Solidarność dłużników oznacza, że wierzyciel ma
prawo żądać spełnienia danego świadczenia – w całości bądź w części – od każdego dłużnika z osobna, jedynie od kilku spośród nich albo od wszystkich dłużników łącznie, wedle swojego uznania (art. 366 par. 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny; t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.; dalej k.c.). Wierzyciel nie może jednak odmówić przyjęcia świadczenia od dłużnika, nawet jeżeli nie będzie to podmiot przez niego wybrany.
Ważne jest, że aż do momentu pełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy pozostają zobowiązani (art. 366 par. 2 k.c.). Przez „pełne zaspokojenie” rozumieć należy natomiast nie tylko spełnienie danego
świadczenia (poprzez np. zapłatę sumy pieniężnej), lecz także inne działania dłużników, które mogą doprowadzić do wygaśnięcia zobowiązania. Działaniem takim może być np. potrącenie dochodzonej wierzytelności z wierzytelnością, którą jeden z dłużników posiada względem wierzyciela. W razie częściowego tylko uregulowania długu wierzyciel w dalszym ciągu będzie uprawniony do żądania pozostałej części od dłużników, wciąż na zasadzie solidarności. [przykład 1]
Celem konstrukcji solidarnej odpowiedzialności dłużników jest wzmocnienie pozycji wierzyciela. Ma on bowiem pełną dowolność w wyborze podmiotu, od którego dochodził będzie spełnienia świadczenia. Możliwość zaspokojenia się z wielu majątków stanowi więc swoiste, dodatkowe zabezpieczenie przysługującej mu wierzytelności. Z innej strony taki sposób uregulowania odpowiedzialności za dług jest ryzykowny dla dłużników – każdy z nich może być zmuszony do spłaty długu w całości.
Zobowiązanie może być solidarne tylko wtedy, gdy wynika to z konkretnej podstawy –
przepisu ustawy lub z czynności prawnej (najczęściej z treści umowy). W odniesieniu do niektórych rodzajów umów odpowiedzialność solidarna przewidziana jest już wprost w przepisach k.c. (na przykład przy umowie spółki).
Kodeks spółek handlowych reguluje natomiast przypadki odpowiedzialności solidarnej wspólników lub innych podmiotów w kontekście przewidzianych w tej ustawie spółek handlowych. Odpowiedzialność taką ponosili będą np. wspólnicy spółki jawnej. Co istotne, wierzyciel takiej spółki będzie mógł jednak przeprowadzić egzekucję z
majątku wspólnika dopiero wtedy, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna.
Z kolei na wypadek bezskuteczności egzekucji prowadzonej przeciwko spółce z ograniczoną odpowiedzialnością przewidziano solidarną odpowiedzialność członków zarządu za jej zobowiązania. Członek zarządu może jednak próbować uwolnić się od takiej odpowiedzialności w przypadkach wskazanych w ustawie, m.in. poprzez wykazanie, że
wniosek o ogłoszenie upadłości spółki zgłoszony został we właściwym czasie albo że brak takiego wniosku nie był przez niego zawiniony.
Uprawnienie wierzyciela co do sposobu egzekwowania odpowiedzialności solidarnej nie może być ograniczone przez postanowienia umowy zawartej pomiędzy dłużnikami. Nie mogą oni np. zadecydować, który z nich ponosił będzie odpowiedzialność w pierwszej kolejności. W tym zakresie bowiem stroną takich ustaleń powinien być również wierzyciel.
Analogicznie również przywołana powyżej ewentualna odpowiedzialność solidarna członka zarządu spółki z o.o. nie będzie z góry wyłączona przez sam fakt obowiązywania w danej spółce ścisłego podziału czynności w ramach zarządu. Podział taki ma znaczenie jedynie w kontekście wewnętrznej organizacji danej spółki i nie jest wiążący dla jej wierzycieli. „Odpowiedzialności członka zarządu nie uchyla umowa łącząca członków zarządu co do sposobu kierowania sprawami spółki, w szczególności ustalony umownie podział czynności” – orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 15 maja 2014 r., sygn. akt II CSK 446/13, LEX nr 1480163.
Należy zwrócić uwagę, że przerwanie lub zawieszenie biegu przedawnienia w stosunku do jednego z dłużników solidarnych nie ma skutku względem współdłużników. Oznacza to, że wierzyciel kierując pozew względem tylko jednego spośród zobowiązanych solidarnie, musi się liczyć z tym, iż względem pozostałych dłużników będzie wciąż biegł termin przedawnienia roszczeń. W rezultacie nawet jeżeli egzekucja z majątku pozwanego dłużnika nie okaże się w pełni satysfakcjonująca, to skierowanie jej przeciwko innym dłużnikom może okazać się dla wierzyciela niemożliwe z uwagi na skuteczne podniesienie przez nich zarzutu przedawnienia.
Broniąc się przed roszczeniami, dłużnik solidarny podnosić może względem wierzyciela dwa rodzaje zarzutów. Pierwszy rodzaj to te, które przysługują dłużnikowi osobiście. Może być to np. zarzut oparty na wadzie oświadczenia woli w postaci błędu. Drugim rodzajem zarzutów są te, które z uwagi na sposób powstania lub treść danego zobowiązania są wspólne dla wszystkich solidarnie zobowiązanych. Będą to w szczególności zarzuty dotyczące przedmiotowego świadczenia bądź umowy z wierzycielem, takie jak zarzut nieważności tej umowy lub zarzut wygaśnięcia zobowiązania wskutek jego skutecznego potrącenia z należnością dłużnika.
Jak już wspomniano, spełnienie całego wymaganego świadczenia przez dłużnika solidarnego powoduje, że dług wygasa i odpowiedzialność solidarna ustaje. Dłużnik, który do tego doprowadził, uzyskuje wówczas prawo do żądania od innych dłużników zwrotu tej części świadczeń, której zgodnie z wewnętrznym stosunkiem prawnym obowiązującym pomiędzy nimi (na przykład umową) nie był zobowiązany ponosić. Żądanie takie określa się najczęściej mianem „regresu”. Jeżeli stosunek prawny istniejący pomiędzy dłużnikami solidarnymi nie reguluje tego odmiennie, to zwrot w ramach roszczenia regresowego obejmować będzie części równe uregulowanego długu. [przykład 2]
Pokrył swoją część, nie uwolnił się od roszczeń
Trzech wspólników spółki cywilnej – Anna, Jerzy i Piotr – musi zapłacić na rzecz Tomasza kwotę 9000 zł z tytułu zobowiązań spółki. Jerzy przekazuje Tomaszowi 3000 zł, sądząc, że poprzez zapłatę 1/3 kwoty zobowiązania skutecznie zwolni się z długu. W rzeczywistości jednak wszyscy troje pozostaną zobowiązani. Z uwagi na solidarną odpowiedzialność wspólników spółki cywilnej za jej zobowiązania Tomasz będzie mógł dochodzić zapłaty pozostałej części (6000 zł) również w całości od Jerzego.
Oddał całość, może dochodzić od współdłużnika
Pan Dariusz i spółka XXX sp. z o.o. zobowiązani byli solidarnie względem YYY SA do zapłaty 60 000 zł. Kwotę tę YYY SA odzyskała w wyniku przeprowadzenia egzekucji komorniczej z samochodów firmowych należących do pana Dariusza. Pan Dariusz będzie mógł dochodzić od XXX sp. z o.o. kwoty 30 000 zł tytułem roszczenia regresowego, o ile z treści łączącej go z tą spółką umowy nie wynika coś innego.