Ceny ofertowe rosną, ale nie wszędzie
Na rynku nieruchomości wtórnych dostrzegalny jest niewielki wzrost średniej ceny. W porównaniu z marcem podwyżka średniego kosztu mieszkania wyniosła 0,5% – Zgodnie z przewidywaniami zmiana cen jest zróżnicowana ze względu na lokalizację – zauważa Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. – Największą podwyżkę w porównaniu z marcowym notowaniem odnotowaliśmy w Poznaniu, gdzie wyniosła ona 1,9% i we Wrocławiu (1,3%). Jednocześnie w kilku miastach ceny spadły, np. w Łodzi, gdzie obniżka wyniosła 2,3% – dodaje.
Łódź jest też jedynym miastem, gdzie ceny spadły w porównaniu z zeszłym rokiem. Obecnie za metr kwadratowy lokalu trzeba tam zapłacić 3 600 zł, czyli o 25 złotych mniej niż rok temu. Natomiast najwięcej na wartości zyskały natomiast mieszkania w Katowicach – 9,6%, Opolu – 6,5% i Poznaniu – 5,5%. – W ofercie dominują mieszkania dwupokojowe o średniej powierzchni 48 mkw. – stwierdza Marta Kosińska, Szybko.pl. – Stanowią one 41% całej podaży. Nieco mniej jest mieszkań trzypokojowych, choć również wśród nich można przebierać. Zdecydowanie większe trudności w znalezieniu mieszkania będą miały osoby poszukujące kawalerek, które w ostatnich latach stanowią coraz mniejszą część rynku . Obecnie stanowią 12% podaży, podczas gdy przed pięciu laty było to 15% – zauważa.
Kupujemy coraz większe mieszkania
Koniec kwietnia pokazał, że Polacy coraz chętniej kupują duże mieszkania. Zwiększone zainteresowanie większym metrażem jest zauważalne w niemal wszystkich monitorowanych miastach. – Największy wzrost średniej powierzchni kupowanych mieszkań dostrzegalny jest w Poznaniu, gdzie takie zakupy zdominowały ostatnie miesiące sprawiając, że średni metraż wzrósł do nienotowanego wcześniej poziomu 71 mkw. – stwierdza Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – We Wrocławiu i Warszawie średnie nabywane metraże dochodzą do 60 mkw. Jedynie w Łodzi nadal najchętniej wybierane są mniejsze lokale. Jest to jedyne miasto, w którym średni metraż nie przekracza 50 metrów kwadratowych.
Duża aktywność kupujących sprawiła, że ceny transakcyjne w niektórych miastach zaczęły rosnąć – Dobrze zauważalne jest to w Krakowie i Poznaniu, gdzie jeszcze niedawno obserwowaliśmy spadki. Średnie ceny w stolicy Małopolski ponownie zbliżają się do poziomu 6 000 zł za mkw., a w Poznaniu przekroczyły 5 000 zł za mkw. – zauważa Marcin Jańczuk, Metrohouse. – Z kolei w Łodzi od kilku miesięcy ceny utrzymują się na poziomie 3 500 zł za mkw.
W kredytach bez obniżek
W ofercie bankowej zauważalny jest wzrost kosztów kredytów hipotecznych. Tylko w ostatnim miesiącu cztery banki wprowadziły podwyżki marż. Najbardziej wzrosły one w Getin Noble Banku - aż o 0,4 pkt. proc. W PKO BP podwyżka wynosi nieco mniej, bo 0,25 pkt. proc. Warto jednak przypomnieć, że w tym banku to nie pierwsza podwyżka w tym roku. – Zmiany ofert spowodowały zauważalny wzrost średniej marży udzielanych obecnie kredytów – mówi Jarosław Sadowski, Expander. – Najbardziej jest to widoczne w przypadku tych z minimalnym (5%) wkładem własnym. Takich kredytów udziela stosunkowo niewiele banków (13), a więc zmiany mają duży wpływ na średnią. Obecnie przeciętna marża kredytów udzielanych na 95% wartości nieruchomości wynosi aż 2,06% (2% przed miesiącem). Warto też dodać, że w minionym miesiącu zdrożały aż dwie oferty (PKO BP i Pekao) z czołówki kredytów w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”.
Wraz ze wzrostem kosztów kredytów zmalała ich dostępność. – Przeciętna zdolność kredytowa rodziny z dochodem 8 000 zł netto od początku roku spadła już o 13 000 zł. W przypadku rodziny zarabiającej 5000 zł, dostępna kwota kredytu spadła w tym czasie o 11 000 zł – stwierdza Sadowski. – Należy się przygotować, że to nie koniec tego typu zmian. Nawet jeśli banki nie będą już podwyższały marż, to w drugiej połowie roku zapewne zacznie rosnąć WIBOR. Oprocentowanie będzie więc coraz wyższe, co przełoży się na spadek dostępnej kwoty kredytu – prognozuje ekspert.