Facebook wielokrotnie łamał swoje obietnice dotyczące prywatności – twierdzi amerykańska Federalna Komisja Handlu. Za karę chce mu zakazać zarabiania na danych najmłodszych.
Jak poinformowała w środę FTC, spółka Meta wprowadzała rodziców w błąd, zapewniając, że strzeże prywatności ich dzieci. Tymczasem, za pomocą aplikacji Messenger Kids, pozwalała najmłodszym na kontakty z obcymi użytkownikami. Problemy dotyczyły także dorosłych użytkowników – zdaniem komisji koncern złamał też wcześniejsze, zawierane w latach 2012 i 2020 porozumienia dotyczące zasad prywatności. Chodziło m.in. o to, że Meta dzieliła się z firmami trzecimi danymi o użytkownikach. Nawet tych, którzy od kilku miesięcy nie logowali się na platformę. FTC ponownie otworzyła więc postępowanie wobec spółki i zaostrzyła wobec niej wymagania. Członkowie komisji chcą, by koncern nie mógł wykorzystywać komercyjnie danych dzieci, nawet po ukończeniu przez tych użytkowników 18 lat. Firma mogłaby zbierać i wykorzystywać takie dane tylko w celu świadczenia usług lub dla celów bezpieczeństwa.
Amerykańscy analitycy zwracają uwagę, że ruch komisji nie podkopuje bezpośrednio biznesu Meta. Jak podaje Reuters, w USA jedynie 5,2 proc. użytkowników Facebooka i 12,6 proc. Instagrama to osoby poniżej 18 lat. Według najnowszych wskazań FTC zakaz będzie dotyczyć jednak również pozostałych biznesów, w tym marki Oculus odpowiedzialnej za budowę gogli do obsługi wirtualnej rzeczywistości. A to już poważny cios. Jak pisaliśmy pod koniec kwietnia („Majówka w goglach”, DGP nr 83/2023), imperium Marka Zuckerberga nie ustaje w budowie metawersum, czyli wirtualnego świata. Koncepcja nie chwyciła jednak wśród dorosłych, więc Meta próbuje z innej strony – promując VR jako rozwiązanie edukacyjne. Zachęca przy tym rządy innych państw, by adaptowały tę technologię (promują ją m.in. urzędnicy polskiego Ministerstwa Cyfryzacji). Jednocześnie chce udostępnić dzieciom swoją platformę społecznościową wykorzystującą VR. Na razie Horizon Worlds jest dostępna jedynie dla dorosłych. Decyzja FTC to bomba podłożona pod ten plan.
A to nie koniec zaleceń. Komisja chce także, by Meta nie mogła wypuszczać na rynek nowych produktów ani modyfikować dotychczasowych bez zatwierdzenia przez audytora ich zgodności z postawionymi wymogami. Rygorystyczne zasady mają dotyczyć też innych spółek, które w przyszłości przejmie koncern. FTC jest zaniepokojona także pracami Meta nad rozpoznawaniem twarzy. Spółki ze stajni Marka Zuckerberga mają więc zostać zobowiązane do tego, by stosowały tę technologię tylko po uzyskaniu wyraźnej zgody użytkowników.
Meta ma 30 dni na odpowiedź. Spółka może również złożyć apelację do sądu. Na razie jej przedstawiciele wydali oświadczenie, w którym nazwali postępowanie FTC „chwytem politycznym”. Decyzja amerykańskiego regulatora wpisuje się jednak w szerszy obraz. Coraz więcej państw stawia bowiem na ochronę najmłodszych w internecie. We wrześniu ub.r. irlandzka Data Protection Commission ukarała Meta grzywną 405 mln euro za wadliwą politykę wobec najmłodszych w serwisie Instagram. W połowie marca we Francji przyjęto natomiast prawo, które zabrania używania social mediów osobom młodszym niż 13 lat, a do 15. roku życia o zgodę na założenie konta trzeba będzie pytać rodziców. Odpowiedzialność za skuteczną weryfikację wieku będzie spoczywała na platformach, a w przypadku złamania przepisów gigantom grozi kara do 1 proc. ich rocznych obrotów. Wielka Brytania pracuje z kolei nad Online Safety Bill, który ma wprowadzać osobistą odpowiedzialność menedżerów platform internetowych za ich negatywne skutki dla najmłodszych. Jeśli zostanie wprowadzony, obowiązkiem platform będzie usuwanie szkodliwych treści, takich jak choćby zachęty do samookaleczeń.
Polska wypada na tym tle blado. Jedyną regulacją, która pochyla się nad problemami najmłodszych, jest ustawa o pornografii, która trafiła właśnie do Sejmu. Regulacji obejmujących media społecznościowe nie ma żadnych. Polegamy w tym obszarze jedynie na europejskim akcie o usługach cyfrowych (DSA), na mocy którego wielkie platformy cyfrowe nie będą mogły wykorzystywać danych nieletnich użytkowników w celach reklamowych. Zakaz wejdzie w życie od sierpnia. ©℗