Sądy okręgowe będą rozstrzygać spory w I instancji dotyczące roszczeń powyżej 100 tys. zł, a nie jak dotąd 75 tys. zł. To jedna z najważniejszych propozycji w nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, która naprawia błędy reformy procedury z 2019 r.
Zmiana dotycząca właściwości rzeczowej budzi ogromne kontrowersje. Jak przypomina Katarzyna Frydrych, wiceminister sprawiedliwości, ostatnia modyfikacja w tym zakresie była w 2005 r. – Bierzemy pod uwagę parametr ekonomiczny oraz zmieniające się dynamicznie stosunki gospodarcze – mówiła w Sejmie.
Podniesienie progu do 100 tys. zł ma odciążyć sądy okręgowe na rzecz rejonowych. Z danych przedstawionych przez Katarzynę Frydrych wynika, że od 2019 r. wpływ spraw cywilnych do sądów okręgowych się zwiększył (w 2019 r. było ich 139 tys., a w 2021 r. ponad 180 tys.), a do sądów rejonowych znacząco spadł (z 674 tys. do 379 tys.). Resort szacuje, że na skutek odciążenia sądów okręgowych do każdego sądu rejonowego trafi średnio 10 proc. więcej spraw.
Nowelizacja wprowadza też nowy typ postępowania odrębnego – postępowanie z udziałem konsumentów, według którego mają być prowadzone spory między przedsiębiorcami a konsumentami. Najprościej rzecz ujmując, wobec przedsiębiorcy będą stosowane surowsze rygory dotyczące terminów i przedstawiania wniosków dowodowych, tak jak w postępowaniach gospodarczych. Podczas prac sejmowych wprowadzono m.in. poprawkę wydłużającą – z tygodnia do dwóch – termin na złożenie wszelkich wniosków i twierdzeń w odpowiedzi na pozew złożony przeciwko przedsiębiorcy.
Projekt zmienia też zasady doręczeń pozwów dokonywanych przez komornika (jeśli pozwany nie odbierze przesyłki pocztowej) przedsiębiorcom wpisanym do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Nowelizacja przesądza, że w ich przypadku (a nie tylko w stosunku do podmiotów wpisanych do Krajowego Rejestru Sądowego) nadal obowiązuje fikcja doręczeń. Jeśli przedsiębiorca nie ujawnił w bazie adresu do doręczeń, będzie można dokonać doręczenia na adres zamieszkania strony.
Nowelizacja zmienia też zasady przeprowadzania elektronicznych licytacji komorniczych oraz likwiduje wątpliwości, jaki sąd lub sąd w jakim składzie jest właściwy dla rozpoznania środków odwoławczych. Reforma z 2019 r. znacznie zwiększyła liczbę postanowień, od których zażalenie przysługuje do innego składu sądu tej samej instancji zamiast do sądu wyższego rzędu. W wielu przypadkach przepisy były jednak sprzeczne. Przywrócona ma być zasada, że zażalenia na postanowienia o zabezpieczeniu znów będą rozpatrywane przez sądy wyższej instancji, a nie przez inny skład tego samego sądu.
Oprócz tego nowelizacja zakłada, że przez pięć lat od jej wejścia w życie sądem właściwym do rozpoznawania sporów na tle kredytów indeksowanych do walut obcych będzie sąd dla miejsca zamieszkania powoda. Dziś klient banku może wybrać, czy składać pozew w miejscu zamieszkania, czy też do tzw. wydziału frankowego Sądu Okręgowo w Warszawie (XXI wydziału cywilnego), bo to właśnie w stolicy ma swoje siedziby większość banków. Zmiana jest podyktowana koniecznością odciążenia warszawskiego sądu, do którego wpłynęło ponad 40 tys. spraw, a każdy sędzia ma ich ok. 2 tys. w swym referacie. Zmiana nie będzie miała wpływu na pozwy już złożone, co oznacza, że sądy nie będą sobie przekazywały spraw według nowej właściwości. ©℗
Etap legislacyjny
Ustawa skierowana do Senatu