Stołeczny sąd w 2002 r. orzekł o nabyciu spadku, mimo że dawnej wydano orzeczenie co do tego samego majątku spadkowego po tych samych spadkodawcach. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego w tej sprawie - poinformowała Prokuratura Krajowa.

"W sytuacji procesowej, w której funkcjonują dwa prawomocne postanowienia dotyczące stwierdzenia nabycia spadku po tej samej osobie, spadkobiercy nie mogą w obrocie prawnym legitymować się jednoznacznym sądowym potwierdzeniem uprawień nabytych tytułem dziedziczenia" - podkreślono w informacji PK.

Sprawa dotyczyła postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia z 27 sierpnia 2002 r., w którym stwierdzono nabycie spadku po zmarłym teściu kobiety przez jej męża. Ponadto stwierdzono, iż spadek po zmarłym 14 września 1940 r. mężu, kobieta odziedziczyła na podstawie testamentu z 25 czerwca 1940 r.

Jak się jednak okazało, już dawniej ówczesny Sąd Grodzki w Warszawie orzekł w analogiczny sposób o spadku po tych spadkodawcach.

W związku z tym Prokurator Generalny wskazał w skardze nadzwyczajnej, że orzekając ponownie w tej samej sprawie "sąd rażąco naruszył przepisy Kodeksu postępowania cywilnego". "Sąd, mimo obowiązku wydania orzeczenia o odrzuceniu wniosku nie uczynił tego, choć owa przeszkoda procesowa istniała już w chwili złożenia wniosku w tej sprawie. Sąd powinien z urzędu zbadać, czy w sprawie nie zaistniały przesłanki do odrzucenia wniosku (...), a taką była okoliczność, że sprawa została już prawomocnie osądzona" - wywodził PG.

"Wydanie postanowienia merytorycznego w 2002 r. stanowiło nieuprawnioną ingerencję w zakres, przysługującej na gruncie konstytucji, ochrony prawnej przysługującej uczestnikom obu postępowań, w tym także przez zakaz ponownego orzekania merytorycznego w już prawomocnie rozstrzygniętej sprawie" - argumentowano w skardze nadzwyczajnej.

Sąd Najwyższy przed kilkoma dniami uwzględnił tę skargę, uchylił zaskarżone postanowienie z 2002 r. w całości i umorzył postępowanie.

Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Obecnie przewiduje ona m.in. możliwość składania do Sądu Najwyższego takich skarg na prawomocne wyroki polskich sądów z ostatnich 20 lat. Skargi te rozpoznaje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Najwięcej skarg nadzwyczajnych złożył Prokurator Generalny.

Sprzeczne lub powtórne decyzje spadkowe w odniesieniu do tych samych spraw są jednymi z częstszych orzeczeń kwestionowanych w skargach nadzwyczajnych.

Już przed rokiem Rzecznik Praw Obywatelskich, który także skierował wiele skarg nadzwyczajnych w takich sprawach, zwracał uwagę, że rozbieżne orzeczenia spadkowe sądów odnoszące się do tych samych spadków nie należą do rzadkości. "Skarga nadzwyczajna może pomóc w indywidualnych przypadkach, ale problem jest systemowy i wymaga zmian legislacyjnych" - oceniał RPO.