Zawarłem umowę z innym przedsiębiorcą na kompleksowe usługi sprzątania i nadzoru nad zielenią. Jednym z elementów umowy było m.in. zlecenie zasadzenia zieleni przy biurowcu. Wpłaciłem nawet w związku z tym określony zadatek. Kontrahent poprawnie wykonywał większość swoich obowiązków umownych związanych ze sprzątaniem, ale potem się okazało, że popełnił sporo zaniedbań przy urządzaniu terenów zielonych (do czego się wprost przyznaje). Nie chcę odstępować od zawartej z nim umowy, bo liczę na polepszenie współpracy w przyszłości (tym bardziej że kontrahent wyraża skruchę). Zastanawiam się jednak, czy w takiej sytuacji będę mógł żądać od kontrahenta zwrotu wpłaconego zadatku.
Ekspert radzi
Nie. Zwrot zadatku będzie możliwy tylko w przypadku odstąpienia od umowy.
Zadatek należy odróżnić od zaliczki. Wpłacenie przez jedną ze stron umowy zadatku wywołuje taki skutek, że w razie niewykonywania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować. Jeżeli natomiast sama go dała, to może od swojego kontrahenta zażądać zapłaty sumy dwukrotnie wyższej. Potwierdza to orzecznictwo, w ramach którego stwierdzono, że żądanie zwrotu zadatku lub podwójnej kwoty zadatku albo prawo zatrzymania zadatku powstaje jedynie wtedy, gdy strona złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Jeżeli mimo niewykonania umowy przez drugą stronę strona uprawniona nie odstąpiła od umowy, to służy jej prawo odszkodowania na zasadach ogólnych. Wysokość tego odszkodowania określona będzie wysokością poniesionej szkody (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 4 czerwca 2014 r., sygn. akt V ACa 232/14, LEX nr 1496395).
W opisanej przez czytelnika sytuacji warto wskazać, że jeżeli obu stronom zależy na kontynuacji umowy, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby same określiły konsekwencje błędów popełnianych przez jednego z kontrahentów. Mogą w związku z powyższym zmienić postanowienia umowne lub z mocy samej umowy zmienić postanowienia dotyczące ustanowionego zadatku. W takiej sytuacji zadatek może być zwrócony nie na podstawie przepisów kodeksu cywilnego (bo - jak wskazano powyżej - takiej możliwości w trakcie trwania umowy nie ma), ale na podstawie zmiany umowy, wycofującej z danego stosunku prawnego instytucję zadatku. Oczywiście byłby to tylko jeden z kilku możliwych wariantów.
W przypadku natomiast, gdy umowa jest kontynuowana (nikt nie chce od niej odstępować), ale kontrahent, który wyrządził szkodę, nie poczuwa się do jej naprawy, można skierować sprawę do sądu, żądając adekwatnego odszkodowania (ale już nie zwrotu zadatku). Trzeba się liczyć z tym, że w takiej sytuacji kontynuacja umowy może wywoływać dodatkowe spory.
Podstawa prawna
Art. 394 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 380 ze zm.).