19 marca to nowy termin na zgłaszanie kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich - poinformował dziennikarzy po wtorkowym posiedzeniu Prezydium Sejmu wicemarszałek Piotr Zgorzelski (Koalicja Polska-PSL). Posiedzenie Sejmu ma się odbyć w dniach 16, 17 i 30 marca.
We wtorek w Sejmie zebrały się Prezydium i Konwent Seniorów.
Zgorzelski powiedział dziennikarzom, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek "wyznaczyła kolejny już termin na zgłaszanie kandydatów na RPO". "Termin ten to 19 marca" - poinformował.
"Można się spodziewać, że najprawdopodobniej strona opozycyjna spróbuje wskazać jednego kandydata, a z nieoficjalnych źródeł wynika, że Zjednoczona Prawica ma już swojego kandydata" - dodał Zgorzelski.
Pytany, czy kandydatką ZP będzie senator Lidia Staroń, odpowiedział, że "milczenie jest złotem". W opinii Zgorzelskiego w środę "Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej po raz kolejny przeniesie posiedzenie". Według dotychczasowych zapowiedzi TK 10 marca ma zająć się wnioskiem grupy posłów PiS o zbadanie konstytucyjności przepisów, na podstawie których RPO, po upływie kadencji, pełni swą funkcję do czasu wyboru jego następcy.
Z kolei dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka poinformował w mediach społecznościowych o decyzjach zapadłych w sprawie zmian w harmonogramie prac Izby. "27. posiedzenie Sejmu odbędzie się w dniach: 16 (wtorek), 17 (środa) i 30 marca (wtorek)" - napisał. Wcześniej posiedzenie Sejmu wyznaczone było na 17 i 18 marca.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) pytany przez dziennikarzy o powody zmiany terminu posiedzenia wyjaśnił, że chodzi o to, żeby Sejm mógł się ustosunkować się do decyzji Senatu. Posiedzenie Senatu wyznaczone jest na 24, 25 i 26 marca.
TK odwołał rozprawę ws. kadencji RPO
O zmianach poinformował także Trybunał Konstytucyjny. Uwzględnił on wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich i odwołał wyznaczoną na środę 10 marca rozprawę ws. przepisu dotyczącego kadencji RPO - przekazało biuro TK. Nowy termin wyznaczono na 25 marca.
"Uwzględniając wniosek RPO, a tym samym umożliwiając RPO merytoryczne ustosunkowanie się do pisma procesowego wnioskodawców, TK odwołał termin rozprawy wyznaczony na 10 marca i wyznaczył nowy termin na 25 marca na godz. 13" - przekazano.
W zeszłym tygodniu RPO informował, że złożył wniosek ws. zmiany terminu planowanej na 10 marca rozprawy. Powodem wniosku było niedawne pismo przedstawiciela wnioskodawców, w którym wskazano nowy wzorzec kontroli zaskarżonego przez nich przepisu. Rzecznik argumentował, że powinien mieć w związku z tym czas na przedstawienie swojego stanowiska odnoszącego się do tego dodatkowego pisma.
Sprawa przed TK została zainicjowana wnioskiem grupy posłów PiS o zbadanie konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich w sytuacji, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany. Poselski wniosek w tej sprawie trafił do TK w połowie września ub.r. Kadencja obecnego RPO - Adama Bodnara - upłynęła 9 września ub.r.
RPO przekazywał niedawno, że 3 marca wpłynęło do niego pismo przedstawiciela wnioskodawców posła Marka Asta przedstawione jako uzupełnienie wniosku grupy posłów. "W piśmie poseł wskazał, że uzupełniając i uszczegóławiając wniosek z 15 września 2020 r. wskazuje, że zaskarżony art. 3 ust. 6 ustawy o RPO jest niezgodny także z art. 7 Konstytucji RP (zasada legalizmu)" - podał RPO, wskazując, że tym samym art. 7 został powołany jako nowy wzorzec kontroli konstytucyjności zaskarżonego przepisu.
Powołując się na ustawę o TK, Bodnar podkreślał, że nie przewiduje ona możliwości uzupełnienia wniosku poprzez wskazanie niepowołanych wcześniej wzorców kontroli. "A zgodnie z zasadą legalizmu (art. 7 Konstytucji RP), na którą powołuje się przedstawiciel wnioskodawców, Trybunał powinien działać na podstawie prawa i w jego granicach" - wskazywał Rzecznik.
Zdaniem RPO nie można uznać, że wskazanie nowego wzorca kontroli stanowi jedynie uszczegółowienie czy uzupełnienie wzorców kontroli. "Z tego powodu pismo procesowe z 2 marca 2021 r. w niniejszej sprawie, jako zawierające nowy wzorzec kontroli, należy potraktować jako w istocie nowy wniosek w sprawie" – wywodził Bodnar wnioskując o odwołanie środowego terminu.
Sprawa dotyczy zbadania konstytucyjności de facto ustawowego przedłużenia kadencji RPO, która zgodnie z art. 209 ust. 1 Konstytucji RP wynosi 5 lat. Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Obywatelskich "dotychczasowy Rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego Rzecznika".
"Kadencja RPO wynikająca z konstytucji traktowana powinna być jako pierwszy wskaźnik jego legitymacji do działania. Z tą kadencją powinna iść synchronizacja kadencyjności w ustawie o RPO. Obecnie tego nie ma i dlatego zachodzi konieczność uruchomienia kontroli konstytucyjnej zaskarżonego przepisu" - wskazywali w swoim wniosku posłowie PiS.
Bodnar w stanowisku skierowanym w związku z tym do Trybunału podkreślał zaś, że "wykluczenie tego, aby dotychczasowy Rzecznik pełnił swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego, prowadziłoby do osłabienia ochrony praw i wolności". Wniósł o uznanie przepisu za konstytucyjny.
O uznanie przepisu za niekonstytucyjny w stanowiskach do TK wnieśli Prokurator Generalny i Sejm. PG podkreślił, że "nie można jednak względami pragmatycznymi usprawiedliwiać obchodzenia rygorów konstytucyjnych, zwłaszcza wprost zapisanych w ustawie zasadniczej, a nie tylko z niej wyinterpretowanych".
Z kolei Sejm zaznaczył, że konstytucja precyzyjnie określiła kadencję RPO i nie uzależniła czasu jej trwania od żadnych dodatkowych warunków. Tymczasem - jak wskazał Sejm - "przy permanentnym braku porozumienia pomiędzy Sejmem a Senatem przepis pozwala na sprawowanie przez Rzecznika obowiązków co najmniej do końca kadencji Sejmu, a teoretycznie nawet dłużej, przez czas bliżej nieoznaczony".
Do sprawy wyznaczony jest skład pięciorga sędziów TK. Przewodniczącą składu jest prezes Trybunału Julia Przyłębska, sprawozdawcą sędzia Stanisław Piotrowicz, a oprócz nich w składzie są sędziowie: Justyn Piskorski, Rafał Wojciechowski i Wojciech Sych.
Problem z wyborem RPO
Parlament już trzykrotnie próbował wybrać następcę Adama Bodnara na stanowisku RPO. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni, nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody.
Według "Gazety Wyborczej" ewentualność powołania niezależnej senator Lidii Staroń na stanowisko RPO powróciła po tym, jak PiS-owi nie udało się przeforsować kandydatury Wawrzyka; jej kandydaturę ma forsować Porozumienie.
Wśród kandydatów, których mogłaby poprzeć opozycja, w kuluarach Sejmu pojawiają się nazwiska Piotra Ikonowicza i byłego szefa PKW Wojciecha Hermelińskiego.
RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie rzecznika, Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.