Dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury i minister sprawiedliwości blokowali asystentom sędziów SN dostęp do egzaminu sędziowskiego. Praktyka ulegnie jednak zmianie
Dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury i minister sprawiedliwości blokowali asystentom sędziów SN dostęp do egzaminu sędziowskiego. Praktyka ulegnie jednak zmianie
Spór ciągnie się od lutego 2021 r., kiedy to dyrektor KSSiP wydał decyzje odmawiające dwóm osobom dopuszczenia do egzaminu sędziowskiego. Jego zdaniem nie spełniły one ustawowego wymogu przepracowania wskazanego okresu na stanowisku asystenta sędziego. Dyrektor szkoły uznał bowiem, że do tego okresu nie można zaliczyć czasu, kiedy to wnioskujący pracowali w Sądzie Najwyższym. Sprawy znalazły finał w sądzie administracyjnym, który niedawno prawomocnie uznał, że rację mieli skarżący.
Na problem zwróciła uwagę I prezes SN, opiniując projekt przepisów wprowadzających nowe prawo o ustroju sądów powszechnych. Znalazły się w nim regulacje, na mocy których asystenci sędziów, przy spełnieniu odpowiednich warunków, zachowają prawo do przystąpienia do egzaminu sędziowskiego. Małgorzata Manowska uważa, że to złe rozwiązanie, gdyż osoby pełniące takie funkcje mają możliwość ubiegania się o dopuszczenie do odbywania aplikacji uzupełniającej prowadzonej przez KSSiP, „co stanowi najwłaściwszą drogę dojścia do zawodu sędziego (…)”. Gdyby jednak przepis miał się ostać, to jego brzmienie, zdaniem I prezes SN, należy zmienić w taki sposób, aby jego stosowanie nie prowadziło do dyskryminacji. Jak wskazano w opinii, w praktyce funkcjonowania SN pojawiły się wątpliwości, czy możliwość przystąpienia do egzaminu sędziowskiego bez odbycia aplikacji sędziowskiej obejmuje również asystentów sędziego SN. „I prezes Sądu Najwyższego odnotował szereg przypadków, w których dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury odmawiał asystentom sędziego Sądu Najwyższego, w drodze decyzji, dopuszczenia do egzaminu sędziowskiego (…)” - pisze Małgorzata Manowska.
Informacje te potwierdza w odpowiedzi na pytania DGP dr Katarzyna Lenczowska-Soboń, rzecznik prasowy KSSiP.
- Decyzja taka dotyczyła dwóch wniosków o dopuszczenie do egzaminu sędziowskiego w 2021 r. złożonych przez asystentów sędziego w SN - przyznaje rzeczniczka.
Żeby zrozumieć, na czym polega spór, należy cofnąć się do 2017 r. Wówczas zmienił się model dojścia do zawodu sędziego. Od tamtej pory droga do tej funkcji co do zasady wiedzie przez ukończenie aplikacji prowadzonej przez KSSiP. Jest to model docelowy. Ustawodawca jednak zdecydował, że w okresie przejściowym m.in. asystenci sędziów z odpowiednim stażem pracy na tym stanowisku zachowają prawo do przystąpienia do egzaminu sędziowskiego do 31 grudnia 2023 r. Uprawnienie to przyznano im na mocy nowelizacji ustawy o KSSiP z 11 maja 2017 r. (Dz.U. z 2017 r. poz. 1139 ze zm.). I właśnie z tego prawa chciały skorzystać dwie osoby, które przez pewien okres były zatrudnione w SN. Ale ich wnioski o dopuszczenie do egzaminu sędziowskiego rozpatrzono negatywnie.
Zdaniem dyrektora KSSiP wolą ustawodawcy było rozróżnienie pozycji asystentów sędziego zatrudnionych w sądach powszechnych czy w sądach administracyjnych od pozycji ich odpowiedników zatrudnionych w SN i nadanie prawa przystąpienia do egzaminu sędziowskiego tylko dwóm pierwszym grupom. Jak tłumaczył, asystenci sędziego SN nigdy takiego prawa nie mieli, więc tym bardziej nie mogli go nabyć z dniem wejścia w życie noweli z maja 2017 r.
Decyzji dyrektora KSSiP nie chciał komentować SN.
- I prezes Sądu Najwyższego nie ma kompetencji do oceny legalności czy zasadności decyzji odmawiających asystentom sędziego SN dopuszczenia do egzaminu sędziowskiego - tak na pytania DGP odpowiedziała Justyna Piskorek z centrum informacyjnego SN, odsyłając przy tym do zapadłych w tej kwestii orzeczeń sądów administracyjnych.
Z rozumowaniem zaprezentowanym przez dyrektora KSSiP zgodził się za to minister sprawiedliwości i podtrzymał wydane przez ten organ decyzje.
Ostatecznie spór trafił do sądu administracyjnego. A ten w obu przypadkach przyznał rację skarżącym i uchylił rozstrzygnięcia wydane przez MS (wyroki WSA w Warszawie, sygn. akt VI SA/Wa 1793/21 oraz VI SA/Wa 1871/21). WSA zauważył, że sporny przepis nowelizacji z maja 2017 r. nie określa wprost, że chodzi w nim o asystenta sędziego sądu powszechnego. On mówi jedynie o osobie zatrudnionej jako asystent sędziego i spełniającej warunek przepracowania na tym stanowisku odpowiedniego okresu. Dlatego też zdaniem sądu decyzje zarówno dyrektora KSSiP, jak i ministra sprawiedliwości naruszały zasady wynikające z art. 60 konstytucji, zgodnie z którym obywatele polscy korzystający z pełni praw publicznych mają prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach.
Jak czytamy w uzasadnieniu jednego z wyroków, zaprezentowana przez organy obu instancji interpretacja spornego przepisu nowelizacji „stanowiła w istocie ograniczenie prawa z art. 60 Konstytucji RP, nieproporcjonalne i nieznajdujące uzasadnienia w przepisach dotyczących asystentów sędziego”.
Po rozstrzygnięciu WSA jeden ze skarżących złożył ponownie do dyrektora KSSiP wniosek o dopuszczenie do egzaminu sędziowskiego w 2022 r. Jednak, jak informuje Lenczowska-Soboń, i tym razem wydano decyzję odmowną. A to dlatego, że w momencie jej podejmowania orzeczenie WSA nie było jeszcze prawomocne. Zostało bowiem zaskarżone przez MS do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
NSA podzielił stanowisko WSA. W jednej z opisywanych spraw ostateczne rozstrzygnięcie zapadło 26 kwietnia 2022 r. (sygn. akt II GSK 372/22), a w drugiej 23 czerwca br. (sygn. akt II GSK 456/22), przy czym na razie jest znana treść uzasadnienia tylko pierwszego z wymienionych wyroków. Możemy w nim przeczytać, że zaprezentowana przez MS interpretacja przepisów stanowi naruszenie przywołanej przez WSA zasady z art. 60 konstytucji. „Wywiedzione stanowisko organu w praktyce oznaczało bowiem ograniczenie, a wręcz wyłączenie prawa równorzędnym co do wymogów w sprawowanej funkcji podmiotom dostępu do możliwości rozwoju zawodowego i dostępu do urzędu publicznego na jednakowych i proporcjonalnych zasadach” - podkreślił NSA.
Jak zapewnia w rozmowie z DGP Katarzyna Lenczowska-Soboń, osoby, których dotyczył omawiany spór, a także wszystkie inne będące w podobnej sytuacji, po decyzji NSA będą już dopuszczane do egzaminu sędziowskiego. Najbliższy odbędzie się wiosną 2023 r.
/>
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama