Pięcioletni termin nieużywania znaku towarowego, po którym wygasają uprawnienia do niego, należy liczyć do daty zgłoszenia roszczenia wzajemnego. Nie można brać pod uwagę terminu ostatniej rozprawy – uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Po pięciu latach nieużywania znaku towarowego konkurencyjna firma może wystąpić o stwierdzenie jego wygaśnięcia. To jeden z powodów, dla których np. Orlen utrzymuje jedną stację benzynową pod marką CPN. Okazuje się, że nie zawsze natomiast wiadomo, jak liczyć wspomniane pięć lat.
Spór, którego dotyczy wyrok
TSUE, miał swój początek przed niemieckimi sądami. Husqvarna posiadała prawa do trójwymiarowego znaku towarowego dla zraszacza do trawy. Bardzo podobne w wyglądzie urządzenia pojawiły się sklepach sieci Lidl. Husqvarna uznała, że naruszano jej prawa i złożyła pozew przeciwko właścicielowi dyskontów. Ten w odpowiedzi wytoczył powództwo wzajemne, w którym domagał się wygaszenia znaku z powodu nieużywania go przez okres pięciu lat.
Sąd rzeczywiście uznał, że znak nie był używany przez pięć lat. Problem w tym, że wspomniany termin upłynął w trakcie trwania procesu. W chwili gdy składano pozew o wygaśnięcie, nie można jeszcze było mówić o pięciu latach nieużywania. Federalny Trybunał Sprawiedliwości nabrał wątpliwości, czy w tej sytuacji wyrok był słuszny, i skierował wniosek prejudycjalny do TSUE. Sam zasugerował, że patrząc z punktu widzenia ekonomii procesowej, można byłoby uznawać roszczenie o wygaśnięcie znaku także wtedy, gdyby upływ pięcioletniego okresu nastąpiłby podczas trwania procesu, a nie w chwili składania pozwu.
TSUE nie zgodził się z taką argumentacją. Przyznał, że rozporządzenie nr 207/2009 w sprawie wspólnotowego znaku towarowego rzeczywiście nie wskazuje wyraźnie daty właściwej dla obliczenia nieprzerwanego okresu pięciu lat nieużywania. Niemniej wiele argumentów przemawia za tym, żeby datą graniczą był jednak moment składania pozwu.
W przeciwnym razie, zdaniem TSUE, doszłoby do sprzeczności ze skutkami wygaśnięcia znaku przewidzianym we wspomnianym rozporządzeniu.
„O ile art. 55 ust. 1 rozporządzenia przewiduje, iż w drodze wyjątku skutki wygaśnięcia można ustalić na dzień wcześniejszy niż dzień zgłoszenia roszczenia wzajemnego, o tyle nie daje on takiej możliwości w odniesieniu do daty późniejszej niż data zgłoszenia tego roszczenia wzajemnego” ‒ zaważono w uzasadnieniu wyroku.
Trybunał zauważył, że w przeciwnym razie wygaśnięcie znaku wywoływałoby skutki w odniesieniu do okresu, w którym przesłanki stwierdzenia podstawy tego wygaśnięcia nie były jeszcze spełnione. Tymczasem to w dniu zgłoszenia roszczenia wzajemnego należy zbadać, czy upłynął nieprzerwany okres pięciu lat nieużywania znaku towarowego, który stanowi jedną z okoliczności pozwalających na stwierdzenie wygaśnięcia
prawa do znaku. Roszczenie może zostać uwzględnione tylko wtedy, gdy w takiej dacie stwierdzono tę okoliczność.
orzecznictwo
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 17 grudnia 2020 r. w sprawie C-607/19