Sąd Najwyższy będzie rozstrzygał po kolei problemy prawne dotyczące rozszerzonej odpowiedzialności jednostek służby zdrowia za czyny niedozwolone i pracodawców za wypadki przy pracy – gdy bliscy bezpośrednio poszkodowanego przez służbę zdrowia albo w wypadku przy pracy również mieli z tego powodu problemy zdrowotne.
6 października 2014 r. w kopalni Mysłowice-Wesoła w wyniku wybuchu metanu zginęło pięciu górników, a 26 zostało rannych. Jednym z nich był ślusarz, który doznał ciężkich poparzeń i trafił na wiele miesięcy do szpitala. Do dziś jego rokowania co do stanu zdrowia są niepewne.
Katastrofa w kopalni miała poważny wpływ na rodzinę poszkodowanego górnika. Jego żona nie wytrzymała stresu i wpadła w depresję, z której leczyła się przez dłuższy czas. Kobieta pozwała pracodawcę męża, żądając odszkodowania. Jej roszczenia nie opierały się jednak na naruszeniu dóbr osobistych (polegającym na poważnych perturbacjach rodzinnych i cierpieniach związanych z ryzykiem utraty życia przez męża). Powódka wskazywała, że ona sama jest bezpośrednio poszkodowana przez wypadek w kopalni. Odszkodowanie miało być więc wypłacone na podstawie art. 445 w zw. z art. 444 kodeksu cywilnego. Wynika z nich, że w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, może być także zasądzone zadośćuczynienie na rzecz poszkodowanego.
Sądy miały jednak wątpliwości – przyznały wprawdzie zadośćuczynienie, ale tylko połowę z żądanej kwoty 100 tys. zł. Wskazywały, że jest ono należne w związku z naruszeniem dóbr osobistych, a nie uszczerbkiem na zdrowiu spowodowanym wypadkiem w kopalni (w której powódka nie była zatrudniona). Sprawa trafiła więc do Sądu Najwyższego.
Tu nastąpił nieoczekiwany zwrot w sprawie. Okazało się, że nad podobnym przypadkiem – ale dotyczącym błędów lekarskich i nieskutecznej terapii szpitalnej – pochylił się skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Tu również nie doszło do rozstrzygnięcia.
Pojawił się bowiem problem prawny: czy najbliższym członkom rodziny poszkodowanego, którzy w wyniku czynu niedozwolonego doznali ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne z tytułu naruszenia ich własnego dobra osobistego na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 par. 1 k.c., czy też – w przypadku uznania, że nie istnieje dobro osobiste w postaci więzi rodzinnych – najbliższym członkom rodziny poszkodowanego przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 445 par. 1 lub art. 446 par 4 k.c.?
Takie pytanie prawne (sygn. I NSNZP 2/19) zostało skierowane do rozszerzonego składu SN. Skład orzekający SN w Izbie Pracy zdecydował więc o zawieszeniu postępowania do czasu, gdy Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN podejmie rozstrzygnięcie w październiku br.