Na jakiej podstawie prawnej minister zdrowia Adam Niedzielski udostępnił dane lekarza i informacje o przepisanym przez niego leku - odpowiedzi na to pytanie domaga się od szefa resortu zdrowia RPO Marcin Wiącek.

Jak poinformowało w środę Biuro RPO, Marcin Wiącek wysłał do Adama Niedzielskiego pismo, w którym prosi o wyjaśnienia w związku z ujawnieniem na Twitterze przez dotychczasowego ministra zdrowia danych osobowych lekarza z Poznania oraz informacji o wystawionej przez niego recepcie. "Zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o udzielenie wyjaśnień w tej sprawie, a zwłaszcza o wskazanie podstawy prawnej udostępnienia danych osobowych lekarza wraz z informacją o rodzaju leków, które zaordynował on sobie poprzez wystawienie recepty" - pisze RPO.

Wiącek przyznaje w piśmie, że właściwe organy powinny śledzić działania, które mogą prowadzić do nadużyć i nieprawidłowości w zakresie wystawiania recept. "Z punktu widzenia obowiązującego prawa wątpliwości budzi natomiast podawanie do publicznej wiadomości danych osobowych lekarza oraz danych o rodzaju leków wypisanych przez niego na recepcie. Udostępnianie danych w tym zakresie musi bowiem mieć podstawę w ustawie, a także musi być niezbędne w demokratycznym państwie prawnym" - podkreślił Wiącek.

W ubiegły piątek Niedzielski zamieścił na Twitterze dwa wpisy, w których odniósł się do materiału wyemitowanego dzień wcześniej w Faktach TVN. "Kłamstwa Fakty TVN. We wczorajszym wydaniu usłyszeliśmy, że pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie 2 dni recept na leki przeciwbólowe. Sprawdziliśmy w Poznaniu. I co? Pacjenci po operacjach ortopedycznych otrzymywali recepty na wskazane leki!" - napisał minister w pierwszym wpisie. "Lekarz Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu, wczoraj w Fakty TVN +żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty+. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś" - dodał Niedzielski w drugim wpisie.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski zwrócił się do prokuratury, Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Pacjenta w związku z wpisem Niedzielskiego na temat lekarza z Poznania i recepty, którą ten sobie wystawił. Wystąpienie prezesa NRL dotyczy naruszenia przez ówczesnego ministra przepisów dotyczących danych osobowych poprzez upublicznienie w mediach społecznościowych danych wrażliwych dotyczących lekarza i wystawionej przez niego recepty.

Lekarz Piotr Pisula, którego dane minister opublikował w mediach społecznościowych, poinformował na Twitterze, że złożył przedsądowe wezwanie skierowane do Adama Niedzielskiego. Pisula domaga się "usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych". Wzywa także szefa resortu zdrowia do przeprosin i przekazania 100 tysięcy złotych na rzecz Hospicjum Palium w Poznaniu.

We wtorek Niedzielski złożył dymisję ze stanowiska ministra Adama Niedzielskiego. Funkcja szefa resortu zdrowia została zaproponowana posłance PiS Katarzynie Sójce.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski

mm/ itm/