Przełom roku to tradycyjnie okres sprzyjający decyzjom o otwieraniu i zamykaniu działalności gospodarczej. – Grudzień to miesiąc podsumowań i bilansów. Jednocześnie dla wielu branż jest to najgorętszy okres w roku. Jeśli w tym czasie nie udaje się osiągnąć akceptowanych dochodów, to jest mało prawdopodobne, że uda się to zrobić w innych miesiącach. Dlatego na przełomie roku zamykanych jest wiele biznesów – mówi Kamila Bukowska, odpowiedzialna za usługę rejestracji działalności gospodarczej w Idea Banku.
Co ciekawe, przełom roku to też wysyp mikrofirm. – Z początkiem nowego roku wiele osób stawia sobie nowe wyzwania, wśród których jest m.in. otwarcie własnego biznesu. Z naszych doświadczeń wynika także, że z końcem roku wielu pracodawców rozwiązuje umowy z pracownikami, proponując im przejście na samozatrudnienie – wylicza Kamila Bukowska.
Mniej podmiotów w rejestrze
Efekty tego typu działań są widoczne w rejestrze REGON. W styczniu, po raz pierwszy od roku, spadła łączna liczba jednoosobowych firm ujętych w tym rejestrze. Na koniec stycznia takich podmiotów było 2 909,3 tys., o prawie 8 tysięcy mniej niż w grudniu. Zmniejszenie liczebności mikrofirm nastąpiło po raz pierwszy od roku. Pewnym pocieszeniem może być jednak fakt, że w styczniu 2012 r. ubytek działalności ujętych w rejestrze był ponad dwa razy większy niż w tym roku (prawie 17 tysięcy).
Nowych firm więcej niż przed rokiem
Pewnego optymizmu można szukać też w danych o nowo zarejestrowanych mikrofirmach. W styczniu utworzono 27 326 działalności gospodarczych. To najwięcej od grudnia 2011 r., od kiedy GUS udostępnia dane z rejestru REGON. Styczeń tego roku był też minimalnie lepszy od stycznia ubiegłego roku. Co więcej, wstępne dane za luty pozyskane z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wskazują, że luty, który w ub.r. był wyraźnie słabszy od stycznia (spadek rejestracji o 24%), w tym roku może nie przynieść aż tak wyraźnego spadku. – Widzimy duże zainteresowanie otwieraniem własnej działalności. Wiele osób dopiero zbiera jednak informacje, dlatego spodziewamy się dużej liczby decyzji na tak w kolejnych miesiącach – twierdzi Kamila Bukowska.
Liczba likwidacji wzrosła o 92 proc.
Początek roku przyniósł niestety także radykalny wzrost likwidacji mikrofirm. O ile jeszcze w grudniu wyrejestrowań było nieco ponad 18 tysięcy, to w styczniu ich liczba podskoczyła do 34,6 tys., czyli prawie dwukrotnie. Pewnym pocieszeniem może być jednak to, że przed rokiem sytuacja wyglądała znacznie gorzej – wtedy zniknęło w styczniu aż 42,6 tys. działalności gospodarczych. Podobne proporcje mieliśmy w przypadku grudnia. W efekcie, o ile liczba nowo utworzonych firm w okresie grudzień-styczeń była porównywalna z tą sprzed roku, to liczba skreślonych z rejestru firm była wyraźnie mniejsza (z uwagi na nieco inną metodę liczenia, różnica między firmami zlikwidowanymi i utworzonymi nie pokrywa się z całkowitą zmianą podmiotów w rejestrze REGON).
Na rynku powstała luka
Wyraźna przewaga liczby firm zlikwidowanych nad utworzonymi spowodowała, że w styczniu nowe biznesy nie były w stanie pokryć luki powstałej na rynku po firmach zlikwidowanych. Stosunek rejestracji do wyrejestrowań spadł do poziomu najniższego od roku. Jednocześnie ostateczne dane za grudzień pokazały, że sytuacja w tym miesiącu była wyraźnie lepsza od tej, jakiej można było się spodziewać na podstawie wstępnych danych z CEIDG.
Działalność gospodarczą można zawiesić
Warto przy tym pamiętać, że przedsiębiorca, który chce zamknąć biznes nie musi tego robić definitywnie. Przy działalności sezonowej, związanej np. tylko z okresem wakacyjnym lub tylko z sezonem zimowym, firmę można zawiesić, dzięki czemu w czasie, kiedy nie przynosi ona dochodu, nie trzeba płacić składek ZUS i składać deklaracji VAT. Do zawieszenia działalności gospodarczej mają prawo przedsiębiorcy, którzy nie zatrudniają pracowników – za wyjątkiem umów o pracę na czas określony, zawieranych tylko na czas planowanej aktywności na rynku, czy umów – zleceń.