Dostęp do informacji publicznej może pomóc zdać egzaminy, a także zwiększyć transparentność uczelni wyższych.
Powoli dobiegają końca ostatnie sesje egzaminacyjne na uczelniach wyższych. Większość studentów i studentek może się cieszyć z zasłużonych wakacji. Tym, którym powinęła się noga i we wrześniu przystąpią do sesji poprawkowej, z pomocą może przyjść prawo do informacji.
Możliwość zapoznania się z pytaniami egzaminacyjnymi z poprzednich terminów i lat to świetny materiał do nauki. Nie bez przyczyny taką popularnością przed egzaminami zawodowymi dla radców i adwokatów cieszy się czarna seria jednego z wiodących wydawnictw prawniczych. Z jednej strony dotychczasowe arkusze stanowią cenną wskazówkę dotyczącą tego, które partie materiału wymagają najlepszego opanowania, z drugiej – pozwalają zapoznać się z formą sprawdzenia wiedzy. Szczególnie ta druga możliwość może się okazać na wagę złota. Niekiedy równie ważne jak merytoryka są umiejętność rozwiązywania danego typu zadań i wiedza, jak to zrobić.
Czy zatem mamy prawo zapoznać się z arkuszami egzaminacyjnymi z ubiegłych lat? W świetle orzecznictwa sądów administracyjnych – tak. Nie zawsze było to jednak oczywiste.
Sądy o jawności arkuszy
Przełomowe w tej kwestii były dwie sprawy sądowe. Pierwsza z nich została zainicjowana wnioskiem o pytania z egzaminów przeprowadzanych na Wydziale Budownictwa i Architektury Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Po ponad dwóch latach, rozpatrzeniu sprawy dwa razy przez WSA i raz przez NSA, szczeciński sąd orzekł, że pytania egzaminacyj ne stanowią informację publiczną (wyrok WSA w Szczecinie z 6 lutego 2019 r., sygn. akt II SAB/Sz 163/18). WSA wskazał, że jawność pytań egzaminacyj nych to także wyraz jawności sfery publicznej. Służy jako narzędzie kontroli społecznej nad jakością kształcenia studentów na uczelniach publicznych, co leży w interesie uczelni i całego społeczeństwa. Sąd dodatkowo wskazał, że jawność sprzyja rzetelności, prawidłowości oraz sprawiedliwości procesu egzaminacyjnego, co przekłada się na równość szans studentów.
W drugiej ze spraw wniosek o udostępnienie arkuszy z przedmiotów prawo konstytucyjne oraz prawo administracyjne rozwiązywanych przez studentów w latach akademickich 2013/2014, 2014/2015 oraz 2015/2016 został skierowany do Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Uczelnia nie chciała ich udostępnić, stojąc na stanowisku, że nie stanowią one informacji publicznej w rozumieniu art. 1 ust. 1 i art. 6 u.d.i.p., ponieważ należą do sfery merytorycznej działalności wewnątrzzakładowej. Podnosiła także, że egzaminy uczelniane nie są egzaminami państwowymi prowadzącymi do nabycia tytułu zawodowego, stopnia zawodowego czy jakichkolwiek innych uprawnień, toteż informacja ta nie ma znaczenia ogólnospołecznego. Sprawa trafiła przed oblicze WSA w Krakowie, który orzekł, że „wytworzony przez uczelnię dokument, jakim jest arkusz egzaminacyjny, stanowi zarówno w formie i treści metodę weryfikacji efektów kształcenia i jako taki stanowi informację publiczną” (wyrok WSA w Krakowie z 25 października 2017 r., sygn. akt II SAB/Kr 197/17). Skarga kasacyjna złożona przez rektora UJ została oddalona.
Jawność egzaminów medycznych
Dyskusja wokół jawności pytań egzaminacyjnych toczyła się również na gruncie egzaminów lekarskich: końcowych oraz specjalizacyjnych. W ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty znajdowały się zapisy mówiące o tym, że testy i pytania testowe z egzaminów, które już się odbyły, nie podlegają udostępnianiu w ramach dostępu do informacji publicznej. Ten stan rzeczy zmienił wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 czerwca 2016 r. (sygn. akt K 8/15). TK wskazywał, że znajomość dotychczasowych pytań nie powinna być odbierana jako zagrożenie dla poziomu nauczania, a wręcz przeciwnie – jest korzystnym elementem procesu nauczania. Jednocześnie, co istotniejsze z konstytucyjnego punktu widzenia, dostęp do pytań egzaminacyjnych umożliwia społeczną kontrolę i tym samym służy ochronie interesu całego społeczeństwa.
Obecnie Lekarski Egzamin Końcowy oraz Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Końcowy składają się w 30 proc. z pytań nowych oraz w 70 proc. z pytań z bazy. Aby zdać egzamin, należy uzyskać 56 proc. poprawnych odpowiedzi. W związku z tym, że w tej formule egzaminy są zdawane przez znakomitą większość osób (np. LEK – sesja wiosenna 2024 r. – 97,8 proc. zdawalności), toczy się dyskusja nad zmianą ich formuły. Zmiany zapewne są tutaj potrzebne, ale przy ich wprowadzaniu warto pamiętać o powyższym wyroku TK.
Za i przeciw
Jak uczy praktyka, możliwość zapoznania się z intersującą nas informacją publiczną niekoniecznie zależy wyłącznie od kształtu przepisów i orzecznictwa. Nierzadko decyduje o tym zwyczaj lub przekonanie danej instytucji.
Jakie argumenty są podnoszone przeciw jawności arkuszy egzaminacyjnych? Po pierwsze to, że egzamin i sposób jego przeprowadzenia to wewnętrzna sprawa uczelni i samych prowadzących. Po drugie, podnosi się, że znajomość pytań egzaminacyjnych z wcześniejszych lat sprowadzi przygotowanie do egzaminu do bez refleksyjnej nauki na pamięć. Władze uczelni, tak samo jak inne podmioty zobowiązane, wskazują również, że odpowiadanie na wnioski jest pracochłonne i obciążające dla administracji uniwersyteckiej.
W mojej ocenie argumenty przeciw jawności arkuszy egzaminacyjnych nie są przekonujące. Życie akademickie powinno być budowane na zaufaniu i partnerskich relacjach wszystkich stron. Sprzyja temu właśnie jawność, a nie uznawanie, że egzaminy to tylko wewnętrzna sprawa uczelni i ani studenci, ani inne podmioty nie powinny wiedzieć, jak są one przeprowadzane. W wielu przypadkach mamy swobodny dostęp do archiwalnych arkuszy: matur, egzaminów wstępnych na aplikacje czy prawniczych egzaminów zawodowych. Nie sprawiło to, że egzaminy te straciły swój sens. Kluczowa jest odpowiednia i mądrze weryfikująca wiedzę forma egzaminu, a nie jej tajność po wsze czasy. Pracochłonność związaną z odpowiadaniem na wnioski można natomiast zamienić na domyślne publikowanie informacji publicznej na stronach internetowych uczelni i bezwnioskowy tryb dostępu.
Ponadto łatwy i jawny dostęp do arkuszy to lepsza możliwość przygotowania się do egzaminu dla studentów, przejrzystość i równość szans w trakcie egzaminów, podniesienie transparentności uczelni i naszego państwa czy realizacja konstytucyjnego prawa do informacji (art. 61 ust. 1 Konstytucji RP).
W przygotowaniach do sesji poprawkowej, a także w nowym roku akademickim warto pamiętać o jawności i możliwości zawnioskowania o interesujące nas arkusze egzaminacyjne. Będzie to pomocne w nauce oraz pozwoli podnieść transparentność i jawność na naszych uczelniach. Będzie także szansą dla naszych uczelni, by udzielić odpowiedzi w terminie zerowym, czyli bezpośrednio po otrzymaniu zapytania, a nie oblać poprawkę przed NSA. ©℗