W projekcie aktualizacji Narodowego Programu Mieszkaniowego resort inwestycji i rozwoju potwierdza, że rząd zrezygnował z indywidualnych kont mieszkaniowych w Mieszkaniu+ na rzecz dopłat do czynszu.
Indywidualne Konta Mieszkaniowe miały być jednym z trzech filarów Narodowego Programu Mieszkaniowego i polegać na premiowaniu regularnych oszczędności przeznaczonych na zakup własnego „M”. Jednak jak wynika z informacji MIR, Rada Mieszkalnictwa zdecydowała, że lepszym pomysłem są dopłaty do czynszu. Środki budżetowe pierwotnie zarezerwowane na konta zostały więc skierowane na realizację programu dopłat do czynszu „Mieszkanie na Start”.
„Jedną z pierwszych decyzji Rady Mieszkalnictwa było wprowadzenie w miejsce wsparcia systematycznego oszczędzania na cele mieszkaniowe systemu dopłat do czynszu (...). Program ten w większym stopniu odpowiada bowiem na podstawowe problemy mieszkalnictwa związane z dostępnością mieszkań na wynajem. W odróżnieniu od systemu oszczędzania na cele mieszkaniowe dopłaty do czynszu nie wymagają wieloletniego odłożenia w czasie celu mieszkaniowego, co umożliwia mniej zamożnym rodzinom szybsze zaspokojenie potrzeby mieszkaniowej na rynku nowobudowanych mieszkań czynszowych” – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały Rady Ministrów w sprawie aktualizacji priorytetowych działań i instrumentów Narodowego Programu Mieszkaniowego.
Rada Mieszkalnictwa to międzyresortowy zespół, na którego czele stoi premier Mateusz Morawiecki. Powstała na początku 2018 r., a jej zadaniem jest wypracowanie rekomendacji zmian legislacyjnych służących zwiększeniu liczby dostępnych na rynku mieszkań.
Program „Mieszkanie na Start” ruszył na początku roku. Osoby spełniające kryteria, m.in. dochodowe, mogą otrzymać dopłaty do czynszu przez okres 15 lat. Dopłaty będą przyznawane najemcom zasiedlającym mieszkania w ciągu 20 lat od momentu ukończenia inwestycji. Potrzebne jest porozumienie między gminą a inwestorem. Program jest skierowany do osób, których nie stać na wynajem lub zakup mieszkania na rynku komercyjnym. W tym roku rząd planuje przeznaczyć na jego realizację 200 mln zł, a w 2020 r. 400 mln zł, potem kwoty mają dalej rosnąć.
W ubiegłym tygodniu podczas głosowania w Sejmie poprawek senatorów do nowelizacji ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości i innych ustaw poseł Małgorzata Chmiel (PO) zwróciła się do przedstawiciela MIR ws. programu „Mieszkanie+”. – Nie tak dawno, dwa lata temu, szumnie zapowiadaliście wielki program mieszkaniowy oparty na trzech filarach. Chciałam się zapytać, panie ministrze, co się stało z nim stało – pytała posłanka.
Resort w projekcie uchwały mówi o „reorientacji części założeń polityki mieszkaniowej państwa”, w związku z czym, jego zdaniem, konieczna jest aktualizacja „priorytetowych działań i instrumentów Narodowego Programu Mieszkaniowego”. „Jej niedokonanie utrzyma stan rozbieżności pomiędzy treścią dokumentu przyjętego uchwałą nr 115/2016 Rady Ministrów a podejmowanymi przez władze publiczne działaniami związanymi z realizacją Programu, rekomendowanymi przez Radę Mieszkalnictwa” – czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały, którą rząd ma przyjąć w III kwartale br.