Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił cztery sposoby, za pomocą których resortzamierza usprawnić rozstrzyganie spraw dotyczących kredytobiorców zadłużonych we frankach szwajcarskich.

Według zaprezentowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości (MS) danych dziś w sądy borykają się z prawie 190 tys. spraw frankowych. Zdaniem Adama Bodnara ta gigantyczna liczba jest skutkiem zaniedbań legislacyjnych poprzedniego rządu oraz dramatycznych braków kadrowych w polskich sądach. Na jednego sędziego przypada zaledwie 0,4 asystenta sądowego, co oznacza, że jeden asystent musi wspierać niekiedy aż 3 sędziów w tym samym czasie.

Pierwszym i już wdrażanym przez resort sprawiedliwości rozwiązaniem jest zwiększenie liczby etatów w wydziałach frankowych, tak aby na jednego sędziego przypadał jeden, a docelowo aż dwóch asystentów. Kolejną aplikowaną od pewnego czasu przez resort formą wsparcia wymiaru sprawiedliwości jest proces digitalizowania akt i umożliwiania ich odczytywania w formie cyfrowej.

Drugi z pomysłów MS polega na przygotowaniu projektu ustawy, która będzie optymalizować pracę sądów oraz wprowadzać nowy typ uproszczonego postępowania sądowego, przeznaczonego wyłącznie do procedowania spraw frankowych. Jednak choć wstępny projekt ustawy został już przygotowany, MS nie zamierza dzielić się na razie jego szczegółami. Dalsze prace nad tą inicjatywą mają zacząć się wraz z początkiem lipca.

Pełnomocnik Ministra Sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów dr Aneta Wiewiórkowska – Domagalska ujawniła jedynie, że jednym z rozważanych przez resort rozwiązań, które najprawdopodobniej znajdzie się w projekcie ustawy, jest złączenie w jedną sprawę powództwa wytaczanego przez bank przeciwko jego klientowi, wraz z tym wytaczanym przez klienta przeciwko bankowi. Dziś, toczą się one osobno, niejako obok siebie, mimo że de facto dotyczą tej samej sprawy.

Trzeci z pomysłów resortu sprawiedliwości to pilotażowy program wspierania sędziów w rozstrzyganiu spraw frankowych, przy użyciu nowoczesnej technologii. W praktyce polegałby on na zaangażowaniu tzw. digitalnego asystenta sędziego do sugerowania mu rozstrzygnięcia postępowania. Sztuczna inteligencja, na podstawie danych zaczerpniętych z opracowanej przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości bazy zawierającej tezy ze wszystkich orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczących spraw frankowych oraz na podstawie pism procesowych, miałaby przedstawiać sędziemu propozycję rozstrzygnięcia. Pilotaż w pierwszej kolejności dotyczyć będzie 4 sądów w I i II instancji.

-Ostateczna decyzja będzie jednak należała do sędziego. W żadnym wypadku nie chcemy pozbawić sądów ich kompetencji - podkreśla Aneta Wiewiórkowska – Domagalska.

Czwarty ze sposób polega na wypracowaniu jednolitego wzorca ugody zawieranej między bankiem a jego kredytobiorcą. W przygotowanym przez resort formularzu znalazłyby się przede wszystkim wszystkie wymagane prawem klauzule informacyjne, które miałyby gwarantować to, że ugoda nie będzie następnie podważana przez jedną z zawierających ją stron. W pracach nad tym rozwiązaniem biorą także czynny udział: Komisja Nadzoru Finansowego, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznik Finansowy. Natomiast jako obserwatorów do prac zaproszono reprezentujące frankowiczów Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu orazZwiązek Banków Polskich.