Liczba odnotowywanych przypadków przemocy domowej spada, ale nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Takie wnioski można wysnuć z lektury raportu przygotowanego przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, w którym opublikowano najnowsze dane statystyczne.

Jak wskazuje autor opracowania, dr Paweł Ostaszewski, dane roczne biura prewencji Komendy Głównej Policji pokazują, że najwięcej przypadków przemocy domowej odnotowano w 2014 r. Później zarówno liczba zgłaszanych tego typu zdarzeń, jak i wszczynania procedur na podstawie Niebieskiej karty zaczęła powoli spadać. Ostatnie pełne roczne dane – za 2021 r. – wskazują, że po raz pierwszy od 2013 r. liczba założonych Niebieskich kart spadła poniżej progu 70 tys. Odnotowano również mniej przypadków przemocy, choć ich liczba nadal jest wysoka. W 2020 r. policjanci potwierdzili stosowanie przemocy ponad 164 tys. razy, a w 2021 r. – ponad 141 tys. razy. W ostatnim roku wciąż najczęściej stosowaną formą przemocy było znęcanie psychiczne (ponad 70 tys. interwencji) oraz fizyczne (ponad 50 tys.). Rzadziej odnotowywano przypadki przemocy seksualnej, ekonomicznej oraz innych form. Z policyjnych zestawień wynika również, że spadła liczba osób stosujących przemoc pod wpływem alkoholu, które trzeba było umieścić w izbie wytrzeźwień.
Od listopada 2020 r. weszły w życie nowe przepisy tzw. ustawy antyprzemocowej (Dz.U. z 2020 r. poz. 956). Dały one policjantom możliwość nakazania osobom podejrzewanym o stosowanie przemocy natychmiastowego opuszczenia mieszkania (zamieszkiwanego wspólnie z innymi domownikami) lub wydania zakazu zbliżania się do lokalu. Taki nakaz lub zakaz obowiązuje maksymalnie 14 dni, później decyzję o ewentualnym wydłużeniu środka może podjąć sąd.
Z policyjnych statystyk wynika, że powyższe rozwiązanie często jest stosowane w praktyce. W 2021 r. wydano łącznie 3531 nakazów i zakazów. Z kolei najnowsze dostępne dane zaprezentowane w raporcie pokazują, że już w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2022 r. skorzystano z tego środka 3352 razy. Autor raportu szacuje, że do końca 2022 r. liczba ta może przekroczyć 5 tys., co oznaczałoby, że w stosunku do poprzedniego roku liczba wydawanych nakazów i zakazów wzrosłaby o ok. 42 proc. Doktor Ostaszewski zaznacza, że nowe narzędzia reakcji na przemoc mogą być jednym z czynników, który wpływa na spadek przypadków przemocy domowej, ale potwierdzenie tej tezy wymaga jeszcze czasu i większej liczby danych.
O policyjnych danych dotyczących przemocy wypowiadali się na łamach DGP eksperci organizacji pozarządowych oraz prawnicy. Zwracali uwagę przede wszystkim na to, że powiązanie spadku przypadków przemocy w statystykach i w rzeczywistości wcale nie jest tak oczywiste. Tym bardziej że z ich doświadczeń wcale nie wynika, by problem przemocy domowej rzeczywiście się zmniejszał.
Przypomnijmy, że w Sejmie jest obecnie procedowana nowelizacja tzw. ustawy antyprzemocowej, która ma przede wszystkim poprawić i doprecyzować rozwiązania, które weszły w życie w 2020 r., oraz przyczynić się do zwiększenia ochrony ofiar przemocy. Nowelizacja ma wprowadzić zakaz zbliżania się do ofiary na konkretną odległość, zakaz kontaktowania się z nią przez sprawcę przemocy oraz zakaz wstępu i przebywania na terenie konkretnych placówek, np. oświatowych. Niedawno prace nad ustawą zakończyła sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach.