Wszystkie istotne uprawnienia szefa prokuratury mają trafić do jego zastępcy – prokuratora krajowego. W ten sposób funkcja PG będzie sprowadzona do roli dekoracyjnej.

Przygotowane przez resort sprawiedliwości przepisy całkowicie przeorganizowują nadzór nad funkcjonowaniem prokuratury, pozbawiając ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego jakiegokolwiek wpływu na tę instytucję. Skierowany do konsultacji projekt zakłada przekazanie w ręce prokuratora krajowego (obecnie funkcję tę sprawuje Dariusz Barski) wszelkich uprawnień w zakresie dysponowania budżetem, w sprawach kadrowych, sprawowania nadzoru, wydawania poleceń czy powoływania rzeczników dyscyplinarnych (patrz: ramka).

Kadłubkowy organ

– Niezwykle niepokojące jest rozwiązanie polegające na przyznaniu prawa inicjowania czynności operacyjno-rozpoznawczych nie tylko, jak było dotychczas, PG, ale również prokuratorowi krajowemu i innym wskazanym w projekcie zastępcom PG – zwraca uwagę prokurator Katarzyna Kwiatkowska, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex super omnia”. Jej zdaniem tak szeroki zakres osób uprawnionych do inicjowania czynności operacyjno rozpoznawczych w związku z toczącym się postępowaniem przygotowawczym, bez żadnych dodatkowych kryteriów, oznacza nic innego, jak rozszerzenie inwigilacji obywateli.

– Komisja Wenecka skrytykowała to uprawnienie w swej opinii z 2017 r. – dodaje Kwiatkowska. I przypomina, że to nie pierwsze poszerzenie kompetencji PK. Nowelizacją prawa o prokuraturze z października ub.r. (Dz.U. z 2022 r. poz. 2582) po raz pierwszy pozbawiono PG na rzecz PK prawa do powoływania i odwoływania dyrektorów departamentów, ich zastępców, naczelników biur Prokuratury Krajowej, naczelnika Wydziału Spraw Wewnętrznych.

– Jak się okazuje, było to tylko preludium. Aktualnie PG Zbigniew Ziobro proponuje dokonanie głębokich zmian w przepisach ustrojowych regulujących działalność prokuratury, zrzekając się na rzecz Dariusza Barskiego, który notabene był świadkiem na jego ślubie, właściwie wszystkich swoich kompetencji – tłumaczy prok. Kwiatkowska.

Projekt przewiduje również, że PG będzie mógł odwoływać swoich zastępców wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody Prezydenta RP.

Uchwalenie tych zmian de facto uniezależni prokuraturę od Ministerstwa Sprawiedliwości, a więc będzie stanowić odwrócenie reformy z 2016 r. polegającej na likwidacji niezależnego PG i powiązaniu go unią personalną z ministrem sprawiedliwości. W uzasadnieniu projektu MS przekonuje jednak, że dotychczasowy okres obowiązywania prawa o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1247 ze zm.) „potwierdził, że wprowadzony jego regulacjami model ustrojowy prokuratury jest trafny”, ale wymaga „pewnych korekt”. Zdaniem MS zmiany mają charakter „dostosowawczy i uzupełniający, a ich zadaniem jest doprecyzowanie przepisów”. Jak zatem resort tłumaczy scedowanie wszystkich istotnych uprawnień PG na PK?

Do tej pory, tj. zarówno w okresie istnienia Prokuratury Generalnej, jak i Prokuratury Krajowej pierwszy zastępca prokuratora generalnego – prokurator krajowy, wykonywał zadania wskutek powierzenia mu przez PG decyzji mocą stosownego zarządzenia. W rzeczywistości zatem – pisze MS – robił to w ramach stałego zastępstwa. „Tym niemniej ranga tych decyzji oraz materia, której one dotyczą, przemawiają za tym, aby omawiane zagadnienie było uregulowane na poziomie aktu prawnego powszechnie obowiązującego rangi ustawy” – czytamy w uzasadnieniu projektu. Resort przekonuje również, że zabieg ten „służyć ma więc nie tylko ograniczeniu angażowania Prokuratora Generalnego w sprawy, w których i tak zastępowany jest przez Pierwszego Zastępcę Prokuratora Generalnego – Prokuratora Krajowego, ale też jednoznacznemu uregulowaniu tej problematyki”.

Widmo utraty władzy

– Wygląda to na zabezpieczenie przed utratą władzy i chęć zapewnienia sobie wpływu przez następne lata na prokuraturę, licząc na to, że prezydent będzie dalej przychylny PiS. Praktycznie, pozbawia to przyszłego ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego jakiegokolwiek wpływu na prokuraturę – komentuje prof. Zbigniew Ćwiąkalski, minister sprawiedliwości-prokurator generalny w latach 2007–2009. Jego zdaniem taka zmiana wydaje się niekonstytucyjna.

– Nie może bowiem być tak, że zastępca PG będzie miał większe uprawnienia niż sam PG – dodaje prof. Ćwiąkalski.

Jak pół żartem, pół serio wskazuje prok. Kwiatkowska, w projekcie brakuje tylko przepisu o rozdzieleniu funkcji MS i PG.

– Zbigniew Ziobro abdykuje jako PG. Z doświadczenia wie, jak silnym orężem w rękach polityka jest prokuratura, a dodatkowo ma świadomość konieczności zainicjowania i wyjaśnienia wielu spraw, które były przedmiotem debaty publicznej, a dotyczyły jego środowiska politycznego – komentuje Kwiatkowska. Jak jednak zastrzega, projekt nie świadczy o zrozumieniu przez obecnego PG idei niezależnej prokuratury, wolnej od ingerencji zewnętrznych.

– Wręcz przeciwnie, wskazuje na celowe działanie zmierzające do przygotowania prokuratury na okres powyborczy w taki sposób, aby de facto nie stracić w niej wpływów i dalej ją kontrolować za pośrednictwem lojalnych sobie prokuratorów. ©℗

Prokurator krajowy z pełnią władzy / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe