Polityka rozwoju sektora kwantowego miała być gotowana początku roku. Dziś Ministerstwo Cyfryzacji odsuwa ją na drugi kwartał. Do konsultacji trafiła polityka półprzewodnikowa

Ściągnięcie trzech dużych inwestorów z sektora półprzewodników do roku 2030 – to według wiceministra cyfryzacji Dariusza Standerskiego cel, jaki powinna postawić przed sobą Polska. Pomóc ma rządowy dokument, który resort pokazał w czwartek.

Główne założenie polityki półprzewodnikowej: żabi skok. Polska ma nadrobić technologiczne opóźnienia „dzięki umiejętności przeskakiwania tradycyjnych etapów rozwoju”. Strategia opiera się na siedmiu filarach. Jeden z nich to inwestycje w rozwój infrastruktury. Drugi zaś to zaangażowanie podmiotów publicznych we współpracę z sektorem.

Strategia półprzewodnikowa jak lekcja z porażki

Jako kluczową dla Polski dziedzinę dokument wskazuje fotonikę. Jak przekonuje resort cyfryzacji, „należy zainicjować stworzenie w Polsce wiodącego regionalnego ośrodka badawczo-rozwojowego”.

Dokument nie precyzuje, kto, w jaki sposób czy też za ile miałby realizować te zadania. Czas na konsultacje jest do 4 marca.

Przygotowanie strategii półprzewodnikowej to lekcja, jaką MC wyciągnęło z porażki inwestycji Intela pod Miękinią. Firma miała zbudować w Polsce zakład testowania i montażu półprzewodników, a Polska udzielić amerykańskiemu koncernowi 7,4 mld zł pomocy publicznej. Resort przygotował dokumenty, strona amerykańska poinformowała jednak polskie władze, że wstrzymuje plany. Argumentem była pogarszająca się sytuacja Intela – miała stanąć też inwestycja w niemieckim Magdeburgu. W grudniu z firmy odszedł prezes Pat Gelsinger, który negocjował nowe lokalizacje zakładów m.in. z polskim rządem, później w amerykańskiej prasie pojawiły się doniesienia, że koncern może zostać podzielony. Pieniądze zaplanowane na wsparcie inwestycji w 2025 r. zostały przesunięte w budżecie na inne cele.

Problemem dla wysokich technologii są pieniądze

Na rządową politykę czeka jeszcze inny sektor z obszaru wysokich technologii. Już w marcu 2024 r. do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego trafił apel o przyjęcie Narodowego Programu Kwantowego, czyli kompleksowej strategii wsparcia sektora. Wystosował go Klaster Q Technologii Kwantowych. Są w nim zrzeszone uczelnie, m.in. Uniwersytet Warszawski czy Uniwersytet Adama Mickiewicza w Toruniu, oraz firmy rozwijające technologię, jak Creotech i państwowy Exatel.

Ośmiostronicowy dokument zawiera szeroką analizę sytuacji międzynarodowej, polskiego potencjału w sektorze i przeciwności, które napotykają badacze. W tym największej: związanej z finansowaniem. Jak przekonują członkowie Klastra Q, prace rozwojowe prowadzone są w większości z grantów, o które rywalizuje się z innymi obszarami tematycznymi. „Taki tryb nie pozwala osiągnąć odpowiedniej skali działań ani wystarczającej konkurencyjności w skali międzynarodowej, nie zapewnia odpowiedniej ciągłości finansowania, a co najważniejsze, nie zawiera dostatecznych zachęt do komercjalizacji i wdrożeń” – czytamy w dokumencie.

„Branża technologii kwantowych w najbliższej dekadzie stoi przed perspektywą bezprecedensowego dwucyfrowego wzrostu. Od jakości decyzji zależy, czy Polska będzie jednym z beneficjentów tego wzrostu jako dostawca technologii i podmiot, który ją kontroluje, czy też jako użytkownik” – dodają badacze.

Kto pracuje nad polityką kwantową Polski?

Z członkami Klastra Q raz spotkała się wiceminister nauki Maria Mrówczyńska. W odpowiedzi na apel wysłała pismo z informacją, że osobiście popiera sugestie jego autorów, a resorty nauki i cyfryzacji pracują nad taką strategią. Na wysyłane przez nas od grudnia pytania o postępy prac Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego jednak nie odpowiedziało.

Więcej szczegółów zdradza resort cyfryzacji. W przesłanej do nas odpowiedzi przyznaje, że spotkania z MNiSW odbywają się od kwietnia. W zespole prócz m.in. Pameli Krzypkowskiej, dyrektorki departamentu badań i innowacji MC, i Michała Goszczyńskiego, zastępcy dyrektora w departamencie innowacji i rozwoju MNiSW jest też dwóch naukowców: dr hab. Łukasz Rudnicki z Uniwersytetu Gdańskiego, przedstawiciel Polski w Quantum Community Network, oraz dr inż. Cezary Mazurek – pełnomocnik dyrektora Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN ds. Poznańskiego Centrum Superkomputerowo–Sieciowego. Tej ostatniej instytucji MC przekazało 10,3 mln zł dotacji na rozwój kompetencji cyfrowych w zakresie inżynierii kwantowej w latach 2024–2025.

Jeszcze w połowie grudnia wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski zapowiadał, że MC szykuje politykę kwantową na I kw. 2025 r. Na początku lutego w czasie rozmowy z DGP na EEC Trends, przyznał jednak, że nie ma już na to szans, a polityka dotycząca kwantów będzie gotowa w II kw. ©℗