Publiczna telewizja wprowadzi do emisji naziemnej nie więcej niż trzy kolejne stacje. Przejdzie też na nowocześniejszy standard nadawania sygnału.
Zarząd TVP, czyli prezes Jacek Kurski i Marzena Paczuska, w ostatni piątek zdecydował o powstaniu biura dystrybucji – wynika z informacji DGP. Postanowił też dokonać kilku innych zmian w strukturze organizacyjnej spółki. Nowy regulamin będzie jeszcze musiała zatwierdzić rada nadzorcza spółki.
Wspólnym mianownikiem reorganizacji jest dążenie do maksymalizacji zasięgu wszystkich kanałów TVP. Nowo powstałe biuro zajmie się więc rozwojem istniejących form dystrybucji, czyli emisji naziemnej, platform satelitarnych i sieci kablowych oraz serwisów internetowych – a ponadto będzie pracowało nad wykorzystaniem możliwości, jakie daje połączenie tradycyjnej telewizji linearnej i internetu. W grę wchodzi tu nowa platforma wideo w sieci (OTT – over-the-top). W ten sposób nadawca publiczny zamierza zwiększyć oglądalność swoich programów, a co za tym idzie – także przychodów reklamowych.
Ważnym elementem tej strategii są stacje Telewizji Polskiej nadawane naziemnie. Spośród gospodarstw domowych w kraju ponad jedna trzecia odbiera telewizję tylko z tego źródła. Obecnie w ten sposób TVP rozpowszechnia sygnał dziewięciu swoich kanałów – przy czym jeden z nich, TVP Sport, jest nadawany na dwóch multipleksach: w wysokiej rozdzielczości na multipleksie ósmym i w standardowej na trzecim. W systemie telewizji naziemnej stacje TVP osiągają o ponad połowę lepsze wyniki oglądalności niż w telewizji płatnej (kablowej i satelitarnej). Nadawca liczy, że jego udział w tym sektorze może być jeszcze większy. Dlatego, jak wynika z naszych informacji, planuje powiększenie oferty naziemnej w najbliższych latach o dwie lub trzy stacje. Trzy jest tu liczbą graniczną, gdyż z obliczeń TVP wynika, że po jej przekroczeniu opłacalność tego modelu spada, tzn. korzyści ze zwiększenia zasięgu w bezpłatnym modelu naziemnym przy większej liczbie kanałów nie będą już rekompensowały tego, co nadawca straci na opłatach od sieci kablowych i platform satelitarnych.
Plany TVP łączą się z dwiema dużymi zmianami czekającymi telewizję naziemną. Pierwszą jest przeprowadzka większości stacji do innego pasma emisji. Dotyczy to multipleksów 1–3. Obecnie korzystają one bowiem z częstotliwości 700 MHz, docelowo przeznaczonych dla operatorów telekomunikacyjnych na potrzeby nowej technologii (5G). Zmiana ma być przeprowadzona do czerwca 2022 r. „TVP dostosowuje sposób działania do wyzwań i możliwości, jakie niesie ze sobą ta zmiana” – informuje nas biuro prasowe telewizji. W praktyce oznacza to, że nadawca spodziewa się, iż przy okazji refarmingu będzie można wygospodarować miejsce na podniesienie jakości sygnału telewizji naziemnej. Dzięki temu w wysokiej rozdzielczości (HD) będzie emitowanych więcej kanałów niż obecnie – i będzie można wprowadzić stacje jeszcze lepszej jakości (4K).
Tym bardziej że drugą zmianą w telewizji naziemnej będzie przejście na nowocześniejszy standard nadawania sygnału (z obecnego DVB-T na DVB-T2). Ma to nastąpić do końca 2022 r. W nowym standardzie stacje będą zajmowały mniej miejsca na multipleksach. Dzięki temu łatwiej będzie podnosić ich jakość – kanał nadawany w HD według dzisiejszych standardów zajmuje tyle miejsca, ile dwa kanały w zwykłej rozdzielczości.
W TVP nie mianowano jeszcze dyrektora biura dystrybucji, ale DGP dowiedział się nieoficjalnie, że najprawdopodobniej zostanie nim Marcin Klepacki, który przygotował reorganizację jako „pełnomocnik zarządu ds. opracowania koncepcji integracji obszaru dystrybucji zasobów programowych, produktów i audiowizualnych usług medialnych (linearnych i nielinearnych) Telewizji Polskiej”. Biuro prasowe TVP poinformowało nas, że celem powołania pełnomocnika było „dostosowanie sposobu działania spółki do zmian zachodzących na rynku”. Wcześniej Marcin Klepacki zajmował się w TVP tworzeniem modelu badania oglądalności na podstawie danych z dekoderów Netii, w której zresztą pracował poprzednio.
Powstanie nowego biura wiąże się ze zmianami w dotychczasowych jednostkach organizacyjnych TVP; np. kupowaniem licencji i praw do emisji programów nie będzie się już zajmowało biuro handlu i współpracy międzynarodowej, lecz biuro programowe. Ta pierwsza jednostka zamiast „handlu” będzie zaś miała w nazwie „sprzedaż”. Z kolei ośrodek mediów interaktywnych – któremu podlegają m.in. serwis TVP.info, kanał PolandIN oraz internetowy serwis wideo – straci część kompetencji na rzecz ośrodka TVP Technologie i zmieni się w ośrodek kanałów i serwisów internetowych.
Obecna reforma jest drugą za prezesury Jacka Kurskiego zasadniczą zmianą organizacyjną w TVP. Pierwszą wprowadzono latem ub.r., m.in. likwidując dyrekcje TVP 1 i TVP 2.