Wprowadzone specustawą covidową zmiany dotyczące rozpoznania apelacji w sprawach cywilnych od początku budziły kontrowersje.

Zgodnie z art. 15zzs1 pkt 1 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1327 ze zm.; dalej: specustawa) w okresie pandemii rozprawy mogły być przeprowadzane online, a gdy warunki techniczne na to nie pozwalały, wówczas zgodnie z pkt 2 tego przepisu przewodniczący mógł zarządzić rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym bez udziału stron.

Po jednym z takich wyroków wydanych przez sąd II instancji, w których apelacja została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym, strona złożyła skargę konstytucyjną.

Skarżąca argumentowała, że wydanie wyroku na posiedzeniu niejawnym naruszyło gwarancję jawnego rozpatrzenia sprawy wynikającą z art. 45 ust. 1 konstytucji. Ogłoszenie publiczne wyroku, jak podniosła skarżąca, jest zaś „bezwzględnym obowiązkiem wynikającym z art. 45 ust. 2 zd. 2 konstytucji nawet w sytuacji wyłączenia jawności rozprawy”. Skarżąca zarzuciła też, że kryteria zarządzenia rozpoznania sprawy na posiedzeniu niejawnym są niejednoznaczne i prowadzą do arbitralnego rozstrzygania o konstytucyjnym prawie do jawnego postępowania sądowego. Do postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym przyłączył się rzecznik praw obywatelskich, który również wniósł o stwierdzenie niezgodności z konstytucją zaskarżonej normy.

Zanim jednak TK rozpoznał skargę, to kwestionowana regulacja najpierw została przeniesiona do innej jednostki redakcyjnej (do art. 15zzs1 pkt 3 specustawy), a następnie uchylona (rozpoznawanie sprawy na posiedzeniach niejawnych zostało uregulowane na stałe w kodeksie postępowania cywilnego). TK, analizując dopuszczalność orzekania o przepisie, który utracił moc obowiązującą, stwierdził, że pierwszorzędną kwestią, którą musi rozstrzygnąć, jest to, czy zakwestionowany w skardze przepis rzeczywiście był… podstawą ostatecznego orzeczenia w sprawie skarżącej.

Skarżąca przyznała bowiem w odpowiedzi na żądanie uzupełniania skargi, że „uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest niepełne i nie przytacza żadnego przepisu ustawy procesowej”. Jej zdaniem do wydania wyroku na posiedzeniu niejawnym nie mogło dojść inaczej niż na podstawie zarządzenia przewodniczącego, o którym mowa w art. 15zzs1 pkt 2 specustawy.

Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym jest też jednak możliwe na podstawie art. 374 k.p.c., zgodnie z którym sąd II instancji może tak postąpić „jeżeli przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne”, chyba że strona w apelacji lub odpowiedzi na apelację złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy. TK wystąpił więc do sądu o przekazanie akt sprawy. Po ich analizie stwierdził, że w aktach nie ma zarządzenia, o którym mowa w zaskarżonym art. 15zzs1 pkt 2 specustawy. Było jedynie zarządzenie sędziego o doręczeniu skarżącej odpisu apelacji oraz pisma procesowego pozwanej i zakreśleniu 14-dniowego terminu do ewentualnego ustosunkowania się do tych pism. Nie ma zatem w aktach sądowych żadnego dowodu wykazującego, że zakwestionowany art. 15zzs1 pkt 2 był podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia. W tej sytuacji TK umorzył postępowanie.©℗