Na 27 kwietnia br. przełożono w Trybunale Konstytucyjnym rozprawę w celu rozpatrzenia wniosku prokuratora generalnego, który zaskarżył unijne przepisy pozwalające nakładać sankcje finansowe na państwo członkowskie za niedostosowanie się do decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To już trzeci termin w tym roku wyznaczony w tej sprawie.

PG domaga się uznania za niezgodne z konstytucją tych przepisów Traktatu o funkcjonowaniu UE, które były podstawą nałożenia na Polskę kar pieniężnych za niewykonywanie postanowień Luksemburga dotyczących kopalni Turów oraz Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Chodzi o art. 279 traktatu, którym, jak tłumaczy Zbigniew Ziobro, wprowadzono środek ochrony prawnej mający w szczególnych sytuacjach gwarantować określone ukształtowanie stosunku prawnego, jaki zawisł w sprawie głównej przed TSUE. A skoro tak, to środek ten powinien przybrać postać nakazu lub zakazu określonego zachowania, a nie nałożenia kary finansowej.

TK miał pochylać się nad wnioskiem 21 stycznia oraz 21 marca br. Terminy te zostały jednak zniesione bez podania przyczyny. Również we wtorek trybunał, odraczając po raz kolejny termin rozprawy, nie podał, co było tego powodem. Warto jednak przypomnieć, że sześciu sędziów TK (w tym również Zbigniew Jędrzejewski, który jest w tej sprawie sprawozdawcą) uważa, że Julia Przyłębska straciła już prawo do kierowania TK, gdyż jej kadencja na stanowisku prezesa TK wygasła w grudniu ub.r.©℗