Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie odroczył w piątek rozprawę o uchybienie godności urzędu przez sędziego Waldemara Żurka. Chce odnieść się do wniosku obrony.

"Zarzucam panu sędziemu, że mimo wynikającego wprost z ustawy, a jest to ustawa o podatku od czynności cywilnoprawnych, obowiązku mimo że nabył za 42 tys. zł ciągnik, nie złożył do odpowiedniego urzędu skarbowego deklaracji i zeznania podatkowego. Nie obliczył i nie wpłacił należnego podatku" – powiedział PAP zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Michał Lasota.

W trakcie rozprawy przewodniczący składu sędziowskiego Grzegorz Zarzycki poinformował, że obrońcy obwinionego złożyli wniosek o "powstrzymania się przez sędziów tutejszego sądu dyscyplinarnego od orzekania w sprawie".

Powoływali się m.in. na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejski Trybunał Praw Człowieka. We wniosku zakwestionowali brak norm funkcjonowania systemu sądów dyscyplinarnych oraz prawidłowość powołania członków Krajowej Rady Sądownictwa oraz sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

W trakcie rozprawy obrońca Żurka sędzia Maciej Czajka alternatywnie wniósł o zawieszenie postępowania lub ewentualne przekazanie sprawy do rozpoznania przez Izbę Karną SN, "który będzie w stanie skomponować skład czyniący zadość Europejskiej Konwencji Praw Człowieka".

W ocenie zastępcy rzecznika dyscyplinarnego, "wnioski obrony są bezzasadne".

"Moim zdaniem sąd został wyznaczony prawidłowo. Jest skomponowany z sędziów sądów powszechnych i jako taki jest jak najbardziej uprawniony i zobowiązany, żeby rozpoznać sprawę" – mówił sędzia Lasota.

Po półgodzinnej naradzie sąd zadecydował o odroczeniu rozprawy. W tym czasie ma wypracować stanowisko w sprawie wniosków obrony.

"Nie wypracowaliśmy na tyle przekonywującego, jednolitego stanowiska, aby go dzisiaj ogłosić. To jest istotne, bo mogą to być decyzje zaskarżalne lub niezaskarżalne" – zauważył sędzia przewodniczący.

Sędzia Żurek zwracając się do ok. 20-osobowej grupy, która pikietowała przed budynkiem sądu w jego obronie był rozczarowany z odroczenia rozprawy "bez podania terminu". "Nie mamy na to wpływu. Chodzi chyba o to, żeby nas grillować bez końca. Zobaczymy co się będzie działo dalej" – mówił.

Krakowski sędzia Waldemar Żurek jest byłym członkiem i rzecznikiem Krajowej Rady Sądownictwa; sprawował tę funkcję przed nowelizacją ustawy o KRS. Konsekwentnie krytykuje reformę sądownictwa przeprowadzaną przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.