Wizja świata, w którym ludzie tracą pracę z powodu sztucznej inteligencji, jest błędna. Kombajny nie wyeliminowały rolników, Excel nie sprawił, że księgowi są zbędni, a sztuczna inteligencja nie zastąpi programistów. Owszem, wykona za ludzi żmudne prace, ale dzięki transformacji cyfrowej powstaną (i już powstają) nowe zawody i specjalizacje.

Niedawno Nick Clegg, były wicepremier Wielkiej Brytanii, a obecnie dyrektor ds. międzynarodowych w Mecie, właścicielu Facebooka, powiedział, że systemy sztucznej inteligencji są na razie „całkiem głupie”, i dodał, że zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją zostały wyolbrzymione.

Z jednej strony to prawda. Spodziewamy się rewolucji, ale tak naprawdę nie potrafimy jeszcze przewidzieć, jak wpłynie ona na pracę dziennikarzy, księgowych czy sprzedawców. Z drugiej – już właściwie wiemy, jak sztuczna inteligencja zmieni oblicze branży IT.

„Raport Upskiling IT 2023” opracowany przez DevOps Institute pokazuje, że celem transformacji cyfrowej, której częścią jest rewolucja IT, „jest wyeliminowanie zadań wykonywanych ręcznie i zapewnienie powtarzalności wykonywanych czynności. Automatyzacja żmudnych, powtarzalnych zadań poprawia produktywność wszystkich pracowników i może wyeliminować błędy”.

Oznacza to, że praca wielu osób staje się niepotrzebna – proste kodowanie zostanie zautomatyzowane, analiza procesów będzie oparta na mechanizmach sztucznej inteligencji. Jednym słowem, wiele osób może się bać utraty obecnej pracy, a firmy stoją przed wyzwaniem, jak się dostosować do nowej rzeczywistości.

To nie jest futurologia – widzimy ogromne zapotrzebowanie organizacji, szczególnie właśnie z obszaru IT, na szkolenia, które ułatwiają transformację cyfrową. Można oczywiście te kompetencje zdobywać na własną rękę, metodą prób i błędów. Jednak w dużej organizacji rachunek jest prosty – lepiej przejść cykl szkoleń, które uczą, w jaki sposób z tego korzystać i jak wykorzystać potencjał cyfrowy, bo to się przekłada na realne korzyści organizacji.

Transformacja cyfrowa stawia przed firmami kolejne wyzwanie: gdzie znaleźć pracowników o potrzebnych kompetencjach? Według raportu „Ilu specjalistów IT brakuje w Polsce?” Polskiego Instytutu Ekonomicznego nasz kraj potrzebuje 147 tys. specjalistów IT, jeśli zamierza uzyskać taki sam udział zatrudnionych w IT jak w Unii Europejskiej.

To jest szansa dla pracowników IT, których obecne zawody mogą być zagrożone przez rewolucję sztucznej inteligencji. Przebranżowienie lub zdobycie nowych umiejętności (czyli reskilling i upskilling) to jedne z najważniejszych trendów na rynku pracy. Według raportu DevOps Institute „Upskilling IT report 2023” ponad jednej trzeciej firm już teraz brakuje pracowników o odpowiednich kompetencjach, a prawie 70 proc. już wprowadziło programy szkoleniowe – najczęściej wykorzystujące zewnętrznego, doświadczonego partnera.

W 2023 r. najbardziej pożądani na rynku specjaliści IT to cloud engineer, database developer i DevOps engineer. Szkolenia z zakresu DevOps, które są skierowane do specjalistów IT odpowiedzialnych za zarządzanie, utrzymanie, rozwój oprogramowania, kontrolę jakości i testowanie, przeżywają prawdziwe oblężenie.

To wszystko pokazuje, że rewolucja AI oraz transformacja cyfrowa niosą za sobą zagrożenia dla rynku pracy i dla firm z branży IT, ale jednocześnie są ogromną szansą. Przypomina mi to historię z początków Excela (wtedy znanego jako VisiCalc). Program w sekundę wykonywał obliczenia, które księgowym wcześniej zajmowały długie godziny. Oczywiście pojawiły się obawy, że wyeliminuje pracę ludzi. Tymczasem liczba księgowych wzrosła. Program wykonywał za nich najbardziej żmudne czynności. A księgowi mogli się zająć kreatywnym myśleniem o tym, co liczby oznaczają dla ich klientów: „Co się stanie, gdy zatrudnię nowych pracowników?”, „W jaki sposób pożyczka obciąży mój budżet, ale również – w jaki sposób inwestycja powiększy moje zyski?”.

Stoimy dziś przed podobną zmianą. Pracownicy IT nie staną się zbędni. Ale proste linijki kodu napisze za nich sztuczna inteligencja. Będą więc potrzebowali nowych umiejętności i kompetencji. Mając je, będą niezbędni, żeby pomóc firmom w transformacji cyfrowej i rozwoju. ©℗