„Rozwiązania Polskiego Ładu spowodują obniżenie wynagrodzeń netto referendarzy sądowych. Wobec powyższego w roku 2022 wynagrodzenia sędziów, prokuratorów oraz referendarzy sądowych nie wzrosną nawet o kwotę równą wartości inflacji” – pisze do ministra sprawiedliwości stowarzyszenie LEX IUSTA.

Reakcję wywołał przygotowany przez ministra finansów projekt ustawy okołobudżetowej. Zgodnie z nim podstawą ustalania przyszłorocznych wynagrodzeń sędziów, a więc także powiązanych z nimi pensji referendarzy, ma być przeciętne wynagrodzenie z II kw. 2020 r. powiększone o kwotę 26 zł, a nie, jak to przewiduje prawo o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2072 ze zm.) przeciętne wynagrodzenie z II kw. 2021 r. Stowarzyszenie referendarzy sprzeciwia się tym propozycjom, przypominając jednocześnie, że minister finansów nie złożył zastrzeżeń do projektów aktów prawnych, na skutek których znacznie wzrosną wynagrodzenia m.in. prezydenta, parlamentarzystów i premiera. Tymczasem, jak pisze LEX IUSTA, ten sam minister najwidoczniej uznał, że pensje sędziów, prokuratorów oraz referendarzy są zbyt wysokie. „Wobec rosnącego obciążenia pracą w sądach, która wynika ze zwiększonej liczby spraw, które wpływają do sądów, oraz z rosnącego stopnia skomplikowania spraw i wobec zwiększenia się liczby spraw zakończonych i skróceniu czasu rozpoznania spraw propozycję Ministra Finansów uważamy za oburzającą” – podkreślono w piśmie do MS. Stowarzyszenie zwraca również uwagę na zjawisko inflacji. Jak wskazuje, we wrześniu osiągnęła ona najwyższy wynik od czerwca 2001 r.
Z tych też powodów referendarze apelują do ministra sprawiedliwości oraz posłów z jego partii, aby zagłosowali przeciwko projektowi ustawy okołobudżetowej. Gdyby jednak ustawa weszła w życie w jej obecnym kształcie, co spowodowałoby realne obniżenie pensji referendarzy, ci apelują do MS o zmianę zakresu ich kompetencji tak, aby byli mniej obciążeni pracą.