Tylko 4,2 proc. małych i średnich firm spodziewa się większych zamówień w najbliższych miesiącach, a 37 proc. obawia się ich spadku - wynika z badania barometr EFL. Firmy handlowe, usługowe, hotele i restauracje mogą znaleźć się w stagnacji - dodano.
Tylko 4,2 proc. małych i średnich firm spodziewa się większych zamówień w najbliższych miesiącach. To wynik o prawie 10 p.p. niższy niż w III kwartale br. i najniższy od stycznia 2015 r., czyli od początku pomiaru nastrojów w sektorze MŚP. "Nawet tuż po wybuchu pandemii, na początku kwietnia 2020 r., ten wskaźnik był nieco wyższy i wynosił 4,8 proc." - wskazano w poniedziałkowej informacji Europejskiego Funduszu Leasingowego (EFL).
Dodano, że 56 proc. firm nie przewiduje żadnych zmian w tym zakresie, a 37 proc. obawia się spadku zamówień.
"W najbliższych miesiącach, w szczególności firmy handlowe, usługowe, hotele i restauracje, mogą znaleźć się w stagnacji, gdyż rekordowa inflacja zmniejsza siłę nabywczą Polaków" - wskazał cytowany w poniedziałkowej informacji prezes zarządu EFL Radosław Woźniak.
Lepszej płynności finansowej spodziewa się 4,2 proc. przedstawicieli MŚP - o 8,3 p.p. mniej niż w III kwartale br. Przypomniano, że po wybuchu pandemii było to 2,8 proc.
Odsetek firm przewidujących wzrost zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne wzrósł z 33 proc. w III kwartale 2022 r. do 37,5 proc. w IV kwartale tego roku. Dodano, że przedmiotem finansowania zewnętrznego nie są planowane inwestycje, a potrzeby związane z prowadzeniem bieżącej działalności.
Barometr EFL jest syntetycznym wskaźnikiem informującym o skłonności firm z sektora MŚP do wzrostu - rozwoju rozumianego jako stawianie sobie przez przedsiębiorstwa celów związanych ze wzrostem sprzedaży i produkcji, ekspansją na nowe rynki i maksymalizacją zysków, co jest związane z inwestycjami w środki trwałe. Aktualne badanie przeprowadzono od 26 września do 7 października br. (PAP)
autorka: Magdalena Jarco