Choć udział ławników w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości jest wymogiem konstytucyjnym, to ich obecność na salach rozpraw jest sukcesywnie ograniczana. Ostatnio na skutek uzasadnianych pandemią zmian w procedurze cywilnej (Dz.U. z 2021 r. poz. 1090), które przewidują, że sprawy cywilne zarówno w I, jak i w II instancji są rozpatrywane przez jednego sędziego. Skądinąd pokutuje opinia, że ławnicy nie wnoszą na salę rozpraw zbyt wiele, a ich praca nie zawsze jest dobrze oceniana przez profesjonalnych sędziów.

Dlatego Forum Obywatelskiego Rozwoju przedstawiło postulaty, które mają zmienić ten stan rzeczy. Po pierwsze, zdaniem FOR, reformy wymaga sposób przygotowania przyszłych „sędziów społecznych”.
– Publikowane od lat badania i raporty wskazują na niedostateczną wiedzę ławników na temat wykonywanej przez nich funkcji, co często uniemożliwia im efektywne działanie – mówi Piotr Oliński z FOR. Organizacja, w ślad za fundacją Court Watch, proponuje umożliwienie ławnikom korzystania z oferty szkoleniowej Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. – Możliwości szkoleniowe powinny być jednak znacznie szersze. Organ sprawujący nadzór administracyjny nad sądami mógłby wydać niewiążący prawnie kodeks dobrych praktyk dotyczący udziału obywateli w wymiarze sprawiedliwości. Powinien on zostać wykorzystany do promocji profesjonalizacji ławników, którzy oprócz reprezentowania społeczeństwa muszą wnosić do wymiaru sprawiedliwości branżową wiedzę niedostępną prawnikom – dodaje Oliński.
Według forum warto, by w takim kodeksie znalazły się rekomendacje kierowania się przez rady gmin przy wyborze ławników kryterium wykształcenia oraz fachowej wiedzy czy przydzielania ławników do spraw według ich kompetencji i specjalizacji. A także wskazówki co do organizowania regularnych szkoleń merytorycznych dotyczących podstaw prawa i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
Kolejnym postulatem jest wprowadzenie egzaminu na ławnika, podczas którego można byłoby sprawdzić wiedzę przekazywaną na szkoleniu po wyborze danej osoby przez radę gminy.
FOR proponuje również doprecyzowanie przepisów dotyczących wyboru ławników. Choć obecnie wykluczają one możliwość zgłaszania kandydata na ławnika przez partię polityczną, to nie ma przeszkód, by ostatecznie funkcję objął aktywny polityk. – Jest to szczególnie problematyczne, gdyż wyboru ławników dokonują rady gmin, w których zasiada wielu radnych wybranych z list partii politycznych i pozostających aktywnymi członkami tych partii. Potencjalnie tworzy to możliwość wpływania przez lokalnych polityków na właściwy miejscowo sąd i powinno zostać uniemożliwione – zwraca uwagę Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Zmianie ulec też powinny przepisy dotyczące odwołania ławnika. Dziś może to zrobić rada gminy na wniosek prezesa sądu jedynie, gdy dana osoba nie wykonuje obowiązków, staje się do tego niezdolna lub gdy zachowuje się w sposób godzący w powagę sądu. Nie można natomiast usunąć osoby, która jest po prostu rażąco niekompetentna, co pokazuje, realizując powierzone zadania.
Co ciekawe, choć eksperci od lat wskazują, że słaby poziom przygotowania ławników jest pochodną bardzo niskich wynagrodzeń, to FOR wcale nie postuluje podniesienia diet. – Z jednej strony wydaje się to naturalnym kierunkiem przy zwiększeniu profesjonalizacji oraz wymogów wobec ławników. Z drugiej strony jako przykład zawodności tego myślenia podaje się ławników w Sądzie Najwyższym, gdzie mimo wyższego wynagrodzenia liczba kandydatów okazała się nie spełniać oczekiwań – wskazuje Oliński.