Jeśli prokurator generalny (PG) chce wnieść odwołanie od wyroku Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (IDSN), musi złożyć je w odpowiednim terminie albo wnioskować o uzasadnienie. W obydwu przypadkach ma na to siedem dni.

Przypomniał o tym ministrowi Zbigniewowi Ziobrze prezes ID Adam Roch. Informacja o wystosowaniu przez niego do PG uwag „o stwierdzonych nieprawidłowościach, których usunięcie jest niezbędne dla zapewnienia sprawnego rozpoznawania spraw należących do właściwości Izby Dyscyplinarnej”, została upubliczniona przez służby prasowe Sądu Najwyższego.
Jak czytamy w zamieszczonym komunikacie, uwagi te sformułowano na kanwie dwóch spraw, ale mają one uniwersalny charakter. Chodzi o błędną interpretację przepisów dotyczących biegu postępowania dyscyplinarnego prokuratorów, co skutkowało pozbawieniem PG możliwości uczestniczenia jego przedstawiciela w rozprawie, a także pozostawieniem bez rozpoznania wniesionych przez ten organ środków odwoławczych.
Niewłaściwe jest w szczególności to, że rzecznik dyscyplinarny prokuratora generalnego przypisuje sobie (podobnie jak jego pierwszy zastępca) prawo do udziału w każdym dotyczącym prokuratora postępowaniu dyscyplinarnym toczącym się przed Izbą Dyscyplinarną, nawet jeśli nie przejął sprawy. Innym problemem są próby reprezentowania PG bez szczególnego upoważnienia.
„Nadto wskazano, podkreślając wzmocnioną w ustawie Prawo o prokuraturze niezależność powoływanych na kadencje rzeczników dyscyplinarnych, iż zgodnie z obecnymi uregulowaniami pozycja prokuratora generalnego w sprawach dyscyplinarnych prokuratorów na etapie postępowania międzyinstancyjnego i odwoławczego została zrównana z sytuacją stron” – czytamy na stronie SN.
– Prokuratorowi generalnemu doręcza się wszystkie orzeczenia bez wniosku. Działa on jako przełożony wszystkich prokuratorów, więc może być zainteresowany tym, jakie sprawy dyscyplinarne są prowadzone i jak się one kończą. Trzeba to jednak oddzielić od uprawnień procesowych PG. A te są takie same jak innych stron – tłumaczy Piotr Falkowski, rzecznik Izby Dyscyplinarnej SN.
Oznacza to, że PG, chcąc wnieść odwołanie, musi złożyć wniosek o uzasadnienie, względnie zaskarżyć orzeczenie sądu I instancji w terminie przewidzianym do złożenia wniosku. Nie może jednak wnieść odwołania, gdy o uzasadnienie wnioskował inny podmiot (w tym także rzecznik dyscyplinarny lub jego zastępca).
– Problem wynika z dotychczasowej praktyki, gdy uzasadnienie zostało sporządzone na wniosek kogoś innego, ale doręczane było również prokuratorowi generalnemu, który wykorzystywał je do złożenia własnego odwołania – wskazuje Piotr Falkowski. – By tak się nie działo, w prokuraturze wystarczy wprowadzić mechanizm powiadamiania PG o zapadających orzeczeniach, żeby ten mógł zdecydować o przystąpieniu do sprawy i podjąć na czas odpowiednie kroki przewidziane w kodeksie postępowania karnego – dodaje.
Warto zwrócić uwagę, że autor pisma do PG, sędzia Adam Roch, sam przez kilkanaście lat był prokuratorem, w tym przez trzy kadencje orzekał jako sędzia Sądu Dyscyplinarnego przy prokuratorze generalnym.