Zarzut naruszenia prawa materialnego przez jego błędną wykładnię wymaga wykazania, na czym dokładnie ów błąd polegał – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sprawa dotyczyła decyzji ministra sprawiedliwości w przedmiocie sprzeciwu wobec wpisu na listę aplikantów adwokackich. Zainteresowany zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ten zaś wyrokiem z 1 czerwca 2022 r. (sygn. akt VI SA/Wa 848/22) uchylił zaskarżoną decyzję oraz umorzył postępowanie administracyjne.

Uchwała organu samorządu zawodowego o wpisie na listę aplikantów adwokackich wraz z aktami osobowymi strony skarżącej została doręczona ministrowi 4 listopada 2021 r. Organ miał 30 dni na złożenie sprzeciwu, powołał się jednak na art. 69 ust. 2 prawa o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1184 ze zm.) i zwrócił wniosek o wpis okręgowej radzie adwokackiej w celu uzupełnienia, uznając, że nie zawiera on wszystkich wymaganych informacji lub dokumentów. W takiej sytuacji – zgodnie z art. 69a. ust. 1 wspomnianej ustawy – bieg trzydziestodniowego terminu na sprzeciw liczy się od dnia ponownego doręczenia uchwały wraz z aktami osobowymi. WSA uznał jednak, że akta nie były niekompletne, w związku z czym brak było podstaw, aby dokonywać ich zwrotu. Co za tym idzie, minister uchybił terminowi, wydając decyzję dopiero 21 stycznia 2022 r.

MS złożył skargę kasacyjną od wyroku WSA, zarzucając mu błędną wykładnię art. 69 ust. 2 prawa o adwokaturze w związku z przepisami stawiającymi aplikantom wymóg nieskazitelnego charakteru i dawania rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu adwokata. Przekonywał, że do uchybienia terminowi w istocie nie doszło.

Naczelny Sąd Administracyjny przypomniał, że rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej. Uznał, że sformułowany w niej zarzut „w oczywisty wręcz sposób nie odnosi się do wykładni wymienionych przepisów prawa, lecz do ich stosowania w okolicznościach rozpatrywanej sprawy”. NSA nie znalazł w skardze „próby wykazania, na czym zarzucany Sądowi I instancji błąd wykładni miałby polegać”. Jak przypomniał, istotą postępowania kasacyjnego jest weryfikacja zgodności z prawem orzeczenia, a nie ponowne rozpoznanie sprawy w jej całokształcie. Z tych powodów skargę oddalił. ©℗

orzecznictwo