W oświadczeniu Samsung poinformował, że przygotowanie urządzeń zastępczych potrwa około dwóch tygodni.
Smartfony Galaxy Note 7 znikną z półek sklepowych w 10 krajach, w tym w Korei Południowej i Stanach Zjednoczonych.
Informacje o wycofaniu produktu pojawiły się zaledwie dwa tygodnie po wypuszczeniu na rynek przez Samsunga swego nowego flagowego smartfonu.
Niektórzy klienci skarżyli się, ze podczas ładowania ich telefony zapaliły się lub eksplodowały. Samsung potwierdził 35 takich przypadków w Korei Południowej oraz za granicą - pisze agencja AP.
Od kilku tygodni użytkownicy smartfonów zamieszczali w mediach społecznościowych zdjęcia i nagrania wideo Galaxy Note 7; niektóre części urządzenia były całkowicie spalone. Internauci twierdzili, że ich telefony nagle się zapaliły.
W wyniku wewnętrznej kontroli firma ustaliła, iż powodem były wadliwe baterie wyprodukowane przez jednego z dwóch dostawców - poinformował przedstawiciel Samsunga Koh Dong Dzin na konferencji prasowej. Odmówił podania nazwy tego producenta.
"Wystąpił niewielki problem podczas procesu produkcji" - dodał Koh.
Od 19 sierpnia Samsung sprzedał ponad milion smartfonów Galaxy Note 7. Firma wyprodukowała dotychczas ok. 2,5 mln sztuk tych urządzeń, niektóre wciąż są w magazynach. Koh powiedział, że także te smartfony zostaną wymienione na nowe.
Galaxy Note 7 nie będzie wycofywany z Chin. Samsung poinformował, że w urządzeniach sprzedawanych w tym kraju wykorzystano baterie innego producenta.
Wcześniej w piątek informacje o planowanym wycofaniu smartfonów podła południowokoreańska agencja prasowa Yonhap.