Inne korekty to wyeliminowanie Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego z grona podmiotów wskazujących kandydata na prokuratora generalnego, a także wprowadzenie wymogu niekaralności dyscyplinarnej osoby ubiegającej się o to stanowisko.
Przypomnijmy, że podstawowym założeniem przygotowywanej przez ministerstwo nowelizacji jest oddzielenie stanowiska prokuratora generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości, a w konsekwencji od administracji rządowej. Takie rozwiązanie ma ograniczyć możliwość oddziaływania przez polityków na prokuraturę, a w szczególności na prowadzone postępowania karne. Ma temu sprzyjać również sposób wyboru szefa prokuratury – bezwzględną większością głosów przez Sejm za zgodą Senatu. W ocenie projektodawców ma to dać szefowi prokuratury silny mandat do działania w sferze publicznej. Kadencja prokuratora generalnego ma trwać sześć lat, a ponowny wybór będzie niedopuszczalny.
Po przeprowadzonych konsultacjach i zaopiniowaniu projektu przez Komisję Wenecką resort sprawiedliwości zaprezentował nową wersję nowelizacji ustawy – Prawo o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 390 ze zm.).
– Projekt nie został znacznie zmieniony – zaznacza prokurator Jarosław Onyszczuk, dyrektor Biura Prezydialnego Prokuratury Krajowej i współautor nowelizacji, wyjaśniając, że nie było to konieczne, gdyż opinia Komisji Weneckiej była raczej pozytywna, a zastrzeżenia miały przede wszystkim charakter miękkich sugestii, mających znaczenie głównie dla przyszłej, całościowej ustawy o prokuraturze kształtującej ustrój tej instytucji. – Komisja dostrzegła cel obecnego projektu oraz uwarunkowania polityczne, w jakich powstaje i będzie procedowany – dodaje Onyszczuk.
Przeciwstawne interesy
Zaproponowane zmiany budzą jednak pewne wątpliwości u niektórych prokuratorów. – Zdecydowanie krytycznie oceniam to, że do organu strzegącego niezależności prokuratury, czyli do Krajowej Rady Prokuratury, mają zostać wprowadzeni przedstawiciele adwokatów i radców prawnych, a więc tych, którzy stoją w opozycji procesowej do prokuratorów – mówi dr Piotr Turek, prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie, i dodaje, że według niego nieuzasadnione jest także umożliwienie naczelnym organom adwokatury i radców prawnych zgłaszanie kandydatów na prokuratora generalnego.
Prokurator Turek negatywnie ocenia również wprowadzenie wymogu niekaralności dyscyplinarnej kandydata na prokuratora generalnego, gdyż, jak ocenia, ściganie dyscyplinarne zależy często od widzimisię prokuratorów funkcyjnych. – Ewentualne skazanie dyscyplinarne powinno być analizowane na etapie oceny merytorycznej kandydatów, a nie na etapie dopuszczania ich do kandydowania – przekonuje, dodając, że inaczej niepotrzebnie będą blokowani kandydaci karani za drobne delikty dyscyplinarne.
W ocenie prokuratora Onyszczuka wprowadzone zmiany budują większą neutralność prokuratury i jej niezależność oraz wprowadzają czynnik profesjonalny w prace jej instytucji. – Tytułem przykładu można tu wskazać wprowadzenie wymogu, aby osoby desygnowane do Krajowej Rady Prokuratury przez prezydenta czy marszałków Sejmu i Senatu miały wykształcenie prawnicze i nie należały do partii politycznych, czy też konieczności zaopiniowania przez KRP wniosku o odwołanie prokuratora generalnego z powodu sprzeniewierzenia się przez niego złożonemu ślubowaniu – argumentuje Jarosław Onyszczuk.
Wciąż za dużo polityki
Doktor Turek ocenia jednak, że resort sprawiedliwości dąży do modelu prokuratury opartego na jedynowładztwie prokuratora generalnego i nie stwarza realnych mechanizmów gwarantujących samorządność prokuratorów. – Nadal wybór prokuratora generalnego jest całkowicie upolityczniony, pomimo krytyki w tym zakresie ze strony Komisji Weneckiej, a w jego ręce zostaje oddana całość władzy nad prokuraturą i prokuratorami – mówi, jako przykład podając prawo prokuratora generalnego do jednoosobowego decydowania o awansach i degradacjach prokuratorów.
– Jeśli chodzi o kreowanie kadry prokuratorskiej, to nie zostały w tym zakresie wprowadzone kompetencje KRP, gdyż jest to zadanie ustawy kompleksowej, którą zajmuje się Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury – argumentuje z kolei prokurator Onyszczuk i wyjaśnia, że ewentualna konieczność wprowadzenia takich uprawnień będzie zależeć od tego, jaka koncepcja prokuratury, w tym jej jednolitości, zostanie w przyszłości przyjęta.
Wśród innych zmian wprowadzonych do projektu można wskazać zapewnienie Krajowej Radzie Sądownictwa jednego przedstawiciela w nowej KRP, a także ustawowe zapewnienie jawności obrad rady przez ich transmisję w internecie. ©℗