Sejmowe komisje energii, klimatu i aktywów oraz samorządu i polityki regionalnej zwiększyły w czwartek z 500 m do 700 m minimalną odległość turbin wiatrowych od domów mieszkalnych. Jednocześnie zniosły zakaz budowy budynków mieszkalnych w pobliżu wiatraków.
Komisje zajmowały się w czwartek rządowym projektem zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z 2016 r. Przyjęto zgłoszoną przez szefa komisji energii Marka Suskiego poprawkę, by minimalna odległość turbiny wiatrowej od budynku - ale tylko o funkcji mieszkalnej lub mieszanej - wynosiła 700 m, a nie 500 m. Limit ten nie dotyczy budynków gospodarczych, rolniczych ani podobnych.
Jednocześnie komisja całkowicie zniosła zakaz budowy budynków mieszkalnych w pobliżu istniejących turbin wiatrowych. Zgodnie z przyjętą poprawką nie będzie tutaj żadnych ograniczeń.
Projekt przewiduje, że nowe turbiny wiatrowe będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP).
Obowiązująca obecnie ustawa zakazuje budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 10-krotna wysokość wieży i łopaty wirnika w najwyższym położeniu (tzw. reguła 10H) od zabudowy mieszkalnej. Zakaz dotyczy także stawiania budynków w odległości mniejszej niż 10H od wiatraka. Przepisy zakazują też budowy wiatraków w odległości mniejszej niż 10H od form ochrony przyrody - parków narodowych i krajobrazowych, rezerwatów, obszarów Natura 2000, leśnych kompleksów promocyjnych.
Rządowy projekt zachowuje zasadę 10H w przypadku parków narodowych, a w przypadku rezerwatów przyrody - limit 500 m. W przypadku innych form ochrony przyrody odległość ma wynikać z decyzji środowiskowej dla konkretnej instalacji. Projekt utrzymuje zakaz budowy wiatraków na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000.
Podstawą dla określania odległości minimalnej - pomiędzy 10H a 700 m dla budynków mieszkalnych - będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ) wykonywanej w ramach MPZP. W SOOŚ analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP, który uwzględnia elektrownię wiatrową.
Projekt wprowadza też minimalne odległości turbin wiatrowych od linii przesyłowych energii elektrycznej.
Rząd wprowadził ponadto do projektu autopoprawkę przewidującą, że inwestor zaoferuje co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej mieszkańcom gminy, którzy korzystaliby z energii elektrycznej na zasadzie prosumenta wirtualnego. Każdy mieszkaniec tej gminy będzie mógł objąć udział nie większy niż 2 kW i odbierać energię elektryczną w cenie wynikającej z kalkulacji maksymalnego kosztu budowy.
Zmiana ustawy jest jednym z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności i dostać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.
Projekt trafi teraz na II czytanie na posiedzeniu plenarnym Sejmu.(PAP)
wkr/ mk/