Wprowadzenie swoistego trybu weryfikacji sędziów prowadzić będzie do osłabienia gwarancji niezawisłości; na wypadek uchwalenia takich przepisów Krajowa Rada Sądownictwa rozważy wystąpienie do TK - zaznaczono w opinii KRS do prezydenckiego projektu zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym.

Jednocześnie KRS zaznaczyła, że "na pozytywną ocenę zasługuje likwidacja odrębności statusu sędziów dyscyplinarnych w SN". "Autonomia i wynikające z niej odrębności Izby Dyscyplinarnej SN nie wpłynęły pozytywnie na jej funkcjonowanie, a stały się podstawą zarzutów wobec tego organu w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE i publicystyce prawniczej" - wskazała KRS i dodała, że cały projekt prezydenta "co do zasady" jest opiniowany pozytywnie.

W czwartek Krajowa Rada Sądownictwa przyjęła opinie odnoszące się do procedowanych obecnie w Sejmie dwóch projektów dotyczących zmian w Sądzie Najwyższym autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy oraz posłów PiS. W zeszłym tygodniu prace nad tymi projektami rozpoczęła sejmowa komisja sprawiedliwości i zdecydowała, że to projekt prezydencki będzie propozycją bazową podczas dalszych prac. Przedstawiciele większości klubów zapowiedzieli wtedy zgłoszenie licznych poprawek do proponowanych przepisów.

Projekt prezydenta zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

W tym projekcie zaproponowana została także instytucja określana mianem "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. "Dopuszczalne jest badanie spełnienia wymogów niezawisłości i bezstronności sędziego z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu oraz jego postępowania po powołaniu (...), jeżeli w okolicznościach konkretnej sprawy może doprowadzić to do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, mającego wpływ na wynik sprawy" - głosi jeden z proponowanych w projekcie przepisów odnoszących się do tej kwestii.

Ten fragment projektu wzbudził zastrzeżenia KRS. "Tak pomyślana instytucja może stanowić nie tylko sposób na podważenie prerogatywy Prezydenta RP, ale przede wszystkim podważać zaufanie obywateli do poszczególnych sędziów, a brak zaufania i pozbawienie autorytetu w oczach opinii publicznej prowadzi finalnie do pozbawienia możliwości sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez poddanych tej procedurze sędziów" - uważa KRS.

"Wprowadzenie swoistego trybu weryfikacji sędziów, już po powołaniu, stwarzać będzie wśród sędziów ryzyko wzmocnienia postaw oportunistycznych i serwilistycznych w stosunku do sędziów sądów wyższych instancji, którzy w założeniu mają oceniać spełnienie wymogów niezawisłości i bezstronności, a zatem prowadzić będzie do osłabienia gwarancji niezawisłości" - oceniła Rada.

Dlatego - jak zasygnalizowano w opinii - na wypadek uchwalenia tych przepisów w kształcie zaproponowanym w projekcie "KRS rozważy wystąpienie z wnioskiem, o którym mowa w art. 186 ust. 2 Konstytucji RP", czyli wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego.

Ponadto KRS zaproponowała, aby od udziału w losowaniu do Izby Odpowiedzialności Zawodowej wyłączyć także sędziów zawieszonych w obowiązkach służbowych lub mających przerwę w takich obowiązkach.

"KRS zachowuje daleko posunięty sceptycyzm, co do możliwości uzdrowienia sądownictwa dyscyplinarnego poprzez wprowadzenie proponowanych zmian, które nie mają charakteru zasadniczego. KRS uważa za ryzykowne, a w odbiorze społecznym niezrozumiałe, oddanie do rozpoznania spraw dyscyplinarnych w ręce sędziów SN, angażujących się w działania postrzegane jako udział w konflikcie politycznym o kształt wymiaru sprawiedliwości" - oceniła ponadto Rada.

Projekt PiS został ogólnie pozytywnie oceniony przez KRS. Projekt ten zakłada przekazanie rozstrzygania spraw dyscyplinarnych sędziów SN jako całości i pozostawienie Izbie Dyscyplinarnej tego sądu rozpatrywania spraw innych zawodów prawniczych.

Ponadto - według tego projektu - sędzia nie mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani dyscyplinarnej za wydane orzeczenie z wyjątkiem określonego wyjątku poważnych i całkowicie niewybaczalnych zachowań ze strony sędziego. Toczące się postępowanie karne lub dyscyplinarne sędziów w związku z wydanymi przez nich orzeczeniami, jeżeli nie mieszczą się w przewidzianym wyjątku, miałyby zostać umorzone.

W odniesieniu do obu projektów Rada zgłosiła "postulat zwiększenia udziału czynnika społecznego w rozpatrywaniu spraw dyscyplinarnych sędziów". Chodzi na przykład o to, aby w I instancji dyscyplinarnej orzekał jeden sędzia i dwóch ławników, a w II instancji - dwóch sędziów i trzech ławników. "Zmiana ta pozwoli na postrzeganie przez społeczeństwo sądownictwa dyscyplinarnego jako niezależnego od wpływów korporacyjnych" - uważa KRS.

Sejmowa komisja sprawiedliwości - według zapowiedzi - ma kontynuować prace nad projektami ws. SN w końcu kwietnia, jeszcze przed zaplanowanym na 27-28 kwietnia posiedzeniem Sejmu. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński