Jedynie 10,53 proc. z tysiąca wydanych w 2019 r. w miastach wojewódzkich decyzji o warunkach zabudowy (WZ) i zagospodarowania terenu dotyczących wielorodzinnych inwestycji mieszkaniowych zostało przygotowane w ustawowym terminie – do 60 dni.
To najsłabszy wynik od 2016 r. 42 proc. decyzji WZ inwestorzy otrzymali w czasie od 61 do 180 dni. Jedna na cztery (25,90 proc.) była procedowana dłużej niż 180 dni, ale krócej niż rok. Takie informacje wynikają z X edycji rankingu miast przygotowywanego przez Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD).
Najbardziej terminowa w zakresie wydawania WZ była Bydgoszcz, gdzie prawie 43 proc. rozstrzygnięć zostało wydanych w ustawowym terminie. Na dalszych pozycjach znalazły się Lublin (37,84 proc. decyzji w terminie) i Łódź (37,50 proc.). Powodów do zadowolenia nie mają Katowice, Rzeszów, Szczecin, Toruń, Zielona Góra i Kraków, gdzie żadnych WZ nie udało się wydać w ciągu 60 dni.
Nie jest dobrze również w kwestii wydawania pozwoleń na budowę (PNB) – tylko 57 proc. wydano terminowo. To spadek w stosunku do poprzedniego roku o ponad 10 pkt proc. Prawie jedna trzecia PNB została wydana w czasie od 66 do 180 dni, 7 proc. – w ciągu 181–365 dni, a na 3 proc. rozstrzygnięć trzeba było czekać dłużej niż rok.
Najsprawniejsze w wydawaniu PNB okazały się Bydgoszcz i Poznań (krócej niż 65 dni), trzeci był Wrocław z wynikiem 99 proc. decyzji o pozwoleniu na budowę wydanych w terminie. Najmniej PNB wydanych w czasie nieprzekraczającym 65 dni zanotowano w Krakowie – niespełna 6 proc. wszystkich decyzji wydanych w tym mieście.
– Pozwolenia na budowę są wydawane znacznie szybciej niż WZ. Utrzymuje się więc wieloletnia prawidłowość, że bardziej kłopotliwa i czasochłonna jest część procesu inwestycyjno-budowlanego polegająca na przygotowaniu inwestycji i terenu niż uzyskanie samego pozwolenia na budowę – podkreśla Mateusz Stachewicz, prawnik z PZFD, autor raportu.
Ostatnim z badanych przez związek elementów był stopień pokrycia miast planami zagospodarowania przestrzennego. W przypadku miast wojewódzkich osiągnął on 43,54 proc. Tu najlepiej wypadł Kraków z 65,4 proc. pokrycia powierzchni miasta planami. Najniższy wskaźnik (16,9 proc.) miał Rzeszów. Jedynie dwa spośród miast powyżej 100 tys. mieszkańców mają 100-proc. pokrycie miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Są to Chorzów i Rybnik.