Zdarza się, że w wyniku odwołania do Wielkiej Izby Europejski Trybunał Praw Człowieka całkowicie zmienia swoje orzeczenie. Do takiego zwrotu akcji doszło w sprawie Fabbri i inni p. San Marino, w którym skład siedmiu sędziów uznał, że przewlekłe postępowanie prowadzone w sprawach zainicjowanych przez skarżących naruszyło ich prawa. W wyniku odwołania państwa ETPC zmienił wyrok, skupiając się przede wszystkim na niedopełnieniu wymogów formalnych przez skarżących.
W 2016 r. skarżący Fabbri i Marro złożyli skargę karną dotyczącą uszczerbku na zdrowiu przeciwko osobie trzeciej – N. Twierdzili oni, że N. najpierw zaatakował panią Marro, a następnie pana Fabbriego, gdy ten próbował interweniować. W swojej skardze zastrzegli sobie prawo do przystąpienia jako strony cywilne do postępowania karnego. Z kolei w 2015 r., gdy Forcellini miał 12 lat, rzekomo padł ofiarą nękania podczas szkolnej wycieczki. W 2018 r. z urzędu wszczęto śledztwo przeciwko dwóm nieletnim oskarżonym o przemoc i prześladowanie Forcelliniego. W 2019 r. jego matka złożyła w jego imieniu formalny wniosek o przystąpienie do postępowania karnego jako strona cywilna.
Sędzia śledczy przydzielony do obu spraw nie podjął żadnych kroków, co doprowadziło do przedawnienia zarzutów i w obu przypadkach w 2020 r. prokurator zgodził się na ich umorzenie.
Opierając się na art. 6 par. 1 (prawo do rzetelnego procesu) Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności skarżący podnieśli w skargach do ETPC, że przedawnienie będące wynikiem bezczynności władz uniemożliwiło im rozstrzygnięcie ich roszczeń cywilnych w postępowaniu karnym, a zatem odmówiono im dostępu do sądu. W wyroku z 18 października 2022 r. trybunał uznał stosunkiem głosów 4:3, że doszło do naruszenia art. 6 par. 1 konwencji. Okoliczności prowadzące do zaniechania rozpatrzenia roszczeń cywilnych wnioskodawców w trakcie postępowania karnego były wynikiem całkowitej bezczynność sędziego śledczego, co doprowadziło do przedawnienia oskarżenia. Trybunał przy tym podkreślił, że nie można było oczekiwać od skarżących, by dochodzili swoich roszczeń w odrębnym postępowaniu cywilnym.
W wyroku z 24 września 2024 r. Wielka Izba zmieniła wyrok izbowy. Strasburscy sędziowie wskazali, że nie doszło do naruszenia art. 6 par. 1 konwencji w odniesieniu do jednego ze skarżących. W przypadku Forcelliniego (skarga nr 9227/21) trybunał stwierdził, że nie dochodził on swoich interesów z należytą starannością – złożył roszczenie cywilne w kontekście skargi karnej trzy i pół roku po rzekomym przestępstwie i zaledwie kilka dni przed upływem okresu przedawnienia. ETPC podkreślił ponadto, że skarżący miał inne ścieżki dochodzenia swoich roszczeń cywilnych, np. poprzez wytoczenie osobnego postępowania cywilnego zaraz po rzekomym przestępstwie lub po otrzymaniu decyzji o umorzeniu postępowania karnego. Trybunał orzekł również większością głosów, że skargi Fabbriego i Marro (skargi nr 6319/21 i 6321/21) były niedopuszczalne. Skarżący nie złożyli bowiem formalnego wniosku (poprzez podpisane oświadczenie), aby uzyskać status strony cywilnej w postępowaniu karnym, co było wymagane przez prawo krajowe. W związku z tym nie wykazali wyraźnie, że przywiązują wagę do swojego prawa do odszkodowania, i nie dopełnili obowiązków formalnych. ©℗