Po burzliwej dyskusji Sejm większością trzech piątych głosów wybrał na nowego członka Krajowej Rady Sądownictwa Katarzynę Chmurę, sędzię z Sądu Rejonowego w Malborku.

Wybór członków KRS ma kilka etapów. Najpierw zgłaszają się sami kandydaci i przedstawiają listę popierających ich sędziów i/lub obywateli. W zakończonej na zeszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu procedurze udział wzięło trzech sędziów. Byli to Łukasz Piebiak, były wiceminister sprawiedliwości, Irena Bochniak z Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza w Krakowie, oraz Katarzyna Chmura z Sądu Rejonowego w Malborku. I to właśnie ta ostatnia uzyskała poparcie najpierw klubu Prawa i Sprawiedliwości, a później jej kandydatura została zaakceptowana przez sejmową komisję sprawiedliwości i praw człowieka. Zanim jednak do tego doszło, odbyła się ożywiona dyskusja. Dotyczyła ona jednak nie samej kandydatki, ale przede wszystkim wątpliwości co do konstytucyjności organu, w którym ma ona zasiadać.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz przypominała, że wybór sędziowskiej części rady przez Sejm jest nie do pogodzenia z polską ustawą zasadniczą a także unijnym prawem, co przesądził m.in. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
‒ PiS, pogłębiając naruszenia praworządności, coraz bardziej naraża nas, obywateli i obywatelki, na zablokowanie funduszy unijnych, bo przecież napływ tych środków z nowego unijnego budżetu oraz z planu odbudowy będzie uzależniony od przestrzegania reguły praworządności – ostrzegała posłanka KO.
To wywołało reakcję ze strony posła PiS, a zarazem przewodniczącego komisji posła Marka Asta. Przypomniał on, że parlamentarzyści, dokonując wyboru członka KRS, wykonują ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 269), a o zgodności tego aktu prawnego z ustawą zasadniczą przesądził już Trybunał Konstytucyjny. Poseł Ast dodał również, że polskie państwo nie może i nie będzie wykonywać tych orzeczeń TSUE, które są sprzeczne z polską konstytucją.
Gasiuk-Pihowicz wskazywała również, że pod listą poparcia dla sędzi Chmury podpisali się w przytłaczającej większości sędziowie, którzy od obecnego obozu rządzącego otrzymali jakieś frukty, jak np. awans czy stanowisko prezesa.
Podobnie przebiegała dyskusja na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Poseł Jacek Protasiewicz (Koalicja Polska) oprócz wyrażenia zastrzeżeń o charakterze ustrojowym zarzucił również obecnej większości parlamentarnej, że zamieniła cieszący się kiedyś poważaniem organ konstytucyjny „w siedlisko prymitywnych hejterów internetowych, którzy skupiają się na tym, jak najwięcej kasy wyciągnąć za diety”. Jak dodał, jest to najgorszy rodzaj prostactwa i zachłanności.
Ostatecznie Sejm wybrał malborską sędzię do składu KRS, gdzie obejmie ona wakat po Teresie Kurcyusz-Furmanik, która musiała odejść z rady z powodu przejścia w stan spoczynku.