Radcy prawnemu ze Szczecina postawiono liczne zarzuty dyscyplinarne. Większość z nich dotyczyła niewydania dokumentów klientom po zakończeniu łączącego ich stosunku prawnego. Zarzuty dotyczyły różnych osób i spraw, ale najczęściej chodziło o spory związane z uszkodzeniem samochodu. Zdaniem rzecznika dyscyplinarnego prawnik naruszył ustawowy obowiązek wykonywania zawodu ze starannością wynikającą z wiedzy prawniczej, jak również zasad etyki zawodowej i dobrych obyczajów.
Od części zarzutów radca został uniewinniony, jednak w odniesieniu do pięciu uznano go za winnego i ukarano za każdy upomnieniem, wymierzając też karę łączną upomnienia.
Od takiego rozstrzygnięcia odwołanie wniósł zarówno obwiniony, jak i pełnomocnik pokrzywdzonych. Wyższy Sąd Dyscyplinarny samorządu radcowskiego podtrzymał wyrok w części uniewinniającej, zaś w skazującej przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Od orzeczenia II instancji kasację wywiódł obrońca obwinionego. Zarzucał on wyrokowi naruszenie zasady in dubio pro reo oraz domniemania niewinności przez nakazanie sądowi I instancji ponownego rozpoznania sprawy. Wniósł o umorzenie postępowania, ewentualnie o przekazanie go do ponownego rozpoznania, ale w II instancji.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego pozostawiła jednak kasację bez rozpoznania (postanowienie z 24 listopada 2021 r., sygn. akt DK 84/21), wskazując, że jest ona niedopuszczalna z mocy ustawy. Jej wniesienie wynika z przeświadczenia, że kasacja przysługuje od każdego wyroku sądu II instancji. Tymczasem jej wniesienie jest możliwe tylko w przypadku orzeczeń kończących postępowanie w sprawie. Zaskarżone orzeczenie zaś kończy postępowanie jedynie w zakresie, w jakim uniewinnia radcę z części zarzutów. Jednak w tym wypadku obwiniony nie ma interesu w składaniu kasacji, gdyż rozstrzygnięcie nie może być już bardziej korzystne dla niego. Także więc w tej części kasacja okazała się niedopuszczalna.