Już dziś część wierzycieli zajmujących się postępowaniami egzekucyjnymi w sposób wyspecjalizowany korzysta z rozwiązań minimalizujących koszty korespondencji, w tym z dopuszczalnych kanałów komunikacji elektronicznej z komornikiem – mówi Marcin Czugan, prezes związku przedsiębiorstw finansowych.
Warto zauważyć, że mimo cyfryzacji postępowania egzekucyjnego nadal część korespondencji będzie kierowana drogą tradycyjną. W szczególności będzie to korespondencja między komornikiem a dłużnikiem (w postaci doręczeń hybrydowych, zgodnie z ustawą o doręczeniach elektronicznych), która w pierwszej kolejności jest finansowana z zaliczek opłacanych przez wierzycieli. Ale także i sam wniosek egzekucyjny kierowany przez wierzyciela do komornika w sprawie, gdzie tytuł wykonawczy jest tradycyjnym dokumentem w formie papierowej. Tak więc wierzyciel nadal będzie ponosić– choć już w mniejszym stopniu – koszt korespondencji papierowej (wydruk oraz opłaty pocztowe).
Warto też dodać, że już dziś część wierzycieli zajmujących się postępowaniami egzekucyjnymi w sposób wyspecjalizowany korzysta z rozwiązań minimalizujących koszty korespondencji, w tym z dopuszczalnych kanałów komunikacji elektronicznej z komornikiem.
Trudno na ten moment jednoznacznie ocenić, czy opłata w wysokości 15 zł zostanie zrekompensowana ekwiwalentnymi oszczędnościami po stronie wierzycieli. Na pewno jednak to krok w dobrym kierunku. Stosowanie cyfrowych doręczeń, prowadzenie cyfrowych akt i digitalizacja archiwów przyniesie olbrzymie korzyści w innych obszarach. Na czoło wysuwa się aspekt szybkości postępowania (natychmiastowe doręczenia korespondencji) i możliwości szybszego przetwarzania informacji na temat postępowania, a co za tym idzie, szybsza decyzyjność i sterowalność po stronie wierzyciela. Do tego dużą korzyścią będzie jeszcze łatwiejszy dostęp do akt postępowania, a także przekierowanie zasobów kancelarii komorniczej z obsługi korespondencji papierowej (druk, kompletowanie, pakowanie itd.) na obsługę samych postępowań.
Po stronie dłużnika zmiana powinna skutkować zmniejszeniem ostatecznych kosztów prowadzonej egzekucji.
W tym kontekście ewentualna opłata za sfinansowanie i utrzymanie systemu w kwocie 15 zł wydaje się akceptowalna, żywimy jednak nadzieję, że pozostanie ona w relacji do rzeczywistych kosztów systemowych, a nie będzie stanowiła dodatkowego, ukrytego źródła przychodu. ©℗