25 października - to właśnie wtedy pod sklepami ustawią się kolejki polskich wielbicieli smartfonów giganta z Cupertino. W naszym kraju w sprzedaży pojawi się zarówno iPhone 5S, jak również jego budżetowa wersja - "plastikowy" iPhone 5C.

Nowe smartfony Apple'a pojawią się w sprzedaży wraz z systemem operacyjnym iOS 7. iPhone 5S będzie dostępny w trzech kolorach - złotym, srebrnym oraz szarym. Jego budżetowa wersja będzie mieć natomiast pięć wersji kolorystycznych - niebieską, zieloną, różową, żółtą oraz białą. iPhone 5S zostanie wyposażony w 16, 32 lub 64 GB pamięci, a iPhone 5C pojawi się w sprzedaży w dwóch wersjach - 16 i 32 GB.

iPhone 5S – nowy król smartfonów?

Pod względem designu, iPhone 5S bliźniaczo przypomina swojego poprzednika, co nie jest szczególnym zaskoczeniem. Nie zaskakują również nowe wersje kolorystyczne urządzenia, o których sporo mówiło się w ostatnich tygodniach. Do tradycyjnych, białych i czarnych iPhone’ów dołączą teraz srebrny, szary oraz… złoty.

Poważne zmiany zaszły natomiast we „wnętrzu” urządzenia. Nowością jest przede wszystkim procesor A7, który przez twórców określany jest mianem „pierwszego 64-bitowego chipu zastosowanego w smartfonie”. A7 ma zapewnić dwukrotnie lepszą wydajność iPhone’a w stosunku do swojego poprzednika. Oferuje również wsparcie dla technologii OpenGL ES 3.0, co ma przełożyć się na jeszcze lepsze wrażenia wizualne płynące z gier. Kolejną nowością jest M7 – „koprocesor ruchu”, który odpowiada za przetwarzanie danych z wbudowanych czujników - akcelerometru, żyroskopu i kompasu. M7 ma umożliwić tworzenie „aplikacji nowej generacji” przeznaczonych dla wielbicieli sportu.

Zmian doczekał się wbudowany aparat, który został wyposażony w nową o 15% większą matrycę oraz dwie wbudowanymi lampy LED. Zoptymalizowano również jego software, co przełoży się na lepszy balans bieli oraz nasycenie kolorów. Ciekawostką jest tryb slo-mo nagrywający filmy z prędkością 120 fps. Tryb seryjny umożliwi natomiast wykonywanie nawet 10 zdjęć na sekundę, przy wciśniętym spuście migawki. Wbudowana bateria ma zapewnić 250 godzin pracy iPhone’a 5S w trybie stand-by.

Ostatnią nowością jest wbudowany w przycisk HOME, czujnik linii papilarnych „Touch ID”, który ma przenieść ochronę naszych danych na zupełnie nowy poziom. Umożliwi on m.in. autoryzację płatności w sklepie iTunes. Oczywiście na jednym urządzeniu będziemy mogli zarejestrować kilka wzorców linii papilarnych. Producent zapewnia, że nigdy nie trafią one na serwery Apple’a. W dobie powszechnej infiltracji, trudno jest nam uwierzyć na słowo…

„Tani iPhone” to wcale nie słaby iPhone

Obudowa taniego iPhone’a, a raczej iPhone 5C (bo tak brzmi oficjalna nazwa nowego urządzenia) zostanie wykonana z dwóch poliwęglanowych paneli. Producent zapewnia jednak, że smartfon został dobrze spasowany, a naszym oczom nie powinny ukazać się żadne łączenia. Urządzenie będzie dostępne w kilku wariantach kolorystycznych – biały, niebieskim, czerwonym, zielonym oraz żółtym. Dodatkowo Apple przygotowało specjalne silikonowe futerały, które rozszerzają kolorystyczną gamę 5C.

Podobnie jak iPhone 5, budżetowy smartfon Apple’a został wyposażony w procesor A6, 4-calowy ekran Retina oraz aparat 8 mpx. Przednia kamera FaceTime HD została ponoć usprawniona, co ma przełożyć się na lepszą jakość wideorozmów oraz autoportretów. iPhone 5C zaoferuje również wsparcie dla technologii LTE.