Reklama

Reklama

Nasze dane nie są bezpieczne. Jakie zagrożenia czyhają na nas w sieci?

Botnety Cyberprzestępcy coraz chętniej wykorzystują do ataków na nasze komputery tzw. botenty – duże grupy komputerów zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem. Pojedyncze urządzenia należące do takiej sieci określane są mianem „zombie”, ponieważ użytkownicy tych komputerów zazwyczaj nie mają świadomości, że są one częścią ogromnej sieci wykorzystywanej przez przestępców do rozsyłania spamu, kradzieży wrażliwych danych czy też „werbowania” kolejnych „zombie”. Z danych firmy Symantec wynika, że w 2013 roku 76 proc. światowego spamu rozesłały właśnie przez botnety. Największą siecią tego typu jest KELIHOS, który za pośrednictwem swoich „zombie” rozsyła codziennie ponad 10 miliardów spamerskich e-maili.
Botnety Cyberprzestępcy coraz chętniej wykorzystują do ataków na nasze komputery tzw. botenty – duże grupy komputerów zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem. Pojedyncze urządzenia należące do takiej sieci określane są mianem „zombie”, ponieważ użytkownicy tych komputerów zazwyczaj nie mają świadomości, że są one częścią ogromnej sieci wykorzystywanej przez przestępców do rozsyłania spamu, kradzieży wrażliwych danych czy też „werbowania” kolejnych „zombie”. Z danych firmy Symantec wynika, że w 2013 roku 76 proc. światowego spamu rozesłały właśnie przez botnety. Największą siecią tego typu jest KELIHOS, który za pośrednictwem swoich „zombie” rozsyła codziennie ponad 10 miliardów spamerskich e-maili. / ShutterStock
Tylko w 2013 roku, w wyniku włamań do sieci informatycznych dużych firm, doszło do bezprawnego ujawnienia ponad 552 milionów tożsamości – czytamy w najnowszym raporcie firmy Symantec. Cyberprzestępcy coraz częściej atakują użytkowników sieci społecznościowych i urządzeń mobilnych, a ich łupem padają takie dane, jak numery kart kredytowych czy hasła do kont bankowych.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Daniel Maikowski

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Reklama

Reklama
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama

Zobacz więcej

image for background

Przejdź do strony głównej