Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju robi ukłon w stronę rodzin wielodzietnych. Proponuje, aby mogły korzystać z programu Mieszkanie dla Młodych nawet jeśli są lub były wcześniej właścicielami innego lokum. Będą też sankcje za wcześniejszą spłatę kredytu.

Obecnie z rządowego wsparcia w ramach MdM, czyli dopłat do wkładu własnego przy kredycie hipotecznym, mogą korzystać jedynie te osoby i rodziny, które nie posiadały wcześniej i aktualnie innego mieszkania. Ministerstwo Infrastruktury planuje w tym zakresie istotne zmiany dla rodzin wielodzietnych, czyli z co najmniej trójką dzieci.

W trakcie prac nad nowelizacją ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi zaproponowało zniesienie dla nich warunku dotyczącego „pierwszego mieszkania”. Oznacza to, że tacy nabywcy mogliby złożyć wniosek o rządowe dofinansowanie, nawet jeżeli w przeszłości posiadali lub posiadają inne mieszkanie.
Dwa tygodnie temu ministerstwo zakończyło proces uzgodnień projektu, teraz czeka on na rozpatrzenie przez Komitet Stały Rady Ministrów.
- Liczymy, że rząd zajmie się projektem najpóźniej na początku przyszłego roku – zapowiedział na spotkaniu z dziennikarzami Stanisław Kudroń, zastępca dyrektora w departamencie mieszkalnictwa w MIiR.

Dla gospodarstw domowych z co najmniej trojgiem dzieci dopłata ma być naliczana nie do 50 m kw. lokalu, ale do 65 m kw.
- Propozycje dotyczące rodzin wielodzietnych to jedne z największych zmian jakie wprowadziliśmy do projektu w stosunku do naszych pierwotnych propozycji – wskazuje Stanisław Kudroń.

Ministerstwo liczy, że takie zmiany pozwolą na znacznie szersze możliwości korzystania z MdM przez rodziny wielodzietne. Do tej pory umowy na kredyt ze wsparciem rządowym podpisało bowiem zaledwie 36 takich gospodarstw domowych. Tymczasem do 10 grudnia w ramach MdM zaakceptowanych zostało aż 14,8 tys. wniosków. W uzasadnieniu do najnowszej wersji projektu nowelizacji czytamy też m.in., że beneficjentami programu są głównie osoby bezdzietne i posiadające jedno dziecko. Na koniec września single i bezdzietne małżeństwa stanowiły aż 75,4 proc. beneficjentów MdM, było ich w sumie ponad 7,3 tys. Tymczasem beneficjenci z co najmniej dwójką dzieci stanowili na koniec września tylko 4 proc.

W celu zwiększenia prorodzinnego charakteru MdM, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zróżnicowane i zwiększone ma być też wsparcie finansowe dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci – z 15 do 20 proc. wartości odtworzeniowej mieszkania ma wzrosnąć dofinansowanie wkładu własnego przy dwójce, a przy trójce do 30 proc.
Nadal aktualny jest też plan objęcia MdM osób, które mieszkanie chcą kupić od spółdzielni mieszkaniowej jako jej członkowie.
- Prognozuje się, że w okresie objętym programem po nowelizacji (2015-2018) wzrośnie liczba inwestycji spółdzielni mieszkaniowych objętych programem o ok. 2,8 tys. mieszkań oraz liczba rodzin z co najmniej dwójką dzieci, które skorzystają z dofinansowania w ramach programu (o ok. 2 tys. rodzin) – czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Ministerstwo szacuje, że po wejściu proponowanych zmian w życie wykorzystanie środków z programu wzrośnie w sumie o niemal 170 mln zł, ale nie doprowadzi do sytuacji, w której środków dla potencjalnych beneficjentów nie wystarczy. Nowelizacja nie wprowadza zresztą żadnych zmian w rocznych limitach wydatków na MdM. W 2014 r. będzie to 600 mln zł, a w latach 2015-2018 odpowiednio: 715 mln zł, 730 mln zł, 746 mln zł i 762 mln zł. Stanisław Kudroń zaznacza przy tym, że ostateczne wykorzystanie MdM będzie zależało m.in. od oferty deweloperów i sytuacji na rynku nieruchomości.


Już teraz wiadomo, że do budżetu państwa wróci znaczna część środków przewidzianych na dopłaty z MdM w 2014 r. Do 10 grudnia wartość dofinansowania przyznanego na ten rok wyniosła ok. 210 mln zł. To zaledwie 35 proc. tegorocznego budżetu. Z limitu na 2015 r. wykorzystane jest teraz 15,6 proc.
Warto zaznaczyć, że projekt wprowadza też sankcje za dokonanie w okresie 5 lat od dnia nabycia mieszkania wcześniejszej spłaty całości lub części kredytu zaciągniętego w ramach MdM. Ta regulacja ma obejmować tylko te umowy, które zostaną zawarte po wejściu w życie nowelizacji. Propozycje to skutek praktyki, która pokazała, że zdarzają się przypadki, dotychczas nieliczne, że nabywca zaciąga kredyt i spłaca go od razu po otrzymaniu finansowego wsparcia, nawet przed ostatecznym podpisaniem umowy o przeniesieniu własności.
- Przypadki takie nie podlegają obecnie żadnym sankcjom ustawowym, co należy ocenić jako lukę tej ustawy. W takich sytuacjach należy bowiem założyć, że wsparcie jest udzielane osobom, które go nie potrzebują i które zaciągają kredyt tylko po to, aby spełnić warunki ustawy i uzyskać finansowe wsparcie – czytamy w uzasadnieniu.

Projekt zakłada, że jeśli kredyt lub jego część zostanie spłacony przed upływem 5 lat, będzie to skutkowało koniecznością zwrotu części udzielonego dofinansowania wkładu własnego.

Małgorzata Kwiatkowska