Prezentujemy ranking najbardziej wpływowych prawników w 2022 roku w Polsce. Oto miejsca od 50. do 41.
Zamiast wstępu:Zakładnicy jednego człowieka
Czy Jarosław Kaczyński jest wpływową osobą? Tak – tak bardzo, jak silna jest jego pozycja polityczna. I tak długo, jak długo jest prezesem PiS, a PiS jest u władzy. W tym jednym zgodzą się zapewne zarówno jego przeciwnicy, jak i zwolennicy. Z kolei w przypadku prezydenta Andrzeja Dudy to kwestia oficjalnie sprawowanego urzędu. Najwyższego w państwie, z prawem do wetowania ustaw. Biorąc pod uwagę wyjątkową – niezależnie od oceny – rolę w życiu społecznym obu doktorów prawa, konsekwentnie pomijamy ich w naszym subiektywnym, choć bardzo mocno zakotwiczonym w rzeczywistości, rankingu 50 najbardziej wpływowych potomków Temidy. Ci, których umieszczamy na liście, musieli niezależnie od swoich funkcji zrobić w zeszłym roku wiele dobrego lub, niestety, złego, by się na niej znaleźć. Musieli się nam wszystkim mocno przysłużyć lub zaleźć za skórę.
Dotychczas w zestawieniu pomijaliśmy jeszcze ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego – bo i tu sama posada sprawia, że jego oddziaływa¬nie na wymiar sprawiedliwości oraz na prawo w Polsce jest ogromne. W tym roku zrobiliśmy jednak wyjątek. Zostawmy na boku to wszystko, co Zbigniew Ziobro robi jako urzędnik. Nie ta jego rola jest główna. I nawet nie najbardziej brzemienna w skutki. Przecież niezależnie od ministerialnych i prokuratorskich działań trzyma w szachu najbardziej wpływową osobę w państwie, czyli Jarosława Kaczyńskiego (jeśli idzie o większość w Sejmie, a więc i sprawowanie władzy), własny rząd i premiera (z którym toczy otwarte i ukryte wojny), a wreszcie – nas wszystkich. Tak, prawie 40-milionowy kraj stał się zakładnikiem Solidarnej Polski i jej lidera. Nie wiem, co Zbigniew Ziobro robiłby, gdyby nie był, a tym bardziej, gdyby w pewnej chwili przestał być politykiem. Można odnieść wrażenie, że postawił wszystko na jedną kartę: chce być w polityce dożywotnio. W roli ministra, a przynajmniej posła lub innej, która zapewni mu utrzymanie i jakieś znaczenie. Jednak żeby tak było, musi mieć poparcie wystarczające do tego, by się w grze politycznej liczyć. I najwyraźniej ma pomysł, jak je zdobyć i utrzymać. Mam na myśli dobrze skalkulowany (przynajmniej na kilka procent poparcia) radykalizm, który państwu i społeczeństwu nie przynosi bynajmniej korzyści, ale realizuje inny cel. Cena jest ogromna, a rachunki płacimy wszyscy. Ich częścią są kosztowne, nierzadko absurdalne wojny z Unią Europejską. O co? To smutne, ale właściwie o nic. Oczywiście pada wiele słów o suwerenności, równym traktowaniu, godności i wartościach tout court. Ale gdyby taka była rzeczywiście stawka, gdyby naprawdę chodziło o – na przykład – obronę prawdziwej, mądrej reformy sądownictwa przed niedorzecznymi zakusami brukselskich urzędników i, owszem, dość pazernego na władzę sądowniczą TSUE. Ale przecież chodzi o legitymizowanie pokracznych, bardzo nieudanych i często niekonstytucyjnych zmian, które doprowadziły do chaosu w sądach i głębszego upadku wymiaru sprawiedliwości. Inny przykład: kraj od miesięcy czeka na miliardy złotych z UE i nie dostaje ich nie dlatego, że niezależność ma swoją cenę, lecz dlatego, że jeden człowiek razem ze swoimi zwolennikami prowadzi na wielu frontach zimną „polexitową” grę, która ma mu przynieść polityczne zyski. W zamian tracimy czas i pieniądze, nie uzyskując zgoła nic. Już tylko biorąc to pod uwagę, musimy uznać, że nikt spośród prawników nie miał w zeszłym roku większego, realnego i płynącego nie tylko „z pozycji” lub „z urzędu” wpływu na to, co się w Polsce działo.
W naszym zestawieniu tradycyjnie skupiamy się na tym, który z prawników miał wpływ na naszą rzeczywistość i w czym się on wyrażał. Jesteśmy zaś powściągliwi w ocenach; zostawiamy je Czytelnikom. Siłą rzeczy jest tu pomieszanie dobrego i złego: niektórzy robili dobre rzeczy, a inni psuli dużo i mocno. Bardziej widoczni są ci drudzy, ale to tym pierwszym coś zawdzięczamy. Na szczęście – i to jest optymistyczne – ich dorobek jest nie tylko bez porównania ważniejszy, lecz także trwalszy.
redaktor naczelny Dziennika Gazety Prawnej
50. Jarosław Zagrodnik, prof. Uniwersytetu Śląskiego, ekspert Krajowej Rady Radców Prawych
Po wydaniu głośnej uchwały trzech połączonych izb SN ws. Izby Dyscyplinarnej sporządził analizę, w której wskazał, że mimo zastrzeżeń do legalności wyboru sędziów tej izby, w uchwale stwierdzono wprost, że wydaje ona orzeczenia. A skoro w polskim prawie nie ma instytucji orzeczenia nieistniejącego, to orzeczenia te istnieją i samorząd radcowski musi je wykonywać. Co prawda istnieje możliwość ich podważenia, ale nie ma do tego przewidzianej prawem odpowiedniej procedury. Na tej opinii oparli się przedstawiciele pionu dyscyplinarnego samorządu radców prawnych.
49. Janusz Wojciechowski. komisarz UE ds. rolnictwa
Realizuje największy zwrot w europejskiej polityce rolnej ostatnich dekad – Zielony Ład dla rolnictwa. Wierzy, że przyszłość to powrót do modelu małych, ekologicznych gospodarstw, które chce premiować przez nowy system wsparcia. Musi stawić czoła nie tylko sceptycznej części rolników skupionych wokół Agrounii czy Instytutu Gospodarki Rolnej Szczepana Wójcika. Jego polityce sprzeciwiają się również należący do PiS byli ministrowie rolnictwa – Krzysztof Jurgiel i Jan Krzysztof Ardanowski.
48. Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich
Przy jego walnym udziale FPP z sukcesem angażowała się np. w takie przedsięwzięcia jak Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych, Mapa drogowa dla przemysłu akcyzowego czy wywalczenie dodatków covidowych dla pracowników niemedycznych. Wyszła też z inicjatywą projektu o kontroli trzeźwości pracowników, który czeka na przyjęcie przez rząd. Pączka aktywnie angażował się na rzecz uregulowania lombardów, jednocześnie występując z miażdżącą krytyką ustawy antylichwiarskiej. I rząd zobowiązał Ministerstwo Finansów i UOKiK do przygotowania projektu ustawy w sprawie lombardów.
47. Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich
W 2021 r. w Polsce oddano do użytku prawie 235 tys. nowych domów i mieszkań. To najwyższy wynik od 1979 r. Ten niewątpliwy sukces to w ogromnej mierze zasługa deweloperów. W minionym roku udało im się doprowadzić do zmniejszenia do 1 proc. zapisanej w ustawie maksymalnej składki na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, a także doprowadzić do zliberalizowania – w ustawie o elektromobilności – zasad dotyczących punktów ładowania pojazdów. Po ich myśli rozstrzyga się również kwestia planowanej reformy o zagospodarowaniu i planowaniu przestrzennym – nie będzie m.in. zapowiadanej przez Annę Kornecką likwidacji WZ-tek. Na razie nic nie dzieje się też w sprawie ewentualnego uregulowania rynku mieszkań np. przez zapowiadane przez wiceministra Piotra Uścińskiego podatek od pustostanów czy ograniczenie inwestycji dokonywanych przez fundusze. Mówi się, że deweloperzy są najsilniejszym lobby w Polsce. I chyba sporo w tym prawdy.
46. Paweł Styrna, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa
Szefowanie KRS przejął w krytycznym dla niej momencie po tym, jak grupa członków rady próbowała odwołać ówczesnego przewodniczącego Leszka Mazura. Oficjalnym powodem była utrata zaufania, jednak zbiegło się to z ujawnieniem przez Mazura, że niektórzy członkowie rady zwoływali w trybie zdalnym i w nieznanej dotąd skali posiedzenia komisji poza dniami posiedzeń plenarnych, dzięki czemu biorący w nich udział uzyskiwali dodatkowy dochód. Ostatecznie Mazur zrezygnował, a Styrna po przejęciu sterów w KRS szybko ukrócił ten proceder. Mimo że głównie lawiruje między tym, co zgodne z procedurami, a tym, czego by chcieli mniej powściągliwi członkowie KRS, trzeba przyznać, że za jego kadencji prace w radzie toczą się tak spokojnie, jak to możliwe. Należy również zaznaczyć, że w ostatnim roku KRS przyspieszyła prace i przedstawiła prezydentowi rekordowo dużo (ponad 800) kandydatów na sędziów i asesorów.
45. Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego
Według opozycji CPK jest dostarczycielem synekur dla partyjnego aparatu, według wielu ekspertów zbędnym przedsięwzięciem bez odpowiednich analiz. Wbrew oporowi Horała powoli posuwa prace do przodu, m.in. przygotował zmianę zasad wywłaszczania pod inwestycje celu publicznego, która ma zlikwidować tzw. zasadę korzyści.
44. Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”
Od kiedy objął stery w największym stowarzyszeniu sędziów, a przede wszystkim odkąd PiS zaczął robić swoje „porządki” w sądownictwie, nie może go zabraknąć w naszym zestawieniu. Od lat sprawnie kieruje „Iustitią”, a dzięki temu, co robi i mówi – także na arenie międzynarodowej – rządzącym o wiele trudniej wygaszać konflikty, które sami wzniecają.
43. Roman Giertych, adwokat
Jak monsun, który regularnie pojawia się w debacie publicznej i znika, ale jeśli już się pojawi, to z przytupem. W sprawie „dwóch wież” reprezentował Geralda Birgfellnera przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Teraz w aferze wokół Pegasusa jest domniemaną ofiarą nielegalnej inwigilacji (na wysłuchaniu w PE stwierdził, że polski rząd podsłuchiwał Donalda Tuska, a potem jego samego). Wobec „adwokata opozycji” obóz rządzący sięga zresztą po stanowcze środki – w styczniu Zbigniew Ziobro poinformował, że prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie, ponieważ „postawił się ponad polskim prawem” i „uporczywie nie stawia się przed prokuratorem”.
42. Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji
Samorządom z reguły nie jest po drodze z obecną ekipą rządzącą. Gdyby je jednak zapytać, kogo w PiS cenią, to byłby wysoko typowany, choć na współprowadzonej przez niego Komisji Wspólnej często dochodzi do zgrzytów. Chwalony jest za skuteczność i dyscyplinę. To on pilotował nowelizację ustawy o dowodach osobistych, a teraz planuje powrót do ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych. Koordynuje prace wojewodów, zasiada w komisji, która ocenia projekty samorządowe w ramach funduszu Polski Ład. Wychodził w rządzie odrębną ścieżkę finansowania inwestycji na terenach popegeerowskich.
41. Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski
Pozbawienie go stanowiska wiceministra aktywów państwowych nie zaszkodziło jego rozpoznawalności. Już dwa, trzy lata temu – dzięki kontaktom w związkach zawodowych górników – wyczuł, jakim problemem będzie polityka klimatyczna UE. Legislacyjnie jednym z jego ważniejszych dokonań jest zainicjowanie prac nad największą od 20 lat reformą Kodeksu spółek handlowych w lutym przyjętą przez Sejm. Podziękował mu Jacek Sasin, który wcześniej wyrzucił go z resortu.
Obecnie Kowalski funkcjonuje na dwóch płaszczyznach medialnych. Z jednej strony jest jedną z głównych twarzy ruchu dążącego do faktycznego polexitu, z drugiej strony kojarzony jest – obok posłanki PiS Anny Marii Siarkowskiej – jako główny przeciwnik jakiejkolwiek formy przymuszania do szczepień na COVID-19.
A ponadto...
Andrzej Duda, Prezydent RP
Druga kadencja daje większą niezależność. W teorii, bo po ponad półtora roku od ponownego wyboru trudno uznać Andrzeja Dudę za postać organizującą polską politykę. Jego kompromisowy projekt w sprawie aborcji został zignorowany, a przyjęty pomysł odbudowy Pałacu Saskiego wpisuje się raczej w rolę „strażnika żyrandola”. Oponenci mówią, że jeśli prezydent jest wpływowym prawnikiem, to… notariuszem. Mimo to zdołał skutecznie zablokować np. lex TVN. W czasie problemów z sejmową większością staje się też głównym hamulcowym radykalnych pomysłów Solidarnej Polski – patrz projekt ustawy mającej rozwiązać pat w sprawie ID SN. Za obie inicjatywy prezydent przyjął już słowa uznania z Waszyngtonu i Brukseli i staje się „bardziej ludzką twarzą” PiS na świecie. Na co dzień niedostrzegalny w krajowej debacie, w dużej mierze jest jednak polskim głosem w rozmowach z sąsiadami i na forum NATO, co w obliczu napięć na Wschodzie czyni go kluczowym graczem.
Jarosław Kaczyński. prezes PiS - Nawet jeśli Prawo i Sprawiedliwość jest najsłabsze od przejęcia władzy, to i tak Kaczyński wciąż wytycza bieg wszystkich najważniejszych spraw kraju. Jego pozycję dobitnie unaoczniło przyznanie się do kupna Pegasusa, które wymusiło pokrętne tłumaczenia zaprzeczających wcześniej polityków obozu władzy. Pomimo chyboczącej się większości parlamentarnej i coraz częstszych porażek w głosowaniach, to od niego zależy ostateczny los rządu i dotrwanie Sejmu do końca kadencji. A paradoksalnie waga podejmowanych przez niego decyzji jest dziś może nawet większa niż wówczas, gdy władzą nad sejmową maszynką nie musiał dzielić się z nikim. Zapowiedział reformę armii i od niego zależą ostateczne działania polskich władz dotyczące bezpieczeństwa państwa. To on decyduje, jak Polska zachowa się na granicy z Białorusią i jak zareaguje na eskalację konfliktu na Ukrainie. Trzyma także polskie karty w rozgrywce z Brukselą. Polska polityka wciąż kręci się wokół prezesa PiS.
Zobacz kolejne miejsca:
Ranking DGP: 50 najbardziej wpływowych prawników 2021 [MIEJSCA 10-1]
Ranking DGP: 50 najbardziej wpływowych prawników 2021 [MIEJSCA 20-11]
Ranking DGP: 50 najbardziej wpływowych prawników 2021 [MIEJSCA 30-21]
Ranking DGP: 50 najbardziej wpływowych prawników 2021 [MIEJSCA 40 -31]