Jeżeli sąd I instancji w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku nie uwzględnił wszystkich elementów majątku i nie orzekł o dziedziczeniu gospodarstwa rolnego, to takie pominięcie może być podstawą wniesienia apelacji. To najważniejszy wniosek płynący z postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Sprawa, która była przedmiotem postępowania, dotyczyła podziału spadku po zmarłych małżonkach. Mieli oni dziewięcioro dzieci, z których dwójka zmarła przed wydaniem orzeczenia, i nie zdecydowali się na pozostawienie testamentu. Z tego powodu jedna z córek wniosła o stwierdzenie nabycia spadku. Sąd rejonowy uznał, że sprawa jest prosta, ponieważ każde z żyjących dzieci spadkodawców mogło dziedziczyć majątek, a dalsi krewni nie byli brani w tym przypadku pod uwagę. Dlatego majątek podzielono w równych częściach pomiędzy siódemkę dzieci spadkodawców.
Jedna z córek zdecydowała się jednak na wniesienie apelacji od postanowienia, wskazując, że sąd naruszył przepisy, zgodnie z którymi powinien orzec o dziedziczeniu wszystkich elementów majątku – w tym gospodarstwa rolnego, na temat którego się nie wypowiedział. Sąd okręgowy przyznał jej rację. W uzasadnieniu, którego treść została niedawno opublikowana, podkreślono, że w trakcie rozpoznawania sprawy w I instancji do części roszczeń nie zastosowano prawidłowej podstawy faktycznej, a tym samym orzeczenie jest niepełne. „Brak rozstrzygnięcia o dziedziczeniu należącego do spadku gospodarstwa rolnego czyni postanowienie niepełnym tak samo, jak jest nim na przykład postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku, w którym sąd orzekł tylko o trzech czwartych częściach spadku, a nie orzekł o jednej czwartej części spadku” – zauważył SO.
W chwili śmierci spadkodawców obowiązywały jeszcze szczególne przepisy dotyczące dziedziczenia gospodarstw rolnych (wyeliminowane częściowo wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2001 r., sygn. akt P 4/99). Wskazywały one szczególne wymogi, które muszą spełniać spadkobiercy przejmujący gospodarstwo, a także obligowały sąd do sprawdzenia z urzędu, czy nieruchomości wchodzące w skład spadku można uznać za nieruchomości rolne. Ponieważ sąd I instancji nie dochował tego wymogu, SO zdecydował się na uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego zbadania. SR będzie musiał teraz zbadać, czy nieruchomość wchodząca w skład majątku spadkowego rzeczywiście jest gospodarstwem rolnym. Jeśli uzna, że tak, w odrębnym postanowieniu określi, który ze spadkobierców ma odpowiednie kwalifikacje do tego, by przejąć nieruchomość. Rozstrzygające może być np. to, że jedno z dzieci spadkodawców pracuje przy produkcji rolnej lub jest do tego przygotowane.©℗

orzecznictwo

Postanowienie Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 30 marca 2022 r., sygn. akt IX Ca 1484/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia