Od niedzieli zaczęły obowiązywać regulacje dotyczące możliwości sprzedaży nieruchomości w drodze komorniczej licytacji elektronicznej. Resort sprawiedliwości ocenia, że zmiana pozwoli na likwidację zmów między licytantami oraz zapewni transparentność i bezpieczeństwo postępowań.

W nowych przepisach zastrzeżono jednak, że przez rok od ich wejścia w życie "dokonanie wyboru sprzedaży nieruchomości w drodze licytacji elektronicznej jest dopuszczalne, jeżeli ze względów technicznych, leżących po stronie komornika sądowego, jest to możliwe".

Nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego dotyczącą m.in. tych kwestii uchwalono w końcu maja br. Większość nowelizacji - dotycząca procedur cywilnych - weszła w życie na początku lipca. Wyjątkiem były właśnie przepisy odnoszące się do e-licytacji nieruchomości, dla których wyznaczono trzymiesięczną vacatio legis. Dlatego formalnie weszły one w życie 19 września.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś powiedział PAP, że "w ostatnich latach następuje intensywny proces informatyzacji wymiaru sprawiedliwości". "Już ponad 30 proc. postępowań w sądach jest prowadzonych zdalnie i e-licytacje to kolejny element tego procesu" - zaznaczył.

"E-licytacje obiektywizują i usprawniają działania komorników. System jest przygotowany i ruszy terminowo. Natomiast już licytacje elektroniczne ruchomości pokazały, iż było to oczekiwane narzędzie. Tym bardziej oczekiwane są e-licytacje nieruchomości, bo każdy z nas słyszał o przypadkach nabywania na aukcjach komorniczych nieruchomości tanio i korzystnie tylko dlatego, że było małe zainteresowanie" - powiedział Woś.

Wskazał także, że "skoro Polacy sprzedają i kupują swoje nieruchomości na ogólnodostępnych portalach, to tym bardziej transparentne powinno być działanie instytucji państwa i tych, którzy w imieniu państwa działają, czyli np. komorników".

Według resortu sprawiedliwości, po zmianie zyskają wierzyciele i dłużnicy, ponieważ dzięki uproszczonej i zdalnej formie licytowania zwiększy się zainteresowanie licytacjami. "Ten wzrost transparentności będzie z pewnością korzystny dla całego systemu, dla komorników, ale największą korzyść będą z tego mieli Polacy" - podkreślił Woś.

Nowe przepisy przewidują, że sprzedaż nieruchomości w drodze licytacji elektronicznej odbywa się na wniosek wierzyciela i jest przeprowadzana za pośrednictwem systemu teleinformatycznego. Obwieszczenie o sprzedaży nieruchomości w drodze licytacji elektronicznej ma być zamieszczane na stronie internetowej Krajowej Rady Komorniczej (KRK) co najmniej dwa tygodnie przed terminem licytacji. Ponadto wraz z obwieszczeniem zamieszcza się protokół opisu i oszacowania nieruchomości. "Komornik wyznacza licytację elektroniczną w taki sposób, aby zarówno termin rozpoczęcia, jak i zakończenia przetargu przypadał pomiędzy godziną 9 a 14 w dni robocze" - przewidziano.

Czas trwania przetargu, to tydzień. Przetarg wygrywa licytant którego oferta była w chwili zakończenia przetargu najwyższa. Postanowienie co do przybicia jest wydawane przez sąd w terminie tygodnia od dnia otrzymania od komornika sądowego protokołu z przebiegu przetargu oraz dokumentów niezbędnych do udzielenia przybicia.

Zmiana jest rozwinięciem dotychczasowego systemu elektronicznych licytacji. Wcześniej bowiem w serwisie KRK - elicytacje.komornik.pl - prowadzone były elektroniczne licytacje ruchomości, np. samochodów. Przepisy dające taką możliwość weszły w życie w 2017 r. Możliwe były już też e-licytacje nieruchomości, ale tylko w tzw. trybie uproszczonym - mogły one dotyczyć niezabudowanych gruntów lub nieukończonych obiektów bez zezwolenia na użytkowanie.

"Zmiana zapewni dotarcie do szerszego kręgu zainteresowanych i ułatwi licytacje. Dostęp do portalu jest łatwiejszy, niż śledzenie obwieszczeń na innych stronach, nie trzeba będzie nawet iść do sądu" - ocenił w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Izby Komorniczej w Katowicach Piotr Sikorski.

Jak dodał dotychczasowe elektroniczne licytacje nieruchomości w trybie uproszczonym były raczej rzadkością. Zastrzegł jednak, że "życie pokaże, jak nowe rozwiązanie zadziała". Wskazał też, że obecnie obowiązują przepisy związane z pandemią koronawirusa, które ograniczają możliwości licytacji z nieruchomości.