Z najnowszego projektu ustawy o systemie cyberbezpieczeństwa najbardziej zadowolony jest kandydat na operatora strategicznego.

W środę Janusz Cieszyński, odpowiedzialny za cyfryzację sekretarz stanu w KPRM, przedstawił operatorom najnowszą wersję projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC). Największą zmianą w porównaniu z poprzednią wersją z marca są szczegółowe zapisy dotyczące powołania podmiotu określanego jako spółka Polskie 5G.
Będzie ona operatorem ogólnopolskiej hurtowej sieci 5G. Hurtowej – czyli świadczącej usługi innym telekomom, które z kolei udostępnią je swoim klientom. Po 26 proc. udziałów w spółce obejmą: operator sieci strategicznej bezpieczeństwa – podmiot, który tak jak Polskie 5G powstanie po wejściu w życie ustawy KSC – oraz Polski Fundusz Rozwoju. Mniejszościowy pakiet 48 proc. trafi zaś do graczy komercyjnych, tj. firmy telekomunikacyjnej lub konsorcjum takich firm.
– To przełomowy projekt regulujący sferę cyberbezpieczeństwa i ściśle z nią związany sektor telekomunikacji – mówi Nikodem Bończa Tomaszewski, prezes Exatela. – Ujęcie przepisów dotyczących cyberbezpieczeństwa, utworzenia operatora strategicznego i spółki Polskie 5G w jednym akcie prawnym pozwala uniknąć fragmentaryzacji tematu – dodaje.
Regulacjom dotyczącym spółki Polskie 5G towarzyszą zapisy o operatorze strategicznej sieci bezpieczeństwa (OSB). Ten podmiot, świadczący usługi dla służb i sektora publicznego, pojawił się już w projekcie nowelizacji ze stycznia br. (wtedy jako OSKS – operator sieci komunikacji strategicznej), teraz jednak przepisy o nim uszczegółowiono. – Jesteśmy zainteresowani rolą operatora strategicznego i wiodącą rolą w spółce Polskie 5G – podkreśla Nikodem Bończa Tomaszewski.
Komu przypadnie obsługa sektora państwowego, jeszcze nie wiadomo.
– Exatel na pewno spełnia wymagania ustawowe i chyba nie ma w kraju drugiego podmiotu, który wypełniałby je w stu procentach, tzn. był spółką Skarbu Państwa i dysponował odpowiednią infrastrukturą telekomunikacyjną – wskazuje Szymon Ruman, dyrektor departamentu sprzedaży w Exatelu.
Minister Cieszyński pytany o szanse tej firmy na zostanie OSB, stwierdza zaś: „Trudno sobie wyobrazić, żeby to był ktokolwiek inny”.
Jeśli Exatel będzie operatorem strategicznym, wejdzie do spółki Polskie 5G z 26 proc. udziałów. – Ponadto chcielibyśmy zostać technicznym operatorem, któremu spółka Polskie 5G będzie zlecała zadanie zarządzania wspólną siecią – dodaje Bończa Tomaszewski. Poza spółką, na odrębnych częstotliwościach, operator strategiczny będzie zaś świadczył usługi dla państwa.
Przy czym zarówno te usługi, jak i Polskie 5G będą działać w paśmie 700 MHz, zwolnionym przez telewizję. W tym celu Urząd Komunikacji Elektronicznej ma przyznać dwa bloki o szerokości 10 MHz operatorowi strategicznemu. Kolejne dwa (dwukrotnie szersze) trafią na przetarg. Telekomy, które zdobędą te rezerwacje – indywidualnie lub jako konsorcjum firm – wejdą do spółki Polskie 5G.
KSC wprowadza też przepis, który połowę pieniędzy z tego przetargu oraz połowę wpływów z od dawna planowanej aukcji pasma C przeznacza na nowy fundusz celowy „na rzecz strategicznej sieci bezpieczeństwa” mający finansować m.in. budowę tej sieci. Będzie to co najmniej 1 mld zł.
Jak informowaliśmy wcześniej, powstanie też fundusz cyberbezpieczeństwa (z bud żetem ok. 500 mln zł). Będzie przeznaczony m.in. na dodatki do pensji dla funkcjonariuszy zwalczających przestępstwa w tym obszarze.
Istotnych zmian nie wprowadzono natomiast w regulacjach dotyczących oceny dostawców sprzętu do budowy sieci 5G pod względem ryzyka. Telekomy nadal nie otrzymały czytelnego sygnału, czy będą mogły zaopatrywać się w sprzęt od Huaweia, z którym obecnie współpracuje trzech z czterech głównych graczy.
Nieoficjalnie w branży mówi się, że gorący kartofel w postaci ewentualnego wykluczenia z rynku chińskiego dostawcy trafił do UKE. Jeśli regulator nie rozstrzygnie tej kwestii w warunkach aukcji 5G (tj. rozdysponowania pasma C), to operatorzy będą musieli we własnym zakresie zdecydować, czy kontynuować współpracę z Huaweiem, ryzykując, że koncern zostanie wykluczony w przyszłości.
Na razie najwięksi operatorzy komórkowi nowego projektu nie komentują, muszą go przeanalizować. Swoje uwagi zgłoszą najprawdopodobniej za pośrednictwem izby branżowej. W nieoficjalnych rozmowach nie kryją zaś wątpliwości. Dotyczą one m.in. sposobu rozdysponowania pasma 700 MHz, zakresu działalności operatora strategicznego oraz spółki Polskie 5G.
– W analizie biznesowej, technicznej i prawnej w ramach projektu #Polskie5G uczestniczyli jednak wszyscy i wszystko wskazuje, że nadal będziemy kontynuować prace w tym gronie – podkreśla Ruman.
Projekt KSC został przesłany do komitetu bezpieczeństwa, który zdecyduje o kalendarzu prac. – Wysłuchamy uwag operatorów i jesteśmy otwarci na zmiany – deklaruje Janusz Cieszyński.
Branża nie spodziewa się, aby projekt trafił pod obrady Rady Ministrów szybciej niż za miesiąc. A to oznacza, że aukcja pasma C – najważniejszych dla rynku częstotliwości do budowy sieci 5G – nie zacznie się w najbliższych dniach, choć zaraz po wakacjach realny wydawał się termin wrześniowy. Do uruchomienia tej procedury UKE potrzebny jest bowiem ostateczny kształt zasad bezpieczeństwa sieci telekomunikacyjnych i ocena ryzyka dostawców sprzętu do ich budowy.