Przepisy ustawy okołobudżetowej kolejny rok z rzędu zamrażające poziom wynagrodzeń prokuratorów są niezgodne z ustawą zasadniczą – do takich wniosków doszedł Sąd Okręgowy w Częstochowie, rozpatrując apelację wniesioną przez prokuraturę od wyroku sądu rejonowego, który stwierdził, że wynagrodzenie powinno być waloryzowane. To kolejne orzeczenie potwierdzające słuszność roszczeń prokuratorów.

W latach 2021–2023 za pomocą ustaw okołobudżetowych rezygnowano z waloryzowania wynagrodzeń prokuratorów, tym samym omijając mechanizm przewidziany w ustawie – Prawo o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 390). W dużym uproszczeniu polega on na konieczności wypłacania prokuratorowi odpowiedniej wielokrotności przeciętnego wynagrodzenia za II kw. roku poprzedzającego, ogłaszanego przez prezesa GUS. Problem polegał na tym, że zamiast tej kwoty jako podstawę do wyliczenia wynagrodzenia brano kwotę zaczerpniętą z poprzednich lat. W rezultacie pensje prokuratorów były znacznie niższe, niż wynikałoby z przepisów.

W odniesieniu do bieżącego roku po wyroku TK kwestionującym możliwość zamrażania wynagrodzeń sędziów zrezygnowano z dalszego mrożenia wynagrodzeń sędziów i prokuratorów. Mimo apeli ze strony środowisk zrzeszających przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, wciąż nie zdecydowano się jednak na systemowe rozwiązanie problemu i przyznanie wszystkim poszkodowanym prokuratorom automatycznego wyrównania za nieprawidłowo naliczane wynagrodzenia w poprzednich latach. Wypłacono wyrównanie jedynie za 2023 r. Z tego powodu to na sądach powszechnych ciąży obowiązek rozstrzygania sporów między prokuratorami a ich pracodawcami oraz wyznaczania należnych kwot za utracone dochody w latach 2021–2022.

Podobnie stało się w sprawie dotyczącej wynagrodzenia prokuratora z Częstochowy. SO oddalił argumentację pozwanej prokuratury, która w ramach apelacji od wyroku sądu rejonowego podnosiła, że sędziowie powinni orzekać zgodnie z wytycznymi ustawy okołobudżetowej, jeśli nie stwierdzono jej niekonstytucyjności, a zatem nie zasądzać waloryzacji. Sędzia SO nie podzielił tego poglądu i wskazał, że doktryna prawna przewiduje model aktywnych sądów orzekających wywiedziony wprost z konstytucji. Zgodnie z jego założeniami na każdym sądzie ciąży obowiązek zbadania tego, czy wyrażona w ustawie norma jest zgodna z ustawą zasadniczą.

W tym przypadku niezgodność polegała przede wszystkim na próbie ominięcia prawa o prokuraturze za pomocą regulacji wyrażonych w ustawie budżetowej, która ,,z istoty rzeczy nie dotyczy zmian wynagrodzeń określonej grupy zawodowej, ale służy zapewnieniu wykonania budżetu. Zmiany zasad wynagradzania prokuratorów nie stanowią materii, jaką powinna regulować ustawa okołobudżetowa. Winno to nastąpić poprzez nowelizację ustawy o prokuraturze, co nie miało miejsca. Ustawa ta obowiązuje zatem nadal w dotychczasowym kształcie i jako taka winna znaleźć zastosowanie” – stwierdził SO.©℗

orzecznictwo