W Monitorze Polskim ukazało się obwieszczenie marszałka Sejmu o rozpoczęciu procedury zgłaszania kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa (M.P. poz. 1127).

Od 4 grudnia grupa 25 sędziów lub 2 tys. obywateli będzie miała 21 dni na zgłoszenie osób, które ich zdaniem powinny zasiadać w tym organie. Kadencja obecnej KRS kończy się w marcu 2022 r.
Etap zbierania podpisów poparcia dla kandydatów do KRS powinien się zakończyć 25 grudnia. Jeśli pojawią się wątpliwości co do podpisów, termin wydłuży się o procedurę kontrolną prowadzoną przez Państwową Komisję Wyborczą, a być może i o procedurę odwoławczą. Po skompletowaniu listy marszałek Sejmu przekaże ją klubom poselskim, które wskażą na niej swoich kandydatów. Kolejnym etapem jest ustalenie przez właściwą komisję sejmową ostatecznej już listy zawierającej 15 nazwisk i przyjęcie jej przez Sejm.
Rozpoczęcie procedury wyboru nowych członków KRS według obowiązujących reguł może budzić zdziwienie. Nie od dziś bowiem mówi się, że w kręgach rządowych myśli się nad kolejną reformą sposobu wyłaniania sędziowskiej części rady. Ten obecny od początku budzi poważne wątpliwości co do zgodności z konstytucją, jest też coraz częściej podważany przez europejskie trybunały.
Sama zmiana sposobu wyłaniania sędziów do KRS nie rozwiąże wszystkich problemów. Powstaje bowiem pytanie, co z osobami, które przeszły konkurs przed tym organem, i z wydawanymi przez nie orzeczeniami.
Wczoraj jedna z takich osób złożyła rezygnację z urzędu sędziego Sądu Najwyższego. Chodzi o Jana Majchrowskiego, który orzekał w Izbie Dyscyplinarnej zawieszonej postanowieniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jak podkreślił Jan Majchrowski w przesłanym oświadczeniu, rezygnacja jest ostatnią możliwą formą protestu przeciwko „naruszaniu w samym Sądzie Najwyższym obowiązującego polskiego prawa, polskiej Konstytucji, orzecznictwa polskiego Trybunału Konstytucyjnego i faktycznemu uleganiu przez kierownictwo SN i Izby Dyscyplinarnej SN bezprawnym naciskom podmiotów zewnętrznych podważającym suwerenność Państwa Polskiego, w tym przede wszystkim TSUE”.