O poparcie kandydatury Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na RPO zaapelował były I prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz w liście skierowanym do wykładowców prawa. Prof. Strzembosz wyraził też zaniepokojenie informacją o przedstawieniu na to stanowisko kandydatury czynnego polityka.
"Zwracam się do Państwa w związku z trwającym procesem wyłonienia następcy prof. Adama Bodnara na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak wiadomo Sejm dwukrotnie odrzucił kandydaturę mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, a jednocześnie rządząca większość nie zgłaszała swoich kandydatów. Od trzech miesięcy Sejm nie potrafi wyłonić RPO" - zauważył prof. Strzembosz w liście do pracowników wydziałów prawa, do którego dotarła PAP.
Podkreślił, że z tym większym zaniepokojeniem odbiera informację o przedstawieniu na to stanowisko kandydatury czynnego polityka, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka. "Z rezerwą odnoszę się też do postulatów wyłonienia przez społeczność akademicką innego kandydata – w istniejących okolicznościach oznaczałoby to, że środowisko akademickie miałoby autoryzować zniweczenie zaangażowania obywateli i obywatelek, którzy przedstawili swoją kandydatkę na to stanowisko" - wskazał prof. Strzembosz.
Były I prezes SN wyraził też przekonanie, że w przypadku wyboru następnego Rzecznika Praw Obywatelskich społeczność akademicka oraz samorządy prawnicze powinny posłuchać głosu obywateli i obywatelek, i jednomyślnie poprzeć, przedstawioną przez ponad 1,3 tys. organizacji społecznych, kandydaturę mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. Prof. Strzembosz podkreślił, że apel o poparcie tej kandydatury kieruje też do osób zasiadających w parlamencie, do których należy ostateczna decyzja w tej sprawie.
Jak podkreślono w liście, kandydatura mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz "wyróżnia się nie tylko ze względu na merytoryczne przygotowanie kandydatki oraz jej długoletnie doświadczenie zawodowe, w tym dogłębną znajomość specyfiki pracy biura RPO, w którym od lat pracuje, jako aktywny uczestnik postępowań w obronie praw obywatelskich". Zdaniem prof. Strzembosza istotnym walorem Rudzińskiej-Bluszcz jest także to, że nie jest związana z żadną partią polityczną, jest całkowicie bezstronna i oddana idei ochrony praw obywatelskich.
"W tych trudnych czasach, pandemii i trwającego kryzysu praworządności, urząd RPO powinien zostać powierzony w ręce osoby, która będzie umiała upominać się o prawa osób najsłabszych, stać na straży konstytucyjnych wartości i bronić obywateli przed naruszeniem ich praw ze strony państwa – bez względu na to, jaka partia będzie państwem rządzić. Z tych względów zwracam się do Państwa z apelem o wyrażenie poparcia dla kandydatury mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich" - zwrócił się do akademików Strzembosz.
Kadencja obecnego RPO - Adama Bodnara - upłynęła 9 września. Posłowie już dwukrotnie próbowali wybrać jego następcę; za każdym razem jedyną zgłoszoną (przez kluby KO i Lewicy) kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która cieszy się poparciem ponad tysiąca organizacji pozarządowych. Jej kandydatury w głosowaniu dwukrotnie nie poparł jednak PiS.
Termin na ponowne zgłaszanie kandydatów wyznaczono na 29 grudnia. Szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że tym razem jego ugrupowanie zgłosi własnego kandydata i będzie to poseł, wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
Jak doniosła we wtorek "Gazeta Wyborcza", lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się w ostatnim czasie do wydziałów prawa polskich uczelni z pytaniem, kto powinien zostać RPO w związku z odrzuceniem przez Sejm kandydatury Rudzińskiej-Bluszcz. Jak podał dziennik, wydziały prawa UW i UJ opowiedziały się za Rudzińską-Bluszcz.