Dla rodzica domagającego się powrotu dziecka wniosek płynący z tego orzeczenia jest taki, że musi działać szybko, niezwłocznie składając wniosek o powrót, oraz dążyć do jak najszybszego rozstrzygnięcia i wykonania nakazu powrotu. Wtedy prawdopodobieństwo, że dziecko nabędzie miejsce zwykłego pobytu w państwie, do którego zostało uprowadzone, jest mniejsze - mówi w rozmowie z DGP Anna Olejniczak-Michalska radca prawny w kancelarii Wardyński i Wspólnicy.
W niedawno opublikowanym wyroku (sygn. C-644/20) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajął się przyznawaniem alimentów na dziecko, które na mocy konwencji haskiej powinno przebywać w innym kraju. Jakie jest praktyczne znaczenie orzeczenia - zarówno dla rodzica, który ubiega się o nakaz powrotu dziecka do kraju, jak i dla uprowadzającego dziecko?
TSUE stwierdził, że dla celów ustalenia prawa właściwego dla roszczenia alimentacyjnego małoletniego dziecka okoliczność, że sąd państwa członkowskiego w odrębnym postępowaniu nakazał jego powrót do państwa zwykłego pobytu sprzed uprowadzenia, nie wystarcza, aby wykluczyć nabycie przez to dziecko nowego miejsca zwykłego pobytu w państwie członkowskim, do którego zostało uprowadzone. TSUE uznał zatem, że sąd rodzinny, który rozpatruje pozew o zasądzenie alimentów i ustala prawo właściwe, ma prawo ocenić miejsce zwykłego pobytu, uwzględniając (poza obiektywnym faktem wydania nakazu powrotu dziecka) również inne okoliczności wskazujące na stopień integracji dziecka ze środowiskiem społecznym i rodzinnym państwa, do którego zostało uprowadzone.
Pozostało
85%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama