfikują różne wady, a proces wykonania wyroków jest złożony i zindywidualizowany – komentuje prof. Kamiński. Jak dodaje, zazwyczaj wada tkwi w procesie stosowania prawa. - Dlatego to sądy, a nie ustawodawca, mają do odrobienia europejską lekcję. To one powinny zmienić swoją praktykę orzeczniczą, czyli interpretować i stosować przepisy tak, by korespondowało to z konwencyjnym standardem. Nie wyobrażam sobie, żeby na drodze ustawy uregulować ten proces, również ze względu na sędziowską niezawisłość – podkreśla prof. Kamiński.
Innego zdania jest Przemysław Kamil Rosiak, przewodniczący polskiej delegacji do Rady Adwokatur i Stowarzyszeń Prawniczych Europy (CCBE), członek Team Europe Direct.
- Polska jest obecnie zobowiązana do wypłaty wysokich kwot zadośćuczynienia zasądzanych przez ETPC w związku z działaniami podejmowanymi jeszcze przez poprzedni rząd. Tak więc dobrze, że powstał projekt, który ma na celu przyśpieszenie procesu wykonywania wyroków ETPC – komentuje. Jak dodaje, obecnie wykonywanie wyroków ETPC zależy w praktyce od dobrej woli rządzących.
– Po wejściu w życie ustawy sytuacja powinna się radykalnie poprawić, bo pojawi się mechanizm działania w takich przypadkach, a konkretne organy będą miały obowiązek wykonywania wyroków ETPC z mocy prawa – mówi mec. Rosiak.
O tym, że tego typu rozwiązanie ustawowe jest potrzebne, przekonana jest również adwokat Natalia Klima-Piotrowska, przewodnicząca Komisji Praw Człowieka Naczelnej Rady Adwokackiej.
- To jest ustawa, która jest potrzebna oraz od dawna oczekiwana, także przez środowisko pełnomocników reprezentujących strony w postępowaniach skargowych przed ETPC – mówi adwokatka.
Etap legislacyjny
Projekt przekazany do uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania