Biuro RPO nie zmieni swojego profilu, nie zrezygnuje też z żadnej z dotychczasowych form działań w sytuacjach kryzysowych. Utrzyma swoją niezależność i apolityczność - oświadczyli w piątek RPO Marcin Wiącek oraz dwóch jego zastępców Stanisław Trociuk i Valeri Vachev.

Oświadczenie ma związek ze środową informacją, że Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek podjął decyzję o odwołaniu z dniem 31 grudnia 2022 r. Hanny Machińskiej z funkcji zastępcy RPO. Machińska jest zastępcą RPO od 26 września 2017 r. Powołał ją poprzedni Rzecznik - Adam Bodnar. W ramach Biura RPO Machińska była odpowiedzialna m.in. za nadzór na Zespołem Krajowego Mechanizm Prewencji, Zespołu ds. Wykonywania Kar i Wydziałem ds. Współpracy Międzynarodowej.

Decyzja o odwołaniu Machińskiej wywołała kontrowersje

Decyzja o odwołaniu Machińskiej wywołała kontrowersje i krytykę wśród części środowisk zajmujących się obroną praw człowieka oraz niektórych organizacji pozarządowych.

"W ostatnich dniach pojawiło się (...) w przestrzeni medialnej wiele krytycznych opinii o pracy Biura RPO w związku z decyzją o zmianie na stanowisku zastępcy RPO. Dlatego zwracamy się ze wspólnym apelem, aby – niezależnie od oceny tej sytuacji – nie deprecjonować działań całej instytucji na rzecz obywateli" - czytamy we wspólnym oświadczeniu RPO i jego dwóch zastępców, zamieszczonym w piątek na stronie RPO.

Marcin Wiącek wraz z dwoma zastępcami zaapelowali też, by uszanować pracę Biura RPO - "wielki trud i zaangażowanie, aby wolności i prawa człowieka w Polsce były lepiej chronione".

"Jednocześnie chcemy zapewnić, że – wbrew pojawiającym się pogłoskom – Biuro RPO będzie dalej realizować swoje ustawowe zadania, co udowodnimy konkretnymi działaniami. Nie zmieni swojego profilu, nie stanie się placówką naukową. Nie zrezygnuje też z żadnej z dotychczasowych form działań w sytuacjach kryzysowych. Będzie szeroko współpracować z organizacjami społecznymi. Utrzyma swoją niezależność i apolityczność" - podkreślili Wiącek, Trociuk i Vachev.

W czwartek po południu Biuro RPO oświadczyło, że decyzja o odwołaniu dr Hanny Machińskiej ze stanowiska zastępcy RPO związana jest tylko i wyłącznie z nowymi wyzwaniami, które stoją przed Biurem Rzecznika. "Dlatego stara się dostosować skład osobowy i strukturę organizacyjną współpracujących z nim ekspertów do zmieniających się potrzeb i zadań" - podkreśliło. Jednocześnie zapewniono, że RPO "niezwykle wysoko ocenia dorobek i dotychczasową współpracę" z dr Machińską.

Bodnar: Decyzja niezrozumiała

Do odwołania Machińskiej odniósł się w czwartkowym oświadczeniu poprzedni RPO Adam Bodnar. "Można odnieść wrażenie, że dr H. Machińska miała pełne wsparcie w działaniach ze strony RPO, czego dowodem była obecność prof. Marcina Wiącka na jednej i drugiej granicy, a także publiczne wystąpienia, interwencje i wypowiedzi RPO na tematy podejmowane przez dr H. Machińską". "Jest to obficie udokumentowane na stronie internetowej RPO oraz w raporcie rocznym. Dlatego też nagła decyzja o odwołaniu dr Machińskiej jest co najmniej niezrozumiała" - napisał Bodnar.

W piątek Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon poinformował, że on i 12 pozostałych członków działającej przy RPO Komisji Ekspertów ds. przestrzegania praw obywatelskich w działaniach służb specjalnych złożyło rezygnacje z dalszego udziału w pracach tej komisji. Jak sprecyzował na Twitterze Klicki, jego rezygnacja ma związek z sytuacją związaną z odwołaniem dr Machińskiej.

Wiącek i jego dwaj zastępcy w piątkowym oświadczeniu podkreśliłi, że są otwarci na słowa krytyki, uwagi pod adresem ich działalności. "Ale prosimy o rozwagę i rzetelność. Nietracenie z pola widzenia tego co dla nas wszystkich jest najważniejsze: walki o poszanowanie godności człowieka" - zaznaczyli.

Podkreślili, że "wolności i prawa jednostki stanowią niezaprzeczalny fundament każdego nowoczesnego, demokratycznego państwa". "Od 35 lat ważnym strażnikiem tych wartości w Polsce jest instytucja RPO. Każda z osób piastujących zaszczytne stanowisko Rzecznika przyczyniła się do zbudowania autorytetu i umocnienia zaufania społecznego do tego urzędu. Jego największą wartością są ludzie, budowany konsekwentnie przez lata zespół kompetentnych i zaangażowanych pracowników, lojalnych wobec urzędu i misji ochrony praw człowieka" - napisali w oświadczeniu.

Jak zaznaczyli, "dzięki temu możliwe było podjęcie setek tysięcy spraw zgłaszanych przez obywateli, inicjowanie zmiany w prawie czy podejmowanie bezpośrednich interwencji, kiedy wymagała tego sytuacja". Wiącek z zastępcami wyrazili też pragnienie, aby "to dobro wspólne, jakim od 35-lat jest praca zespołu Biura RPO, również w kolejnych latach dobrze służyło obywatelom i Rzeczypospolitej". (PAP)

autor: Marcin Jabłoński